Jeśli
ktoś zapragnąłby mieć udział w wydaniu następnych moich pism oraz działaniu dla
dobra wspólnej idei „System Miłości” i zdobywania niebiańskiej wiedzy dla
siebie, „Wiedza od Ojca Pio” - to podaję osobiste konto:
Wiesław Matuch BNP Paribas Bank Polska S.A. Konto:902030 0045 1130 0000 1538 6050
w tytule podać DAROWIZNA – aby uniknąć podatku.
Natomiast żeby przesłać kwotę do Polski z zagranicy trzeba podać tak:
PLPK90203000451130000015386050
- Wiesław Matuch Darowizna:
Lub : Wiesław Matuch
90 2030 0045 1130 0000 1538 6050
w tytule podać DAROWIZNA
Wpisać:
PPABPLPK Jak
braknie pola dodać XXX
Założyłem też konto na PayPal -
wiesiorynka@gmail.com Jeśli ktoś chciałby
wesprzeć duchową naszą wspólną oddolną działalność - to jest taka możliwość.
PayPal przekierowuje na moje konto w BGŻ w Polsce. W
tytule podać DAROWIZNA – aby uniknąć podatku. Komfort jest, bo można
korzystać z podstawowych walut z całego świata. Wiesiu
Poniżej są 2 tomy "Wiedzy Ojca PIO" do
pobrania za darmo w pdf. Wiesiu
1521 - Zmarł Ferdynand Magellan. 1791 - Urodził się Samuel Morse. 1792 - Zawiązanie konfederacji targowickiej. 1822 - Urodził się Ulysses Grant, generał i polityk amerykański. 1905 - Urodził się Julian Stryjkowski, pisarz polski. 1915 - Zmarł Aleksander Skriabin, rosyjski kompozytor i pianista. 1931 - Urodził się Krzysztof Komeda, pianista i kompozytor jazzowy. 1997 - Zmarł Piotr Skrzynecki, animator i konferansjer kabaretu Piwnica pod Baranami.
Sobota, 27 kwietnia, 2024 roku. Do końca roku zostało 249 dni. Imieniny obchodzą:
Zyty Felicji Teofila Jana Anastazego Piotra Józefa. Św. Zyta, dziewica (1218-1272). urodziła się w Monsgrati koło miasta Lucca, w rodzinie biednych wieśniaków. Całe życie, od 12 roku, była służącą. Cicha, sumienna, pracowita, uprzejma, prowadziła życie surowe. Zyta była obdarzona darem kontemplacji i ekstaz. Wrażliwa na niedolę potrzebujących i biednych rozdawała im swoje skromne oszczędności. Wstawiły ją cuda, które zapisano przy zastosowaniu formalności notarialnych. Święta jest patronką miasta Lucca; ubogich dziewcząt, pracownic domowych, służących. W IKONOGRAFII św. Zyta przedstawiana jest z dzbanem, w którym woda przemieniła się w cudowny sposób w wino. Bywa ukazywana w fartuchu pełnym kwiatów, w które zamienił się chleb niesiony ubogim.
Św. Teresa
z Avila -
Dzieła św. Teresy Wielkiej...
Któż może się obawiać cielesnej śmierci tej, gdy w zamian za nią zyska Szczęście dla duszy swej?
Św. Jan od
Krzyża -
Dzieła św. Jana od Krzyża...
Pod drzewem jabłoni poślubiłem cię, ma miła, tam moją rękę ci oddałem i tam niewinność Twoja powróciła, gdzie ją twa matka niegdyś utraciła.
Myśli Ojca Anthony de Mello - hinduskiego Jezuity:
Pogodzenie się - Pewna kobieta cierpiąca bardzo po śmierci syna, udała się do Mistrza, by znaleźć u niego pociechę. Mistrz słuchał cierpliwie, kiedy kobieta opowiadała mu o swoim wielkim bólu. Potem powiedział jej z wielką delikatnością: - Moja droga, nie mogę otrzeć twoich łez. Mogę jedynie nauczyć cię, jak uczynić je świętymi łzami.
"NOCNIK JEST Z TEJ STRONY" - Gdy wujek Joe przyjechał na weekend, mały Jimmy wpadł w zachwyt, że jego wielki bohater będzie z nim dzielił pokój i łóżko. Zaraz po zgaszeniu światła Jimmy sobie o czymś przypomniał. "Oj!" wykrzyknął: "O mało nie zapomniałem!" Wyskoczył z łóżka i klęknął obok. Nie chcąc dawać małemu złego przykładu, wujek Joe wylazł z łóżka i uklęknął po drugiej stronie. "O rany!" szepnął Jimmy z nabożnym lękiem, "Dostanie ci się, kiedy mama się jutro dowie! Nocnik jest z tej strony".
SZUKAĆ W ZŁYM MIEJSCU - Jeden z sąsiadów zastał Nasruddina na kolanach, szukającego czegoś. - Czego szukasz, mułło? - Mojego klucza. Zgubiłem go. I obaj, na klęczkach zaczęli szukać zgubionego klucza. Po chwili zapytał sąsiad: - Gdzie go zgubiłeś? - W domu. - Święty Boże! W takim razie, dlaczego szukamy tutaj?! - Bo tu jest więcej światła. Cóż jest warte szukanie Boga w miejscach świętych, jeśli zgubiłeś Go w swoim sercu?
Przepiękne teksty wielkiego Jogina Sri Nisargadatty Maharaja (1897 - 1981)
Pytania i odpowiedzi (poniższe teksty, losowo
wyświetlane, dopracowałam na potrzeby
katolików - Wiesław Matuch)
PYTANIE: Czy świadomość świadka ma charakter stały, czy nie? ODPOWIEDŹ: Nie jest ona stała. Poznający powstaje i znika wraz z poznanym. To w czym poznający i poznane łączą się, znajduje się poza czasem. Terminy "stały" i "wieczny" nie mają tu zastosowania. PYTANIE: We śnie nie istnieje ani poznający ani poznane. Co podtrzymuje wrażliwość i odbiorczość ciała? ODPOWIEDŹ: Na pewno nie można powiedzieć, że poznający był nieobecny. Nie doświadczało się rzeczy ani myśli - to wszystko. A jednak brak doświadczenia jest także doświadczeniem. Jest jakby wejściem do ciemnego pokoju i stwierdzeniem "nic nie widzę". Człowiek ślepy od urodzenia nie wie, co znaczy ciemność. Podobnie tylko poznający wie, że nic nie wie. Sen po prostu stanowi przerwę w pamięci. Życie płynie dalej.
Tęsknota:
Me serce Cię bardzo kochało, me serce do Ciebie się śmiało, me serce bardzo zraniłeś, i mnie dla innej rzuciłeś!
Ryszard
Kapuściński:
Pojawia się problem, kiedy staje się naprzeciw świata i kiedy rodzą się pytania - jaki on jest dzisiaj poszatkowany, zdziesiątkowany, pełen sprzeczności, pełen ruchu, pełen niesamowicie naładowanych spraw i problemów. I to opisać! Epicko się nie da, tyle tego pcha się pod pióro i tak różnych rzeczy, i tak niesłychanie pomieszanych, poplątanych i niejasnych, i stale się zmieniających, bo te konfiguracje ciągle ulegają przekształceniu. Tylko fragmentem można operować, fragmentem, który będzie dotyczył aspektów złożonej rzeczywistości świata i będzie próbował je sygnalizować. Nic się, moim zdaniem, inaczej nie da zrobić.
Cytaty Przemówienia Papieża Jana Pawła II w parlamencie polskim z 11 czerwca
1999
O tych wydarzeniach nie wolno nam zapominać. Przyniosły one nie tylko upragnioną wolność, ale w sposób decydujący przyczyniły się do upadku murów, które przez niemal półwiecze oddzielały od wolnego świata społeczeństwa i narody naszej części kontynentu. Te historyczne przemiany zapisały się w dziejach współczesnych jako przykład i nauka, iż w dążeniu ku wielkim celom życia zbiorowego "człowiek krocząc swym historycznym szlakiem, może wybrać drogę najwyższych aspiracji ludzkiego ducha" (przemówienie w siedzibie ONZ, 5 października 1995 r.). Może i powinien przede wszystkim wybrać postawę miłości, braterstwa i solidarności, postawę szacunku dla godności człowieka, a więc te wartości, które wtedy zadecydowały o zwycięstwie bez jakże groźnej konfrontacji atomowej.
Tęsknota:
Czasami gdy spojrzysz na mnie myślę, że będzie jak dawniej lecz tamte dni nie wrą już w sercu zostaną kolce róż.
ZWIASTUNI ŚWITU - Świetlanej Rodzinie
ROZDZIAŁ 16: HERETYCY WYPRZEDZAJĄCY SWOJĄ EPOKĘ
Przesłuchaj rozdział 16:
Lata sześćdziesiąte były czasem przygotowania – zapoczątkowały wasze
przebudzenie i pokazały wam, że może narodzić się nowy paradygmat. Podczas tej
dekady nagle zostaliście daleko odsunięci od wartości poprzednich pokoleń. Lata
sześćdziesiąte były pełne wydarzeń, takich jak ruch dla pokoju i ruch, któremu
towarzyszyła ekspresja ciała, nowe spojrzenie na ciało, akceptowanie seksualizmu
z pełną świadomością – raczej wybór nagości, niż ukrywanie części ciała
ubraniem, jak to czyniła poprzednia generacja. Zrodziła się świadomość, i
zbudziła się idea pokoju i wolności. To było przedszkole.
Lata dziewięćdziesiąte przyniosą na planetę ruch duchowości – nie na małą skalę,
lecz w obrębie całego globu. Całą planetę ogarnie przebudzenie. Przemierzamy
Ziemię i możemy wam powiedzieć, że macie swoje odpowiedniki w każdym zakątku
globu. Drużyna światła którą reprezentujecie upewniła się, że obsadziła całe
boisko, gdyż wszędzie znajdują się jej członkowie. Uzyskujecie samodzielność –
wchodzicie na własny teren. Ruch w kierunku duchowości to odejście od
materializmu. Przygotowaniem do drogi w stronę Ducha jest praktykowanie ćwiczeń
ciała, by go odświeżyć i upiększyć. Wielu ludzi zajęło się tym w ciągu ostatnich
kilku lat.
Królestwo Ducha jest niezwykle fascynującym miejscem, gdyż ma większą płynność:
wiele miejsc w nim można zwiedzić, przeżyć wspaniałe przygody, i nie ma w nim
żadnych ograniczeń. Przyczyną dla której fizyczna rzeczywistość działa na was
tak przygnębiająco jest bezkrytyczne przyjmowanie przez was jej ograniczeń.
Wierzycie w nie i wyrażacie na nie zgodę. Wiara ta stanowiła część waszego
planu; dotyczył on związania się z tymi, którzy nie mają pojęcia o świetle i
wierzą w ograniczenia przez całe swoje życie.
Zmienicie elektromagnetycznie planetę – obrazowo mówiąc założycie na niej nową
instalację, aby wszystkie nieoświecone istoty mogły znowu przyłączyć się do
światła. Możecie to zrobić tylko pod warunkiem związania się z miejscem swego
pobytu. Gdybyście zachowali pełną pamięć to albo nie chcielibyście tu zostać,
albo nie bylibyście w stanie współczuć i rozumieć innych. Zanurzeni w
społeczeństwie żyjącym bez światła, musielibyście zapomnieć o swoim świetle, lub
mieć tylko jego niejasne wspomnienie – by być w stanie związać się z tym
światem. Teraz nadszedł czas abyście złączyli tę społeczność w wielowymiarowy
świat Ducha, który reprezentujecie, aby wartości i wzorce tej planety zaczęły
całkowicie się zmieniać.
Heretycy wyprzedzają swój czas. Heretyckie idee realizowane na planecie zawsze
później okazują się wspaniałe. Miejcie zatem odwagę; wydaje się tylko, że te
nowe idee są wyszydzane.
Musicie pamiętać, że jest duża aktywność w obszarach niefizycznych, pomocna wam
i że, mimo iż każdy ma swój własny wzorzec i plan rozwoju, jesteście częścią
globalnego wzorca i globalnej świadomości. Uruchamiacie ten globalny wzorzec i
budzicie innych. Budzicie się falami, w miarę jak każdy z was uczy się nieść i
wysyłać informację. Gdybyście obudzili się wszyscy naraz, wynikłby z tego duży
chaos. Przebudzenie musi nastąpić w momencie kiedy będziecie w stanie mu
podołać, ponieważ wchłonięcie zbyt wielkiej ilości światła w element, który nie
może go przyjąć, musi podziałać jak zapalnik. Jeżeli prądy elektryczne nie będą
dopasowane, ciało może ulec zniszczeniu. Zobaczycie to. Zobaczycie jak planetę
ogarnia choroba związana z układem nerwowym i pamięcią, ponieważ ludzie nie będą
w stanie poradzić sobie z energią. Będzie ich przerażała. Być może odkryją
wielowymiarową cząstkę siebie i pomyślą, że są szaleni. Wtedy obsesyjnie będą
się starali ukryć swe szaleństwo przed mężem, żoną lub dziećmi. Nieumiejętność
prawidłowego zużytkowania energii spowoduje, że ludzie będą popadać w obłęd.
Podkreślamy z całą mocą, że układ nerwowy jest kluczem otwierającym spojrzenie w
głąb czasu, abyście mogli widzieć i pamiętać kim jesteście, skąd przybywacie i
dokąd zmierzacie. Układ nerwowy musi być w stanie przyjąć prąd elektryczny do
ciała, przetworzyć wysoką energię, dopasować ją do ciała, i pozwolić aby ciało
rozwijało się i odżywiało kosztem tej energii, która jest świadomością. Taki
proces ma miejsce właśnie teraz. Wygląda to tak, jakbyście podali noworodkowi
substancję która zmusi go do wzrostu z jednodniowego niemowlaka do wysokości
trzydziestoletniego dorosłego w ciągu jednego roku. Pomyślcie o narządach, ich
funkcjonowaniu, gospodarce hormonalnej i wszystkim, co ciało musiałoby
przyswoić, żeby tak urosnąć.
Jako że jesteście zaangażowanymi nosicielami światła, w polu waszej aury
znajduje się otwór. Jest to otwór uczyniony przez kolumnę światła, aby strażnicy
mogli weń wejść i działać, regulując ilość energii, jaką możecie przyjąć. Nawet
jeśli wasz intelekt i ego powie: “Więcej, więcej, jeszcze!", dozorcy wiedzą, że
nie można was zniszczyć nadmiarem energii, gdyż jako nosiciele światła
zobowiązaliście się wykonać pewne zadanie. Chyba że akceptujecie swoją osobową
destrukcję i odchodzicie od tego, co nazywa się najwyższą wolą, poddając się
swojej własnej woli. Układ nerwowy, który jest szlakiem komunikacyjnym wewnątrz
ciała, może reagować tylko w takim tempie w jakim przetwarzacie dane wpływające
przez niego do komórek. Wielu z was wciąż oczyszcza otchłanie ukryte w głębi
waszej istoty, które wypełnione są ciemnością. Owe otchłanie mogą pochodzić z
obecnego życia – mogą sięgać czasów dzieciństwa, lub w niektórych przypadkach
mogą mieć źródło w poprzednich wcieleniach. Wielu z was jest w tej podróży od 25
lub 30 lat, inni świeżo w nią wyruszyli. Nie każdemu przypada ta sama ilość
czasu. Ci, którzy trudzą się od 30 lat są drogowskazem dla innych. Ustanawiają
częstotliwość wibracji, którą czują ci z was, którzy dopiero się przyłączyli.
Przez nich szlak został wytyczony i przebiega przez wasze ciała, tak że wy,
którzy dołączacie, nie musicie szukać i odkrywać nowej częstotliwości.
Potrzebujecie się nawzajem. Musicie pracować w harmonii. Jeśli nie będziecie
działać w harmonii – stworzycie drugą Atlantydę i powtórzą się wszelkie inne
katastrofy. Harmonia jest niezbędna.
Nadchodzi czas, kiedy wielu z was będzie współpracować z Duchem, by wysyłać
częstotliwość i pomagać innym w zrozumieniu tego, co się dzieje. Fale
przebudzenia będą nadal przechodziły, a Duch stanie się drogą istnienia na tej
planecie. Taki jest plan wobec Ziemi, a twórcze promienie kosmiczne biegnące od
Najwyższego Stwórcy docierają właśnie do krańców waszej galaktyki, biegnąc
najpierw na wasz glob. To dlatego zebrało się tutaj tyle energii. Energie te
chcą uczestniczyć w przekształceniu, aby być przygotowanym, gdy dojdzie ono do
ich własnych galaktyk i wszechświatów.
Dokonuje się olbrzymia transformacja, ale oczywiście tylko od was zależy, jaki
weźmiecie w niej udział. Powiedzieliśmy wam, że wasz świat rozszczepi się na dwa
światy i, że ci, którzy działają ze światłem znajdą się w świecie światła. To
rozszczepienie już się zaczyna. Jednostki, które chcą współdziałać z wyższymi
polami wibracyjnymi, które reprezentują światło, i ci, którzy chcą współdziałać
z niższymi polami wibracyjnymi, które reprezentują strach, ciemność, chaos i
zamęt, zaczynają się różnicować i wybierać różne opcje.
Ci, którzy współdziałają z niższymi polami wibracyjnymi powiedzą wam, że
jesteście spokrewnieni z diabłem, ponieważ reprezentujecie coś, czego zrozumieć
nie potrafią. Reprezentujecie zmianę, a musicie pamiętać, że większość ludzi
śmiertelnie boi się zmiany. Jednym z wyróżników ludzkiej świadomości jest
umiłowanie stabilizacji. Przekonani jesteście, że stabilizacja jest wykładnikiem
bezpieczeństwa; jest warta zachodu, gdyż bez niej czujecie się unicestwieni,
brak stabilizacji uznajecie za nicość jednostki. Mówimy o wielu ludziach,
których znacie, być może nawet o niektórych członkach waszej rodziny. Będziecie
potrzebowali olbrzymiej cierpliwości i dużej dozy współczucia dla tych, którzy
czują tę energię i nie chcą na nią odpowiedzieć w sposób, jaki może przynieść im
korzyść. Będziecie musieli na wiele im pozwolić – może nawet na samozniszczenie,
aby mogli nauczyć się jak cenne jest życie. Mimo iż istoty ludzkie nie są tego
świadome, istnieje gdzieś w głębi przeświadczenie, że przechodzicie z jednej
egzystencji do innej i zdobywacie doświadczenie, aby wasza dusza mogła zrozumieć
i przetworzyć dane, dające wam obraz jednej rzeczywistości. Pewnego dnia
będziecie w stanie przejrzeć życie i istnienie swojej duszy, jak również trzymać
energię tej duszy, tak jak trzymalibyście kryształ, patrząc na błyszczące w nim
iskry i czując tę tożsamość.
Kiedy będziecie w stanie uczynić to ze swoją duszą, będziecie mogli połączyć się
z innymi formami inteligencji, których wasza dusza obecnie nie pojmuje, a
których jest częścią. Wyprowadzamy was z równowagi. Chcemy, abyście wpadli w
całkowitą dezorientację i abyście zostali napełnieni energią, bo wtedy ciekawość
zaprowadzi was w obszary o których nie tylko nigdy nie myśleliście, lecz o
których nawet nie wiedzieliście, że istnieją.
Taki jest nasz zamiar – abyście wstąpili na wyższy pułap, gdzie będziecie mogli
stworzyć nowy porządek tożsamości z odwagą, humorem i pewnością siebie. Wszystko
jest częstotliwością. Gdybyście wiedzieli, jak gwałtownie się rozwijacie,
zechcielibyście usiąść na krześle, złapać się za głowę i powiedzieć: “Nie mogę
tego zrobić. To dla mnie zbyt wiele!" Trzymacie wciąż spuszczoną zasłonę i
udajecie, że podchodzicie do życia jakby nic się nie stało, podczas gdy
nieustannie wznosicie się przechodząc wszelkiego rodzaju zmiany i przybliżając
się do wyższych wymiarów. Pomyślcie o tym i zdecydujcie co macie zamiar osiągnąć
podczas jednego życia. W ciągu następnych dziesięciu do dwudziestu lat
przejdziecie od stanu gęstych fizycznych istot do istot świetlnych w Erze
Światła. Czy możecie to sobie wyobrazić? Wszystko co robicie, włącznie z
jedzeniem pizzy, prowadzi was w bosko doskonały sposób do tego miejsca. W pewnej
chwili zrozumiecie wagę i znaczenie każdego wydarzenia, w którym bierzecie
udział i jedność całości.
W filmie Karate Kid występuje bardzo niecierpliwy chłopiec, uczący się karate.
Poszukuje mistrza, lecz nawet nie przypuszcza, że go znalazł. Musi robić rzeczy,
które uważa za stratę czasu. Nie rozumie, że każdy drobiazg, którego się uczy
tworzy większą całość. Jesteście jak ten chłopiec. Wszystko łączy się w całość,
ale wasze ego tego nie rozumie. Dostaniecie zadanie, i stwierdzicie, że
znajdujecie wszystko czego szukaliście. To dobra wiadomość.
Bądźcie świadomi i uczcie się jak rozpoznawać, gdy wasza wola uzurpuje sobie
prawa woli boskiej i Boskiego Planu – i kiedy wywieracie na siebie zbyt duży
nacisk, bo nie postępujecie według zdrowego rozsądku. Przejrzyjcie się w lustrze
– spójrzcie na swój wygląd. Popatrzcie sobie w oczy, bowiem są one zwierciadłem
nie tylko duszy, lecz również wskaźnikiem stanu całego ciała fizycznego. Czy są
jasne? Czy możecie patrzeć wstecz jasnym spojrzeniem? Czy wasza twarz jest
pomarszczona, zmęczona czy spokojna? Jak czuje się wasze ciało? Czy możecie
utrzymać ciało w pozycji wyprostowanej, czy też czujecie potrzebę pochylania
się? Czy denerwujecie się nie mogąc utrzymać energii w ciele, skutkiem czego
wasze ciało wiecznie tańczy i szarpie się nie wiedząc co robić? Czy stale
bębnicie palcami po stole, albo obgryzacie paznokcie? Jest wiele wskazówek,
które można zaobserwować. Możecie rozejrzeć się wokół i spostrzec, kto nie może
zintegrować energii. Kiedy już wprowadzicie tę energię do ciała i będziecie w
stanie ją utrzymać, wasze ciało dozna uczucia lekkości. Wasza skóra i włosy będą
żywe – one też są bardzo dobrym wskaźnikiem waszego zdrowia. Rzecz jasna jedną z
najlepszych cech, która powinna wam zawsze towarzyszyć jest zdrowy rozsądek.
Zdrowy rozsądek pokaże wam co jest właściwe, a co nie.
Z czasem poznacie, że energii wyzwoliło się za dużo, i że nie jesteście spokojni
i skupieni. Na pewnym etapie spotka to każdego z was. W pewien sposób będziecie
czuli jakby zbyt wiele się działo: będzie zbyt wiele danych do zgromadzenia,
zbyt wielu ludzi do rozmowy, lub zbyt wiele wydarzeń. Kiedy to się stanie,
musicie myśleć o sobie jak o urządzeniu, i wyłączyć się. Tak jakbyście byli np.
tosterem, po prostu wyłączcie się, aby nie można było was “używać". W
dzisiejszych czasach, bardziej niż czegokolwiek potrzebujecie wypoczynku.
Niektórzy z was będą potrzebować ogromnej ilości snu; pogódźcie się z tym po
prostu, nie walczcie z sobą i nie myślcie, że stajecie się leniwi. Nadejdzie
czas, kiedy niektórzy z was będą pragnęli sypiać nawet po osiemnaście godzin.
Róbcie to, gdyż to konieczne. Nie macie pojęcia, jaką pracę wykonujecie w swoim
ciele fizycznym podczas snu i do jakich ziem podróżujecie, kiedy odłączyliście
się od tej rzeczywistości, a pobieracie moc i naukę w innych rzeczywistościach.
Kiedy otworzą się wam oczy, między rzeczywistościami zostaną przerzucone mosty,
i zaczniecie dostrzegać, oraz nieść w sobie wspomnienia o nich.
Kiedy idziecie do chińskiej restauracji, jecie chińskie potrawy – nie zamawiacie
hamburgera, we włoskiej restauracji, zamawiacie lasagnię. Specjalnością
restauracji zwanej Ziemią jest ciało fizyczne, więc tutaj musicie działać w
ciele fizycznym. Operujemy dużymi uproszczeniami abyście nas zrozumieli. Nie ma
żadnego znaczenia, jak śmieszna jest nasza metafora, po prostu chcemy, żeby do
was dotarła. Tak więc jesteście tutaj w restauracji zwanej Ziemią, zajmując
ziemskie ciała, ponieważ to właśnie tutaj macie do dyspozycji. Niczego innego
się tutaj nie podaje. To wy przyniesiecie do ziemskiej restauracji nowe przepisy
– przepisy, które okresowo zostały wypróbowane i okazały się prawdziwe, ale
tylko gdzieniegdzie.
Pamiętajcie, Ziemia została odizolowana bardzo dawno, Ziemia została stworzona
jako całość, po czym całkowicie zboczyła ze swej drogi po milionach lat
istnienia. Wielu z was inkarnowało tutaj wiele razy i popadało w prawdziwe
przygnębienie, ponieważ za każdą inkarnacją mieliście zamiar czegoś dokonać, ale
w pół drogi zapominaliście co było tym celem. Niektórzy z was poprzez proces
ciągłego wznoszenia się zdołali poradzić sobie z problemami, inni, niecierpliwi,
krzyczeli że już, natychmiast chcą czasu, w którym odizolowanie od reszty
kosmicznej społeczności się skończy. Dzięki wam i wielu innym na tej planecie i
wokół niej, narodził się obecny czas.
Pomoc przybywa do was po wszystkich ścieżkach życia, jednak inni nie mogą
niczego zrobić za was, ponieważ zaplanowaliście życie w taki sposób, że gatunek
musi osiągnąć samomotywację i rozwijać się w celu nabrania mocy. Ci z was,
którzy dysponują olbrzymią wiedzą, zdecydowali się inkarnować w tym gatunku aby
umocnić go stanowiąc przykład dla pozostałych, którzy nie mogą zrobić tego sami.
Tworzycie nowe ścieżki istnienia, wysyłając sygnały mówiące kim jesteście. Kiedy
zbieracie się w pomieszczeniach, na sesjach channelingu, prosicie o olbrzymią
liczbę pouczeń i olbrzymią ilość zachęty. Niektórzy z was stwierdzają, że nie
udaje im się osiągnąć sukcesu bez tej zachęty. To zrozumiałe. To dlatego tu
jesteśmy, wykazując przez większość czasu ogromną cierpliwość – dla was.
Chcielibyśmy dać wam szansę zadeklarowania kim jesteście.
Jedną z najważniejszych, zasadniczych spraw na tej planecie, którą musicie
zrozumieć jako gatunek i jednym z największych wyzwań jakim stawiacie czoło jest
znaczenie śmierci. Możemy przekonać was o wielu rzeczach, ale trudno jest nam
przekonać was, że nie musicie umierać. Nie musicie fizycznie zostawiać waszego
ciała na tej planecie. Czy możecie ogarnąć tę ideę, że po prostu zmienicie
współczynnik wibracji swojej fizycznej istoty i zabierzecie swoje ciało ze sobą,
gdyż przekształcicie jego strukturę cząsteczkową? Wielu przedstawicieli waszego
gatunku staje przed możliwością wzniesienia się i zakończenia podróży. Niektórzy
z was już wznieśli się poza tę planetę i przybyli tu powtórnie, by wskazać drogę
innym. Była to wielka podróż – owo wznoszenie. Przygotowania do osiągnięcia
swego przeznaczenia zajęły wiele kolejnych wcieleń. Wymagało to przebywania poza
granicami w materialistycznym społeczeństwie i życia bardzo blisko natury. Teraz
ci z was, którzy tak zrobili i poznali ten proces – powrócili. Waszym celem jest
wznieść się poza tę planetę i dosłownie zostać zabranym w wyższą kosmologię
statków macierzystych. Wzlecicie do świetlnych miast i będziecie mogli
zamieszkać w innych rzeczywistościach, które są wszędzie wokół was, a których
nie pozwalają wam dostrzec wasze trójwymiarowe oczy. Wypełnicie swoje zadanie na
Ziemi, a Ziemia dostąpi przejścia. Będzie pięknym klejnotem we wszechświecie.
Możecie zechcieć zostać przez parę lat, aby pomóc przebudować i przekształcić
nową Ziemię. Ale po jakimś czasie zechcecie realizować nowe zadanie –
przekształcenia innych światów. Pamiętajcie, jesteście buntownikami, i lubicie
ekscytujące przeżycia. Zatem najprawdopodobniej zostawicie tę piękną planetę,
aby inni się nią cieszyli, i wyruszycie do nowych zadań. Celem pobytu na tej
planecie jest wzniesienie się poza nią. Nadejdzie czas, kiedy będzie to jedyny
sposób opuszczania przez ludzi swojej planety. Kiedy już wydostaniecie się poza
planetę i udacie się do innych miejsc – pokażecie sobie i reszcie ludzkości, że
ciało, które wydaje się tak trwałe i nie ulegające przemianom, jest w
rzeczywistości wynikiem Boskiego Planu, i że wy, w swojej świadomości, możecie z
nim zrobić wszystko co chcecie. WSZYSTKO!