Jeśli ktoś zapragnąłby mieć udział w wydaniu następnych moich pism oraz działaniu dla dobra wspólnej idei „System Miłości” i zdobywania niebiańskiej wiedzy dla siebie, „Wiedza od Ojca Pio” - to podaję osobiste konto:
Wiesław Matuch
BNP Paribas Bank Polska S.A.
Konto:
90 2030 0045 1130 0000 1538 6050 w tytule podać DAROWIZNA – aby uniknąć podatku.

Natomiast żeby przesłać kwotę do Polski z zagranicy trzeba podać tak:
PLPK90203000451130000015386050 - Wiesław Matuch Darowizna:
Lub : Wiesław Matuch
90 2030 0045 1130 0000 1538 6050 w tytule podać DAROWIZNA
Wpisać:
PPABPLPK Jak braknie pola dodać XXX


https://www.paypal.me/wiesiorynka -

Założyłem też konto na PayPal - wiesiorynka@gmail.com Jeśli ktoś chciałby wesprzeć duchową naszą wspólną oddolną działalność - to jest taka możliwość. PayPal przekierowuje na moje konto w BGŻ w Polsce. W tytule podać DAROWIZNA – aby uniknąć podatku. Komfort jest, bo można korzystać z podstawowych walut z całego świata. Wiesiu

 

Poniżej są 2 tomy "Wiedzy Ojca PIO" do pobrania za darmo w pdf. Wiesiu
 

http://sm.fki.pl/Wiedza-Ojca-Pio-Tom-1.pdf

http://sm.fki.pl/Wiedza-Ojca-Pio-Tom-2.pdf

 

 

Tu można zamawiać 1 i II tom Wiedzy Ojca Pio.

 

System Miłości Wiedza Ojca Pio - Kompendium - do pobrania


http://sm.fki.pl/Wiedza-Ojca-Pio-opracowanie.pdf

http://sm.fki.pl/Wiedza-Ojca-Pio-spis-tresci.pdf

 

System Miłości Wiedza Ojca Pio-Tom1 po Angielsku - do pobrania

http://sm.fki.pl/Wieslaw-Matuch-System-Milosci-Wiedza-Ojca-Pio-Tom1-po-Angielsku.pdf

 

System Miłości Wiedza Ojca Pio- 1 i2 tom audio a

 

https://www.youtube.com/@EnergiaMilosci   -  1 i 2 tom audio czytany przez aktora Wrocławskiego



Tu można pobrać Hymn SM stworzony przez Maćka Maciejewskiego


 http://sm.fki.pl/System-Milosci-Iskra-z-Polski_(Maciej-Info-z-Serca).MP3

Wersja Hymnu SM instrumentalna

http://sm.fki.pl/instrumental-SM-Iskra-z-Polski-sax.MP3

 

Rumble - alternatywa do YT.
Tam też wgrywam wiesiorynki.

https://rumble.com/user/WieslawMatuch

 

 


 
  O2.PL  •   BGŻ   Pobierz film z YT

   •   Cena prądu  •   Test szybkości  Internetu  •   
Kalkulator sp. paliwa

 

Mój Kanał YouTube - tu będę nagrywał filmiki z Wiedzą Ojca Pio... Wiesiu

 

 

 

`Kalendarium:

 
Dzisiaj jest 24 kwietnia

1333 - Koronacja Kazimierza Wielkiego. 1729 - Urodziła się caryca Katarzyna II. 1771 - Urodził się Samuel Bogumił Linde, językoznawca. 1808 - Urodził się Napoleon III, polityk, cesarz Francji. 1856 - Urodził się Philippe Pétain, polityk i dowódca francuski. 1883 - Urodził się Jarosław Hašek, pisarz czeski. 1891 - Zmarł feldmarszałek Helmuth von Moltke. 1961 - Wydobycie XVII-wiecznego okrętu Vasa w Szwecji. 1962 - Pierwszy przekaz sygnału telewizyjnego za pośrednictwem satelity.

 

Środa, 24 kwietnia, 2024 roku.
Do końca roku zostało 252 dni.
Imieniny obchodzą:

Jerzego Fidelisa Grzegorza Feliksa Roberta Egberta Horacego Aleksego. Św. Jerzy, żołnierz, męczennik (III/IVw). Pochodził z Liddy (Azja Mniejsza). Zachowały się o nim nikłe dane biograficzne, jednak są bardzo liczne i wczesne dowody kultu Świętego. Jego ojcem miał być Pers - Geroncjusz. Jerzy jako ochotnik wstąpił do legionów rzymskich. Doszedł do rangi wyższego oficera (trybuna?). Podczas prześladowań za czasów Dioklecjana jako chrześcijanin odmówił złożenia ofiary bóstwom rzymskim (305?). Poddano go okrutnym i długim męczarniom - według niektórych tekstów trwały one aż 7 lat. M.in przybijano go do krzyża, torturowano na katowskim kole. Umęczono go w Diospolis na terenie Palestyny Okrucieństwo zastosowane wobec św. Jerzego musiało być wyjątkowe, skoro wśród tak ogromnej liczby męczenników, którzy wówczas zginęli za wiarę, jemu nadano tytuł Wielkiego Męczennika. Do kultu i legendy o Świętym przyczyniły się wyprawy krzyżowe, z których jedna stacjonowała pod Liddą. Za swego patrona uznają go: Anglia, Holandia, Niemcy Szwecja, Litwa, Bośnia; archidiecezja białostocka, wileńska, diecezja pińska; m. in. miasta: Ferrara, Neapol. Pod wezwaniem św. Jerzego powstało wiele bractw rycerskich oraz zgromadzeń zakonnych. Stał się patronem rycerzy żołnierzy ludzi mających związek z bronią i walką - rusznikarzy, zbrojmistrzów, puszkarzy, kawalerzystów, wojsk pancernych, także rolników, skautów i harcerzy. Jest orędownikiem podczas epidemii oraz w chorobach skóry trądu. W IKONOGRAFII Święty ukazywany jest w krótkiej tunice jako rycerz na koniu zabijający smoka. Jego atrybutami są: anioł z wieńcem laurowym lub z koroną, baranek, biała chorągiew lub lanca z czerwonym krzyżem, koń, palma męczeństwa oraz m. in. przedmioty jego męki - gwoździe, kamień młyński i koło, miecz, smok u stóp, smok zabity. Św. Fidelis - Marek Roy (1578-1622). Jest uznawany za pierwszego męczennika (protomartyr) Kongregacji Rozkrzewiania Wiary, a jego imię noszą różne szkoły, wydawnictwa i stowarzyszenie pomocy misjom, prowadzone przez zakon kapucynów. Jako wielki czciciel Maryi codziennie odmawiał różaniec, a każdą sobotę spędzał na postach o chlebie i wodzie. Urodził się w 1578 r. w szwabskim Sigmaringen, a na chrzcie otrzymał imię Marek. Nazwisko Roy było znane w Badenii-Wirtembergii, ponieważ jego ojciec był burmistrzem. Lata nauki we Fryburgu uwieńczył Marek doktoratem z filozofii, a później - doktoratem obojga praw. Wiele podróżował po Włoszech, Francji i Hiszpanii. Dzięki protekcji księcia Hohenzollerna z Sigmaringen, został nadwornym radcą prawnym, ale zdegustowany obyczajami palestry postanowił wstąpić do wspólnoty kapucynów. Za namową biskupa Konstancji Roy w 1612 r. przyjął święcenia kapłańskie, a potem przywdział habit, otrzymując imię zakonne Fidelis. Dwa lata później podjął studia teologiczne. W kilku klasztorach był gwardianem, a także prowadził działalność duszpasterską wśród protestantów. W 1621 Grzegorz XV powierzył kapucynom organizację misji w szwajcarskiej Recji, opanowanej przez kalwinizm. Zakon skierował tam Fidelisa, który jako prefekt - razem z konfratrami - przemierzał całą okolicę, głosząc kazania i tocząc dysputy. A czynił to skutecznie, bo wielu innowierców, w tym również kilku przywódców kalwińskich, nawróciło się. Zaniepokojeni fanatycy kalwińscy przygotowali więc zasadzkę: podstępnie zaprosili go z kazaniem do kościoła w Seewis, próbowali nakłonić do apostazji, a w końcu zamordowali mieczami i maczugami. Ciało męczennika spoczęło w katedrze w Chur. Beatyfikowany w 1729 r., a kanonizowany w 1746 r., jest patronem prawników.

 

 

Św. Teresa z Avila  -  Dzieła św. Teresy Wielkiej...
Tyś zawsze niewidoczny nie mogę ujrzeć Cię. I z serca krzyk się wznosi: Ja, Panie, umrzeć chcę!

Św. Jan od Krzyża  -  Dzieła św. Jana od Krzyża...
O żywy płomieniu miłości, jak czule rani siła żaru twego środka mej duszy najgłębsze istności! Bo nie masz w sobie już bólu żadnego! Skończ już! -jeśli to zgodne z twym pragnieniem! Zerwij zasłonę tym słodkim zderzeniem!

  Różne modlitwy katolika

 

 



 Biografia i myśli Ojca de Mello

Myśli Ojca Anthony de Mello - hinduskiego Jezuity:

Sformułowania - Czego szukasz? - zapytał Mistrz uczonego, który przyszedł do niego z prośbą o kierownictwo duchowe. - Szukam życia - brzmiała odpowiedź. Mistrz odrzekł: - Jeśli chcesz żyć, słowa muszą umrzeć. Poproszony później o wyjaśnienie, co miał na myśli, powiedział: - Czujesz się zagubiony i bezradny, bo przebywasz w świecie słów. Karmisz się słowami, zadowalasz się nimi, a w rzeczywistości potrzebujesz samej rzeczy. Jadłospisem nie zaspokoisz głodu. Żadne sformułowanie nie ugasi twego pragnienia.

NASRUDDIN WYSADZA DYNAMITEM SWOJE PLECY - Jest niemożliwym pomagać komuś, nie pomagając sobie, lub szkodzić komuś, nie szkodząc sobie. Gdy Nasruddin mamrotał do siebie z zachwytem, jego przyjaciel zapytał go w czym rzecz. powiedział Nasruddin: "Ten idiota, Ahmed ciągle klepie mnie po plecach, za każdym razem, kiedy mnie spotyka. No to włożyłem dzisiaj pod płaszcz kostkę dynamitu, więc tym razem, gdy mnie klepnie, urwie mu ramię!"

SZUKAĆ W ZŁYM MIEJSCU - Jeden z sąsiadów zastał Nasruddina na kolanach, szukającego czegoś. - Czego szukasz, mułło? - Mojego klucza. Zgubiłem go. I obaj, na klęczkach zaczęli szukać zgubionego klucza. Po chwili zapytał sąsiad: - Gdzie go zgubiłeś? - W domu. - Święty Boże! W takim razie, dlaczego szukamy tutaj?! - Bo tu jest więcej światła. Cóż jest warte szukanie Boga w miejscach świętych, jeśli zgubiłeś Go w swoim sercu?

Przepiękne teksty wielkiego Jogina Sri Nisargadatty Maharaja (1897 - 1981)

Pytania i odpowiedzi (poniższe teksty, losowo wyświetlane, dopracowałam na potrzeby katolików - Wiesław Matuch)

PYTANIE: Żeby o czymś zapomnieć, trzeba najpierw wiedzieć. Czy wiedziałem kim jestem, zanim o tym zapomniałem? ODPOWIEDŹ: Oczywiście. Zapomnienie o sobie zależy od samowiedzy. Świadomość i nieświadomość to dwa współistniejące aspekty jednego życia. Zapomina pan o sobie, aby poznać świat - niech pan zapomni o świecie, aby poznać siebie. Czymże w końcu jest świat? Zbiorem wspomnień. Proszę trwać przy tym, co jest naprawdę ważne - przy odczuciu jestem - i pozwolić by wszystko inne odeszło. Na tym polega droga do zbawienia się. "Bo cóż zyska człowiek choćby cały świat posiadł, a na duszy poniósł szkodę? Rozumie pan te słowa Jezusa? W Niebie nie ma pamiętania ani zapomnienia. Wszystko jest w nim znane - nic nie jest pamiętane. Pamięć i wiedza świadczyła by tylko o jakimś braku. Zapamiętywanie jest czymś śmierdzącym, starym. A dusza jest wszechwiedzącą, zawsze świeżą, nieustannie piękną i szczęśliwą. Tam nie ma wiedzy i pamięci. "Jestem, Który Jestem" tak się Bóg w biblii określił i to jest czysta prawda. PYTANIE: Co jest przyczyną zapomnienia o sobie? ODPOWIEDŹ: Nie ma przyczyny, bo nie ma zapomnienia. Jeśli już pan zapomniał to tylko na moment życia. Z chwilą śmierci, wszystko pan wie spowrotem. I wie pan gdzie pójdzie dalej. Czyściec lub niebo. Stany umysłu następują po sobie, a każdy kolejny zaciera poprzedni. Pamiętanie i zapomnienie o sobie, to dwa stany umysłu rożne jak noc i dzień. Rzeczywistość znajduje się poza nimi.

Tęsknota:

Może ja jestem inna może inny jest Twój świat lecz powiem szczerze że mi bardzo Ciebie brak.

 

Ryszard Kapuściński:

Reporter jest niewolnikiem ludzi, może zrobić tylko tyle, na ile mu ci ludzie pozwolą. Reporter jest kompletnie ubezwłasnowolniony. Bo jeżeli się z kimś spotykam i wiem, że będę rozmawiał z tym człowiekiem tylko godzinę w życiu, bo potem jadę dalej i już go pewnie nigdy nie zobaczę, to muszę mieć świadomość, że jestem na niego skazany. Powie mi tylko tyle, ile zechce mi powiedzieć, może nic nie powiedzieć. Wiem, że sukces zależy od sposobu, w jaki nawiążę kontakt. Podobne sytuacje zdarzają się w podróżach reporterskich, może zwłaszcza takich jak moje, dzikich, do miejsc, gdzie nie ma transportu, możliwości przejazdu, są zaminowane drogi, tak że jestem zupełnie uzależniony od dobrej woli, gestu obcych ludzi, wśród których się znajduję.

Cytaty Przemówienia Papieża Jana Pawła II w parlamencie polskim z 11 czerwca 1999

Służba narodowi musi być zawsze ukierunkowana na dobro wspólne, które zabezpiecza dobro każdego obywatela. Sobór Watykański II wypowiada się na ten temat bardzo jasno: "Wspólnota polityczna istnieje (...) dla dobra wspólnego, w którym znajduje ona pełne uzasadnienie i sens i z którego bierze swoje pierwotne i sobie właściwe prawo. Dobro zaś wspólne obejmuje sumę tych warunków życia społecznego, dzięki którym jednostki, rodziny i zrzeszenia mogą pełniej i łatwiej osiągnąć swoją własną doskonałość. (...) Porządek zatem społeczny i jego rozwój winien być nastawiony nieustannie na dobro osób, ponieważ od ich porządku winien być uzależniony porządek rzeczy, a nie na odwrót. (...) Porządek ów stale trzeba rozwijać, opierać na prawdzie, budować w sprawiedliwości, ożywiać miłością; w wolności zaś powinno się odnajdywać coraz pełniej ludzką równowagę" - to są cytaty z Gaudium et spes, konstytucji Vaticanum II (n. 74. 26).

Tęsknota:

Trudno jest się śmiać gdy serce szlocha ale jeszcze trudniej powiedzieć żegnaj gdy się naprawdę kocha...

  Wiersze
 

 
   Boscy Kochankowe  
 

 

 

 
 

Wiesław Matuch     Kontakt smilosci@gmail.com     Wrocław 2001
System Miłości Narodów 
    

     stat4u   
 

 

 
SM

BARBARA MARCINIAK



ŚWIETLNA RODZINA


Przesłuchaj rozdział pierwszy:



ROZDZIAŁ PIERWSZY: RZECZYWISTOŚĆ JEST ZWIERCIADŁEM

Jeśli spojrzeć na to z naszego punktu widzenia, jesteśmy bajarzami. Raduje nas możność wkroczenia w waszą rzeczywistość, niezależnie od tego, czy słyszycie nasz głos, odczytujecie słowa, czy też jesteście tak precyzyjnie dostrojeni, że wsłuchując się w ciszę letniego popołudnia słyszycie nasze szepty, echa, głosy niesione lekkim podmuchem wiatru. W jakikolwiek sposób się z nami stykacie, ogromnie cieszymy się z tego, że przez chwilę skupiamy na sobie waszą uwagę.

Jesteśmy Plejadianami, a raczej w ten sposób nazywamy samych siebie; tym niemniej nadanie nam imienia sprawia wam, patrzącym z własnego punktu widzenia, podobną trudność, jaką nazwanie was sprawia nam – Plejadianom. Może się wam zdawać, że znacie samych siebie; macie nazwiska, adresy, a z pewnością także i numery, które was identyfikują. Być może wkrótce zostaniecie wyposażeni w mikroprocesory i zaprogramowani: przeistoczeni w hologramy, automaty, roboty. W tym właśnie kierunku zmierzacie. Czy wiecie, kim jesteście?

My stanowimy zespół świadomych i żyjących energii. Naszym domem jest niewielkie skupisko gwiazd na Niebie, znane wam pod nazwą Plejad. Owe skupisko gwiazd odegrało istotną rolę dla wielu cywilizacji rozsianych po całej waszej planecie. Niektórzy z was bywali w Plejadach, marzyli o tym, by do nich dotrzeć, lub też wspominali owe gwiazdy w swoich snach. Wielu rdzennych mieszkańców waszej planety twierdzi, że z Plejadami, jak również z innymi układami gwiezdnymi łączą ich więzy krwi, gdyż z całą pewnością nie jesteśmy jedynymi aktorami występującymi w tej opowieści.

Jesteśmy Plejadianami, a niektórzy uważają, że przypominamy was formą. Inni twierdzą, że jesteśmy krewniakami gadów, że mamy błękitną barwę, albo że należymy do zmiennokształtnych i potrafimy odmieniać własną postać. “Jak naprawdę brzmi odpowiedź?" – spytacie. No cóż, nasz dom z całą pewnością znajduje się poza waszym światem, a jednak stanowimy jego część. Jesteście z nami spokrewnieni, a my, jako wasi krewniacy, pragniemy podzielić się z wami naszą perspektywą. Jesteśmy obdarzeni zdolnością postrzegania czasu tak, jakby był on niekończącym się pamiętnikiem, a więc na wasz świat możemy wybrać w czasie dowolny punkt i udać się do niego. Jak sami pojmujecie, nie jest to łatwe zadanie. Pewne istoty poszukują punktów w czasie. Jedyną ich ambicją jest zlokalizowanie i wejście do wnętrza tych punktów. Istoty te są z zawodu, czy z aspiracji, temporalnymi skoczkami. Wasz świat, Ziemia końca dwudziestego i początku dwudziestego pierwszego wieku, zaczyna właśnie pojmować ową koncepcję.

W dzisiejszych czasach wasz świat zalewają ogromne fale i rozmaite postacie energii, obecnie całkowicie dla was nierozpoznawalne, z uwagi na stopień dostrojenia, ostrości waszego wzroku. Jednakże pozostałe zmysły przekazują wam, że żyjecie w zupełnie absurdalnych czasach. Wszystko zostało postawione na głowie. Dotarliście do punktu załamania się cywilizacji i właśnie dlatego znaleźliśmy się tutaj my, wasi krewni – spokrewnione z wami wielowymiarowe istoty. Chcielibyśmy wraz z wami, z waszej perspektywy, przyjrzeć się temu, co dzieje się na waszym świecie. Myślimy o sobie jako o nauczycielach i uczniach, towarzyszach i przyjaciołach, a z całą pewnością jako o renegatach. Lubimy nazywać samych siebie niszczycielami systemów i szukamy w Świetlanej Rodzinie innych burzycieli, podobnych do nas. Wszyscy jesteśmy Świetlaną Rodziną, zaś o Rodzinie tej wiedzą wszyscy ludzie, których przyciągają nasze słowa i nasza energia. Jesteście jednymi z nas. Być może słyszeliście nasze opowieści i zastanawialiście się nad ich pochodzeniem. Opowiemy wam teraz o owych historiach, o tym, co się z wami dzieje.

Pośród codziennego życia zastanawiacie się nad tym, co się dzieje. Dlaczego wszystko się zmienia? Dlaczego wszyscy popadają w obłęd? Co to oznacza? Dlaczego tocząca się wokół was gra pełna jest oszustw i kłamstw? Gdzie się podziała moralność? Gdzie się podziała odpowiedzialność? Gdzie się podziało współczucie? Gdzie się podziała przyjaźń? Gdzie jest miłość? Gdzie jest małżeństwo, partnerstwo? No, co się z nimi stało? Podobne wartości nie istnieją w rozpadającej się cywilizacji, w kulturze, która staje na głowie. Żyjecie w czasach, w których niczym pionierzy odkrywacie nowe terytorium, w czasach, w których nastąpi ogromna przemiana sposobu postrzegania, w czasach, w których posiądziecie bogactwo Epoki. Zbierając owo bogactwo, odkryjecie, że tym, co gromadzicie, jest wasza zdolność dokonania zmiany sposobu postrzegania. To dlatego jesteśmy tutaj w tym właśnie czasie.

Kierowani aspiracjami nakazującymi nam badać i zastanawiać się nad tym, kim jesteśmy i dlaczego nasz świat jest taki, a nie inny, odkryliśmy drogę pozwalającą nam dotrzeć do waszego świata, do świata, który nazywacie Ziemią. Pewna cząstka naszej uwagi skoncentrowana jest na zamieszkiwanym przez was świecie; macie jednak w sobie coś więcej, coś, czego jeszcze nie odnaleźliście ani nie zbadaliście. W tych zupełnie niezrozumiałych czasach zamierzamy pokazać wam, iż owe absurdalne wydarzenia mają swoją przyczynę. Wkrótce nastąpi zmiana, a bardzo sztywny linearny, ograniczony i kontrolowany styl życia oraz wyrażania samych siebie zastąpiony zostanie percepcją otwierającą się – niczym rozpościerający się wachlarz – ku większej ekspresji i funkcjonalności.

Zamierzamy wstrząsnąć waszą świadomością. Jesteście czymś znacznie ważniejszym, niż wam dotychczas mówiono. Nawet tym spośród was, którzy prowadzili szeroko zakrojone studia i uznali się za adeptów w dziedzinach mistycyzmu, spirytualizmu, szamanizmu i okultyzmu, mówimy, by zachowali niewinność, pokorę, szacunek, by czcili i dostrzegali cel życia, które zawsze może ulec poszerzeniu. Bez tych cech, za to wraz ze wszystkim, czego musicie się teraz dowiedzieć, zostaniecie oślepieni i uwięzieni przez swoje Własne światło. Jest to oczywiście test, jakiemu dzisiejsze absurdalne czasy poddają całą ludzkość. Czy zdołacie zmienić swój sposób postrzegania?

Przyjrzyjcie się różnym dziedzinom życia, w których wasza wolność, jak się zdaje, została mocno ograniczona. Nie możecie swobodnie wyrażać samych siebie ani wypowiadać swoich opinii, musicie iść za innymi niczym owce, robiąc to, co wam każą. Pieniądze nic już nie znaczą. Samochody kosztują dziesiątki tysięcy dolarów; wszystko ma oburzająco wysoką cenę, począwszy od edukacji a skończywszy na komunikacji. Obawiacie się o własne domy. Czy możecie sobie na nie pozwolić? Gdzie zdobędziecie żywność? Rozrywki w dzisiejszych czasach są strasznie drogie. Dzieci nie bawią się już patykami, kamykami lub gliną, ponieważ lękają się Ziemi.

Wmówiono wam, że wszędzie kryją się choroby, przez co zaczęliście się bać własnego ciała, a ono zmartwiało i zamknęło się w sobie. Rozpadają się wasze związki z przyjaciółmi, rodziną i ukochanymi. Wielu z was nie rozumie już znaczenia płciowości. Nadużywanie seksualnej energii oraz okultystycznych sił pod postacią perwersji i seksualnego maltretowania stało się rzeczą powszechną. Uznaje się je za narzędzie członków klas rządzących, czy są oni papieżami, pastorami czy prezydentami. Być może do tej kategorii można zaliczyć także faraonów, patriarchów i wielu innych władców. Wasze władze, religie i systemy oświatowe pozbawione są sensu i współczucia. Ich wizja ludzkości jest zimna; brak w niej ciepła. Nowy Porządek Świata z całą pewnością nie emanuje ciepłem.

Wielkie fale energii, które przemieszczają się przez wasz system, zmieniają każdego z was na poziomie fizjologicznym. Podobnie jak wasza planeta, podlegacie przemianom. To dlatego my, ród Plejadian, przybywamy do was właśnie teraz. Chcąc powiększyć wiedzę o nas samych, odszukaliśmy drogi, na których możemy was napotkać. Zaczęliśmy pojmować, że spotykając was, współpracując z wami i poświęcając waszemu światu odrobinę energii i uwagi, możemy zrozumieć samych siebie. Jeśli zyskaliśmy coś w trakcie tej podróży poprzez życie, jest tym pewność, że rzeczywistość istnieje jako zwierciadło. Niektórzy z was powiedzą: “Ach, tak, wiemy o tym, słyszeliśmy to już wcześniej w bardzo wielu formach: Otrzymujesz z powrotem to, co oddajesz. Myśl ma siłę stwórczą. Tworzymy swoją własną rzeczywistość". Jest to bardzo głęboka i ważna koncepcja, którą należy pojąć na obecnym etapie, gdyż z całą pewnością stanowi ona jedno z największych, trwałych praw istnienia.

Ponieważ rzeczywistość zawsze odzwierciedlała samą siebie i ponieważ przyciągnął nas portal Ziemi, wiedzieliśmy, że coś musiało się tutaj znajdować. Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat, według waszej rachuby czasu, uczyliśmy się o was, nauczaliśmy was, wchodziliśmy w wasz świat i rozpowszechnialiśmy informacje, które miały towarzyszyć wam na niezwykle istotnym etapie waszego rozwoju – w chwili upadku waszej cywilizacji. Możecie zadawać sobie pytanie: “Ale dlaczego tak się dzieje?". Niektórzy z was zaprzeczą wszystkiemu, mówiąc: “Cywilizacja się nie rozpada. Spójrzcie, mam większy samochód, więcej pieniędzy, perfumy i skórzane buty, swetry z kaszmiru, podróże po całym świecie – więcej niż kiedykolwiek przedtem". Och, to prawda. Niektórzy ludzie pławią się obecnie w luksusie. Gdybyście jednak otworzyli oczy i rozejrzeli się dookoła, ujrzelibyście, że w ten sposób żyje bardzo niewielu ludzi. Przeważająca większość mieszkańców waszego świata sama zgodziła się na to, by borykać się z życiem. Mamy przez to na myśli fakt, że wierzą oni we wszystko, co się im powie. Chodzą do szkół, słuchają rodziców, czy jakiejkolwiek władzy, szerzącej swoje prawdy i mówiącej im: “Oto jak jest". Chociaż istnieje wiele powodów dla takiej uległości, jest ona cechą charakterystyczną dla ludzkiego rodzaju, a przynajmniej cechą, która występowała przez długi czas.

A jednak, choć pewnie nikt wam tego nie powiedział, wy, drodze ludzie, jesteście najpotężniejszą siłą ukrytą w tajemnych schowkach Wszechświata. Nie mówimy tego, by was poruszyć, i z całą pewnością nie po to, by nadmiernie umocnić wasze ego. Obdarzeni potęgą, potraficie zniszczyć samych siebie z taką samą łatwością, z jaką możecie stwarzać wszechświaty. Powodem, dla którego zajmujemy się tutaj sprawą absurdu waszych czasów i upadkiem cywilizacji, jest fakt, że przejmując władzę, zamiast tworzyć wszechświaty, niszczycie samych siebie. O waszej sile wie mnóstwo żywych istot, ponieważ Wszechświat jest bardzo rozległy, a Galaktyka aż huczy od świadomości. Wielu z was wie, że jesteście związani z układami gwiezdnymi podtrzymującymi inteligentne życie, i że na wszystkich planetach waszego Układu Słonecznego istnieje ono w takiej czy innej postaci. Wasz Układ Słoneczny nie jest tym, czym się wydaje. Planety, kule energii, egzystują w obrębie określonych wzajemnych powiązań, i zostały zaprojektowane w taki sam sposób, w jaki wy projektujecie swoje samochody. Nie łączycie części na chybił-trafił, oczekując, że będą was przenosiły z miejsca na miejsce. Wytworzyliście w sobie zrozumienie dla pewnych zasad i wokół tego procesu stworzyliście zaawansowaną naukę – naukę, która zdaje się funkcjonować, ponieważ w nią wierzycie. Zaprojektowaliście ją, ponieważ jesteście potężnymi twórcami; jeśli jednak będziecie obstawać przy tej jednej nauce, możecie nie dostrzec innej,, i kolejnej, i jeszcze innej, gdyż z całą pewnością jest ich znacznie więcej. Rzeczywistość jest zwierciadłem i wszystko, co postanowicie stworzyć, może zadziałać, jeśli uwierzycie we własną moc i jeśli będziecie mieli w zanadrzu kilka sztuczek! Zamierzamy zaoferować wam kilka sztuczek na wymianę, kilka lekcji życia, tak byście mogli przejść przez najbardziej burzliwe czasy.

Jako Świetlana Rodzina jesteście burzycielami światów, podróżującymi przez czas i wkraczającymi do układów, którym potrzebna jest zmiana. Wchodzicie do nich i ułatwiacie rozpad systemów, ponieważ niesiecie światło. Prosimy was teraz, byście zakwestionowali światło, spytali skąd ono pochodzi. Jak wiele ma kształtów? Co robi poza tym, że oświetla wasze domy i ulice? Czy światło odmienia waszą świadomość kiedy zmienia kształt lub kolor, kiedy rozbłyskuje na niebie? Co się dzieje, gdy przykuwają waszą uwagę zaćmienia Słońca i Księżyca, lub nocne niebo; co naprawdę zachodzi w waszej istocie, kiedy normalny wzorzec światła ulega zmianie? Z pewnego punktu widzenia światło jest informacją.

Kiedy podzielimy się z wami naszym światłem, uruchomimy wymianę pomiędzy umysłami, mającą na celu poszerzenie waszego pola percepcji, abyście mogli poprzez własne DNA zbadać korytarze czasu i przypomnieć sobie prawdziwą historię waszej planety oraz was samych. Nauczono was, że pierwsze istoty ludzkie wypełzły z jaskiń, lub zostały wygnane z ogrodu, i ewoluowały powoli na przestrzeni kilku tysięcy lat, zmagając się z epokami lodowcowymi i wynajdując koło. Z całą pewnością nie jest to prawdą. Wasze rodowe dziedzictwo pochodzi z gwiazd. Jesteście gwiezdnym rodem, i ani wy, ani wasza planeta, nie znaleźliście się tutaj wskutek przypadkowego “wielkiego wybuchu". Wszystko zostało zaplanowane. Wszechświat działa, ponieważ tak został zaprojektowany. Być może nie potraficie wyobrazić sobie jego inżyniera, projektanta, albo personelu technicznego; nie znaczy to jednak, że oni nie istnieją. Kiedy byliście dziećmi, nie potrafiliście wyobrazić sobie wielu rzeczy. Nawet teraz, kiedy jako świeżo opierzeni dorośli sięgacie dalej, nie potraficie sobie wyobrazić wszelkiego rodzaju gwiezdnych znaków, istniejących w Niebiosach, które miesiąc po miesiącu zmieniają waszą świadomość, podczas gdy wkraczacie w dwudzieste pierwsze stulecie. W rzeczywistości tworzymy dla was energetyczne przejście, pozwalające wam sięgnąć w dwudzieste pierwsze stulecie, pomagając wam stać się istotami posiadającymi swoją wartość, cel i obdarzonymi pełną odpowiedzialnością.

Waszym wyzwaniem jest obecnie uzyskanie wolności, a nie znaczy to, że macie walczyć z rządem, wojskiem, z ich kontrolą umysłów, czy z jakakolwiek inną siłą, która zdaje się więzić was w trójwymiarowej rzeczywistości. Chociaż możecie odnosić wrażenie, że zostaliście zmiażdżeni, że zniszczono waszą indywidualność, zawsze istnieje szersza perspektywa.

Zmagając się z codziennym życiem, przytłoczeni jego pełnym spektrum, możecie zacząć podawać w wątpliwość wasze zdrowie psychiczne i cel tego, co przez cały czas robicie. Powiemy wam, że perspektywa jest szersza od tego, co potraficie sobie wyobrazić, zapnijcie więc pasy i odprężcie się. Życie na Ziemi obejmuje o wiele więcej niż myśleliście, nie stresujcie się więc teraz, bo ujrzycie znacznie więcej. Zamierzamy pomóc wam przejść przez ten okres; w idealnych warunkach uruchomimy poprzez was przepływ energii, dzięki czemu będziecie mogli się odprężyć i zrozumieć kim jesteście w tym ogromnym procesie przemiany.

Być może zadajecie sobie pytanie, dlaczego jesteśmy tutaj my, Plejadianie? Dlaczego to robimy? No cóż, możemy powiedzieć wam jedno: Uczymy się od was, a następnie uczymy się o samych sobie, ponieważ rzeczywistość jest zwierciadłem. Niełatwo wypatrzyć was na mapie bytu. Czy możecie wyobrazić sobie, że cały byt i czas istnieje równocześnie? Jak sądzicie, w jaki sposób można was odszukać – igłę o długości ćwierci milimetra w kosmicznym stogu siana? No cóż, odnaleźliśmy was w poszukiwaniu wiedzy o sobie samych, i eksperymentujemy z wami, ponieważ pojmujemy, iż wy, oraz wszystko co istnieje, jest eksperymentem. Wszystko, co robicie jest odbiciem tego, w co wierzycie, a więc zamierzamy szerzyć energię pod postacią idei, które wy, jako rodzaj ludzki, zdołacie być może wykorzystać w charakterze narzędzi przetrwania. Jakiż to poręczny termin – “narzędzia przetrwania". Zaś tym, co musicie przetrwać, jest przemiana linearnego sposobu myślenia w wielowymiarową ekspresję, podczas której wachlarz zostaje otwarty – jak ten noszony przez gejsze i damy z Południa.

Nie jest to łatwy proces, dlatego wskażemy wam kilka z najtrudniejszych obszarów. Musicie dostroić swoje fizyczne, emocjonalne, umysłowe i duchowe ciała. Można tego dokonać, na wiele różnych sposobów i tutaj pojawia się ważna informacja, którą musimy wam przekazać. Za każdym razem, kiedy wasze życie na Ziemi dobiega końca, macie szansę, by przejrzeć je raz jeszcze, by spojrzeć wstecz i powiedzieć: “Hm, zobaczymy, czegóż to dokonałem na Ziemi". Bylibyśmy bardzo zadowoleni słysząc, jak mówicie, że zgromadziliście wiele złotych bryłek w postaci lekcji życia, a jeśli o to chodzi, chcielibyśmy ofiarować wam formę do odlewu złota. Jednakże złoto jest czymś więcej niż tylko cennym minerałem, który można wymienić w banku na materialne bogactwa. Za łatwo by wam poszło, gdybyśmy mogli przyjechać z ciężarówką pełną złota i zrzucić je na waszym podwórku mówiąc: “Oto, kochani ludzie, jest wasze złote światło. Dalej, spieniężcie je". Wielu z was chciałoby, żeby ktoś po prostu podarował wam wasze prawdy, zaś wy siedzielibyście na swoich tronach i mówili: “Spójrzcie, zasługuję na to".

Pamiętajcie, że jako Świetlana Rodzina wchodzicie w systemy, aby wywołać przemianę. Wskazujecie drogę i często musicie poznać najtrudniejsze aspekty systemu, zanim będziecie mogli go zmienić. Wchodzicie w system, aby doświadczyć jego głębi w bolesnych szczegółach, tak byście mogli identyfikować się i zmieniać innych – waszą rodzinę i przyjaciół. Chociaż reszta świata nie musi myśleć o sobie jako o Świetlanej Rodzinie, wszyscy do niej należą. Wszystko jest częścią jednej i tej samej całości. Opowiadana przez nas historia jest historią ludzkości, historią życia w kosmosie pod postacią olbrzymiego rodu, który, podobnie jak wszystkie inne rodziny, miał w przeszłości swoje problemy. W rodzie tym istnieje odłam, który nazywamy Rodziną Mroku. Jednym z naszych zamiarów jako Świetlanej Rodziny jest zbadanie, pospołu z wami, Rodziny Mroku, odłamu, który się ukrywa, odłamu, którego wszyscy się wstydzą, który wzbudza poczucie upokorzenia i zażenowania.

Kiedy doświadczycie ogromnego napływu energii, będącego w rzeczywistości infuzją światła, nie zdołacie uniknąć równie wielkiego doświadczenia, jakim jest spojrzenie w ciemność. W zamieszkiwanym przez was świecie dwoistości, tak samo jak na fotografii, cienie definiują światło. Może okazać się, że im więcej tworzycie światła, tym więcej dostrzegacie określającego je cienia. Niektórzy spośród was, zamiast myśleć samodzielnie, okazywali pewną naiwność, zbyt chętnie brali udział w grze i słuchali tych, którzy mają władzę. Nie zachęca się ludzi do myślenia. Efektem tego jest programowanie mas na całym świecie. Uczy się was, co macie myśleć, a wy płacicie sporo pieniędzy za to doświadczenie. Ten rodzaj nadużywania energii może trwać wyłącznie dopóty, dopóki ludzie nie staną się odrębnymi, małymi kostkami, podzielonymi fragmentami, nie mającymi łączności z całością. Kiedy coś zostanie w taki sposób podzielone na części, w końcu samo się rozpada. Część nie może długo pozostawać odłączona od całości; mała cząstka może istnieć w izolacji tylko przez krótki czas. Czy to pojmujecie? Kiedy patrzycie na Naturę, na rośliny, zwierzęta, lub na siebie samych, widzicie, że nie możecie się rozmnażać jeśli pozostajecie w izolacji. Ponieważ przez tysiące lat karmiono was licznymi kłamstwami, każda osoba na Ziemi została zaszufladkowana i podporządkowana temu, w co wierzy, oddzielona od prawdziwego myślenia, od samej siebie i od innych ludzi. U podstaw waszego światopoglądu spoczywa idea rozłąki, co niekoniecznie jest najmądrzejszą z podstawowych zasad.

Gdy światło i kosmiczna energia przybędzie, by wpłynąć na waszą planetę, owa podstawowa zasada zacznie się załamywać niczym starodawna budowla wzniesiona w niewłaściwym miejscu. Wiecie, że można spoglądać na struktury z przyszłości, tak by uwzględniać ich relację z przyszłymi pokoleniami. Starożytni wznosili budowle na waszej planecie w taki sposób, że przetrwały one znacznie dłużej, niż przetrwają współczesne budynki, ponieważ w szerszym zakresie pojmowali kosmos. Utrzymywali kontakt zarówno z Ziemią jak i Niebem, i motywowała ich idea głosząca, iż wszystko żyje. Uważali, że Eter, reprezentujący ducha i niewidzialne dziedziny, jest piątym elementem, stanowiącym uzupełnienie Ziemi, Powietrza, Ognia i Wody.

Wykorzystujemy ów niewidzialny obszar po to, by przybyć do was z Plejad, by mówić do was, elektryzować was, bawić się z wami, uczyć się od was i przekazywać wam na powrót waszą własną energię. Kiedy patrzymy na wasz świat z naszego punktu widzenia, widzimy was tak, jakbyście istnieli na stronie w książce. Odwiedzamy was na wiele sposobów, wiedząc co było przed wami i co nadejdzie po was. Żyjąc na określonej stronie książki, w większości przypadków nie macie pojęcia o tej szerszej perspektywie. Wierzycie w to, że wiecie co wydarzyło się wcześniej; jednakże nie znacie pełnej soczystej wersji wydarzeń. Kiedy zlokalizowaliśmy was po raz pierwszy, poczuliśmy, że być może zdołamy pomóc wam poszerzyć strony waszej książki.

Pewne istoty, które istnieją w obrębie bardzo ograniczonego sposobu myślenia, uważają, że kiedy piszą książkę poświęconą istnieniu, książka ta musi na wieki pozostać niezmieniona. Z naszego punktu widzenia owe istoty można nazwać Bogami. Żyją one w siedzibie Bóstwa, gdzie mają swój własny dom. W swojej siedzibie mają prawa i przepisy, które są znacznie obszerniejsze od waszych, ale zarazem ograniczają myślenie. To właśnie dlatego popadliście w konfuzję i zrezygnowaliście z samodzielnego myślenia. Istoty, które uwielbialiście, naśladowaliście, i w które nie wątpiliście, wydały dla was prawa, nie służące już waszemu dobru. Owe prawa nigdy nie były naprawdę skuteczne; jednakże teraz, wraz z masowym podziałem ludzi, tryby praw starej Ziemi powoli, ze zgrzytem, zatrzymują waszą cywilizację. Uwidacznia się to na przykład w tym, że ludzie tracą pracę i zaciągają większe niż kiedykolwiek dotąd debety na kartach kredytowych. W procesie, w którym poruszacie się coraz szybciej po to, by poszerzyć samych siebie i przystosować się do owej zmiany energii, tracicie kontakt z praktycznym życiem i ze zdrowym rozsądkiem. Powiedzieliśmy wcześniej, że w grę wchodzi wolność. Wasza wolność opiera się na zdolności do przyjmowania odpowiedzialności – na waszej zdolności do reakcji na to, co dzieje się w waszym świecie. Jeśli nie radzicie sobie z trzema wymiarami, nie zdołacie przeżyć w świecie o większej liczbie wymiarów.

Wielu z was sądzi, że aby poradzić sobie z trzema wymiarami, należy żyć szybciej, gromadzić większą ilość urządzeń technicznych, znać więcej ludzi i pędzić to tu, to tam. Kiedy wszystko zaczyna biec szybciej, zwolnijcie i rozluźnijcie się. Dajcie sobie czas na to, by posłuchać ptaków, dźwięków Natury, trzaskania ognia – naturalnych odgłosów. Wyjdźcie z domów. Bądźcie z sobą. Poświęćcie czas samym sobie, nauczcie się poszerzać swoją świadomość i słuchać wewnętrznego głosu. Następnie zadawajcie mu pytania i kwestionujcie wszystko, co on przynosi. Kiedy zaczniecie otwierać własny wachlarz, szanując owe głosy, rozbrzmiewające w waszych głowach, nastąpi otwarcie na rzeczy abstrakcyjne. Przez długi czas ludzkość odwodzono od myślenia w abstrakcyjnych, nielinearnych kategoriach. Dzisiejsze życie jest trwałe i linearne. Jednakże okradacie samych siebie z wielkiego doświadczenia, z granicy, którą wielu z was musi przekroczyć, by we wnętrzu stać się artystami. Bardzo wielu ludzi musi stworzyć nową, wysublimowaną sztukę myślenia po to, by przetłumaczyć nadchodzące przemiany. Starożytni Egipcjanie nazywali głos rozbrzmiewający w głowie Ka. Uważali, że był on czyimś sobowtórem, lub inną wersją, oferującą przewodnictwo i inspirację. Koncepcja ta różni się zasadniczo od idei opętania.

Chcemy obecnie ustalić ton inspiracji. Informujemy was, że w trakcie naszej wspólnej podróży, macie pobudzić owo tajemnicze pojęcie zwane Ka. Ponieważ nie doświadczacie już, ani nie poszukujecie abstrakcji, ów mało znany aspekt ludzkiego rozwoju popadł w zapomnienie. Jednakże dziś abstrakcja stuka do waszych drzwi i prosi, byście sięgnęli poza samych siebie. Pod wieloma względami Internet przypomina sieć waszych wewnętrznych, medialnych autostrad i bocznych dróg. Sięgnijcie po przewodnictwo. Sięgnijcie po swoje dziedzictwo, ponieważ ów głos i inspiracja – Ka – należą do was. W owych najbardziej absurdalnych czasach, musicie nauczyć się rościć sobie pretensje do swojego dziedzictwa. Ka pomoże wam przeskoczyć z linearnego do wielowymiarowego stylu myślenia. Jest ważnym kluczem do poznania samych siebie, narzędziem niezbędnym do przetrwania. Nie zapominajcie o tym.

W ciągu następnych paru lat wasz system rozpadnie się, a znane wam wygody bardzo szybko zanikną, jednocześnie jednak, w równej ilości, pojawią się szansę i ponowne objawienia. Gwałtownie rozprzestrzeni się moc medialnej, duchowej energii, wywołując wiele gwałtownych przemian w skali całej planety. Owe przemiany będą zwiastunem nowego stylu myślenia i postrzegania, który połączy całą ludzkość. Przez pewien czas wydawać się będzie, że owe połączenia następują za pośrednictwem Internetu, ponieważ do pewnego momentu coraz silniej wiązać was będzie elektronika. Wielu spośród elektronicznych wsteczników i abstynentów zrobi krok naprzód i postanowi uzyskać łączność z Internetem. Jednakże, ze względu na nie znane wam plany, bardzo szybko nastąpią wielkie przypływy energii i geofizyczne przemiany Ziemi, wskutek czego rozpadną się wasze sieci elektroniczne. Wielu z was znajdzie się w trudnej sytuacji. Nie będziecie pewni jutra. Czy wystarczy wam elektryczności? Czy będziecie mieli choćby żywność i wodę? Kiedy obecna dekada dobiegnie końca, niektórzy z was przeżyją jedno– lub dwutygodniowe okresy bez zapasów żywności, bez elektryczności i wody. Następnie zmiany mogą następować coraz szybciej. Liczy się każdy dzień i każda chwila, wszystko, co obecnie robicie.

Przekonano was, że życie jest pozbawionym znaczenia wynikiem przypadku. My mówimy wam coś dokładnie przeciwnego. Wielki niebiański inżynier sprawia, że wszystko funkcjonuje, gdyż w przeciwnym razie życie zatrzymałoby się ze zgrzytem. Jeśli i kiedy zdarza się coś takiego, oznacza to po prostu, że odbywa się przegląd i kapitalny remont. Właśnie to dzieje się obecnie z waszym światem; przechodzi on przegląd i remont kapitalny, co wszakże nie oznacza, że zatrzyma się wasze życie. Znaczy to, że komukolwiek lub czemukolwiek oddaliście władzę – czy to gubernatorom, przywódcom religijnym, systemom edukacji, królom, księżom, prawosławnym kapłanom czy prezydentom – zakwestionowana zostanie obecnie ich władza. Nadszedł czas, kiedy władza powróci do ludu.

Będziecie musieli zażądać dla siebie atrybutów, o których wie niewielu ludzi. Pamiętajcie, że w kosmicznych annałach postrzega się was jako niezwykle potężne istoty, twory Bogów. Jesteście asem w ich rękawie. Zostaliście stworzeni eony lat temu, z pomocą genetyki, a następnie przechowywano was w ukryciu, na wszelki wypadek. Poukrywano was na wiele sposobów w korytarzach czasu. Trudno was odnaleźć w Wielkiej Księdze Istnienia; jednakże zostaliście odnalezieni. Znane są wasze koordynaty czasowe, a obecnie wiele istot przybywa do waszego świata, ponieważ wszystkie one wiedzą, że znajduje się tutaj żyła złota. Niektóre z tych istot będą was oszukiwać i wabić swoimi rozrywkami.

Rozwijając wachlarz świadomości, uważnie wybierajcie swoje myśli i pokładajcie w sobie wiarę. Być może zrozumiecie wtedy, że wielki napływ energii pochodzącej z Niebios zalśni w garncu złota ukrytym we wnętrzu każdego z was. Jako Świetlana Rodzina po prostu rozkodowujecie i rozwijacie to, co już jest w waszym wnętrzu. Należąc do waszej rodziny i rodzaju, przez jakiś czas będziemy dotrzymywać wam towarzystwa i przypominać wam o tym procesie. Będziemy was wspierać i zachęcać, będziemy dobrymi przyjaciółmi, a być może niekiedy pozwolimy wam wypłakać się na naszym ramieniu, uronić łzy odkrywające tajemnice i głębsze uczucia – ale nie łzy żalu lub winy, gdyż nie mają one sensu. Łzy odsłaniające tajemnice leczą, a wy możecie ronić je za każdym razem, kiedy czytacie nasze słowa i doświadczacie życia. Nie wstydźcie się tych łez, ponieważ pomogą one stopić sztywne granice kontroli, która nie pozwalała wam myśleć i zrozumieć kim jesteście.

Moc, jaką macie w swoim wnętrzu, została wam ofiarowana przez Bogów, kiedy eony lat temu utkali wasze DNA. Będziecie teraz musieli ustalić, dlaczego Niebo pełne jest gości. Kim oni są? Czy są Bogami twórcami? Ze wszystkich wersji rzeczywistości przybywają pozaziemskie istoty, obcy i inne inteligentne stworzenia. Będziecie musieli z tym żyć, chociaż koncepcja głosząca, że inne inteligentne istoty mogą się pojawić wszędzie i w dowolnej chwili, całkowicie zniszczy wasz linearny styl myślenia. Pamiętajcie, że wasz linearny świat opiera się na kalendarzu, który nie jest szczególnie stary; nawet starożytny kalendarz Majów jest jedynie interpretacją czasu. Czas skonstruowany jest w oparciu o temat, który zostaje wprawiony w ruch, a następnie pozostaje wystarczająco spójny, by wytworzyć postać myśli, organizującą jego mapę i przeistaczającą go w wirtualną rzeczywistość. Czas jest elastyczny, a sposób w jaki go doświadczacie z pewnością różni się od sposobu, na jaki doświadczamy go my – Plejadianie. Możemy penetrować Księgę Czasu i podróżować przez czas wybierając koordynaty. Są to skoki w czasie. Musicie zrozumieć to pojęcie, a następnie nauczyć się skoków w czasie, najpierw w umyśle, potem zaś dosłownie. Korytarz stoi otworem. Musicie zrozumieć, że każda lekcja i każde doświadczenie w codziennym życiu pomaga rozkodować was jako rezydentów galaktyki i, co najważniejsze, jako istoty ludzkie. Czy to rozumiecie? Wyzwaniem samym w sobie stanie się pragnienie życia i tworzenia ciągłości istnienia, gdyż im dłużej będziecie żyć i im bardziej otworzycie się na wiedzę, tym więcej rzeczy odkryjecie.

Owa fala energii wywołuje psychiczne przebudzenie, zmieniając waszą percepcję, dzięki czemu uświadamiacie sobie znacznie więcej, na wielu różnych poziomach. Jednym z największych wyzwań, z jakimi się mierzycie, jest zrozumienie sposobu funkcjonowania umysłu. Powiedzieliśmy, że będziemy przekazywać wam myśl z umysłu wprost do umysłu. Oczywiście wy rozwijajcie swoje zdolności telepatyczne. Wielu ludzi doskonale sobie z tym radzi, i chociaż inni nie potrafią sobie nawet wyobrazić, że telepatia będzie kiedykolwiek możliwa, to przyszliście na świat obdarzeni tą zdolnością. Jeśli będziecie ją w sobie rozwijali, staniecie się znacznie inteligentniejsi niż wam się to wydaje. Co więcej, jeśli staniecie się znacznie bardziej inteligentni, nie będzie tak łatwo wami rządzić. Ukrywa się przed wami wiele rzeczy, nazywając je wyższą wiedzą; skrywa się waszą zdolność uzdrawiania, wykorzystywania umysłu w celu tworzenia tego, czego tylko zapragniecie, wysyłania i odbierania przekazów, postrzegania obrazów i odczytywania pól energii – a są to wasze wrodzone zdolności. Jeśli sięgniecie po tę moc, wówczas garstce ludzi, którzy żyją w bogactwie i dzierżą władzę, bardzo trudno będzie nad wami zapanować. Jak mogliby tego dokonać, gdybyście byli wolni, nie obarczeni powinnościami, grzechami i ograniczeniami?

Jak już powiedzieliśmy, siedziba Bóstwa jest domem ograniczonego myślenia. Bóstwo, lub to, co darzycie czcią, zawsze obdarza was ograniczoną zdolnością myślenia, tak by można było nad wami panować. Bogowie baraszkowali w Niebie i wałęsali się po Wszechświecie w poszukiwaniu przygód. Przybyli na Ziemię, by współżyć z córkami i synami ludzi, a następnie odeszli. W waszej literaturze pełno jest podobnych opowieści. Bogowie pozostawili po sobie swój ród, swoich potomków, dziedziców krwi, i oddali im władzę. Ich dzieci nie zawsze potrafiły znaleźć wspólny język z wami, istotami ludzkimi, utworzyły więc duchowieństwo i wojsko, które miały was kontrolować i zmuszać do posłuszeństwa. W mrokach średniowiecza, w czasach feudalizmu, ludzie zostali uwięzieni w licznych, ograniczających ich formach. Nadal w nich tkwicie, chociaż formy, w których jesteście zamknięci, są niewidzialne. Nie stajecie przed sądami Inkwizycji, nie stawia się was pod pręgierzem, ani nie pali na stosie. Kontrolę nad wami sprawuje się w bardzo podstępny i ukradkowy sposób – tak tajny, że nierozpoznawalny dla ogromnej większości ludzi, którzy lubią, by mówić im, co mają myśleć. Zrozumienie tego faktu okaże się niemiłe i trudne dla niektórych z was, jest to jednakże jedna z waszych największych szans. Czasami najmroczniejsze wyzwania, najtrudniejsze lekcje, kryją w sobie największe klejnoty światła.

Z początku zrozumiecie kontrolę umysłów na waszej planecie od jej negatywnej strony, od strony bardzo mrocznej alei. Dzięki temu zrozumieniu wkroczycie jednak w wielkie światło, w nowy świt sztuki myślenia, narodziny renesansu bytu. Wielu ludzi wystąpi i zacznie głosić prawdę o tym, jak manipuluje się ludzkim umysłem. Być może zaczniecie wtedy pojmować, w jaki sposób Bogowie grali w tę samą grę. Możliwe zresztą, że to sami Bogowie manipulują pewnymi ludźmi, którzy następnie manipulują pozostałymi, będącymi z kolei posłusznymi owieczkami, zawsze punktualnymi i umierającymi zgodnie z oficjalnym prawem. To się skończy!

Kiedy dowiecie się, w jaki sposób kontrolowano was i jak wywierano na was wpływ, zobaczycie jak łatwo jest karmić was danymi. Istnieją niezliczone sposoby pozwalające segregować i dzielić ludzi, czy to poprzez elektroniczne powtarzanie, czy też przez mroczne, okultystyczne nadużywanie władzy za pomocą seksu, kanibalizmu i morderstw. Musicie wykorzystać swój umysł jako narzędzie, ponieważ jest to pole, na którym tworzycie. Jak mówiliśmy, wszystko jest zwierciadłem. Jest to jedna z prawd, jakie wam przynosimy, kiedy opowiadamy historie o istnieniu. Wasi przodkowie nauczyli się, że rzeczywistość odzwierciedla dla was to, czym jesteście, wiec pamiętajcie o tym. Pamiętajcie!

Nauczono was, że jesteście sami na świecie po to, by można było łatwiej nad wami zapanować. W odosobnieniu nie możecie porównać swojego świata z innymi. Gdybyście odwiedzili inny świat i odkryli, że ma tego samego Boga, moglibyście sprawdzić w jaki sposób Bóg potraktował ten świat w porównaniu z waszym. A może odkrylibyście, że nie ma żadnego Boga, że sami ludzie byli Bogami. W odosobnieniu nie możecie poszerzać swoich doświadczeń. Skupieni w linearnym czasie, mając jedynie trójwymiarowe, namacalne doświadczenia, odcięliście się od waszych medialnych powiązań. Jeśli jako dzieci miewaliście parapsychiczne i pozacielesne doświadczenia, potrafiliście podróżować w czasie, oraz dostrzegaliście inne perspektywy i inne światy, baliście się często, że ludzie pomyślą, iż jesteście szaleni. Baliście się, że zostaniecie uwięzieni lub ukarani. Często uciszano was, zabraniano wam się odzywać, ponieważ nie akceptowano tego rodzaju rzeczy. Dlaczego ich nie akceptowano? Być może dlatego, że dzięki takiej mocy ludzie stają się wolni. Dla tych z was, którzy miewali podobne doświadczenia, nadszedł czas, by je docenić, by uświadomić sobie, że jako Świetlana Rodzina już jesteście zamożni. Nikt nie musi wam niczego dawać. Jesteście bogaci i możecie dzielić się tym bogactwem z waszymi bliźnimi, z waszą rodziną.

Być może czujecie, że należycie do Świetlanej Rodziny, do pewnego rodzaju renegatów, że jesteście częścią odmiennej grupy ludzi, i zastanawiacie się: “W jaki sposób przybyłem na Ziemię? Czuję się dzieckiem galaktyki, gwiazd. Czuję się dzieckiem wszechświata. Nigdy nie miałem wrażenia, że tutaj jest mój dom; moja rodzina była dziwna; nie potrafiłem przystosować się do codziennego życia. Zawsze patrzyłem w Niebo, zawsze widywałem dziwne stworzenia – nocami przychodziły z wizytą do mojego pokoju". No cóż, Świetlana Rodzina ma do przekazania mnóstwo dziwnych opowieści. Ponieważ wielu spośród gości potrafi zmieniać kształty, nie byliście w stanie określić ich rodzaju i nadać im nazwy, co jest oczywiście wynikiem trójwymiarowego, linearnego podejścia. Wasza nauka mówi, że aby coś poznać, trzeba to nazwać, nadać temu etykietkę, określić rodzaj i gatunek, a potem rozłożyć na czynniki pierwsze. Wraz z upadkiem cywilizacji i poszerzeniem świadomości w kierunku wielowymiarowego życia, wasze wrażenia będą narzędziami, jakich użyjecie, by rozłożyć na czynniki pierwsze, poznać, nazwać, zbadać i uporządkować waszą rzeczywistość. Wasze wrażenia biorą się z uczuć i ze zdolności do tego, by być sobą, by posiadać siebie i ufać sobie, mówić to, co czujecie, nawet jeśli będzie to stało w diametralnej sprzeczności z opiniami innych ludzi. Być może nazwą was Wcieleniem Szatana. Możecie mieć wrażenie, że obrzuca się was krowim łajnem. Niekiedy jest to nierozłączną częścią szczerości względem samego siebie, ale jako ludzie zrezygnowaliście z tej szczerości.

Naszym zdaniem, jeśli Świetlana Rodzina rości sobie obecnie prawo do Ziemi jako do swojego domu, z pewnością zelektryzuje całą planetę nową energią. Pewnego dnia wszyscy w taki czy inny sposób będą myśleli, że należą do Świetlanej Rodziny. Nawet wasi naukowcy zgodzą się co do tego, że materia jest po prostu uwięzionym światłem, co sugeruje, że wszyscy należycie do Świetlanej Rodziny i wszyscy jesteście spokrewnieni z Rodziną Mroku. Badając nasze opowieści z całą pewnością podamy wam powód, dla którego Ciemność robi to, co robi, i dla którego Świetlana Rodzina może kryć się pod postacią Ciemności, zaś Ciemność może przybierać postać Światła. Kiedy opowiadamy o kontroli umysłów, mówicie być może: “Och, z całą pewnością to Rodzina Ciemności kontroluje umysły ludzi. Któż inny by to robił? To nie może być Świetlana Rodzina, nieprawdaż?". Pamiętajcie jednak, że prosimy was, byście kwestionowali światło. Kto włada światłem? Skąd ono pochodzi? W jaki sposób zostało wytworzone? Jakiego jest rodzaju? Jakiej barwy? Jak pachnie? Co robi? Jaką ma temperaturę? W jaki wprawia was nastrój?

Nasze opowieści w rzeczywistości mówią o uzdrawianiu, ponieważ po to właśnie jesteście tu jako Świetlana Rodzina. Jest to wasze zadanie. Niektórzy z was myślą, że jesteście gwiezdnymi gośćmi, którzy przybyli tu, by uczyć innych, by podnosić ich wibracje i mówić: “Patrzcie, oto wasz system rozpada się. Macie tu kilka nowych idei, a my zmywamy się stąd". Świetlana Rodzina zniknęła na pewien czas, jej członkowie przeskakiwali z miejsca na miejsce, często tak zaangażowani w swoje sprawy, że zapominali żyć. Cóż, Świetlana Rodzino, ponieważ byliście tak zajęci swoimi zadaniami, zjawiliśmy się tutaj, by przypomnieć wam, abyście obecnie żyli tak, jak nie żyliście nigdy dotąd! Swoje zadanie najlepiej wypełniacie żyjąc, ponieważ życie jest działaniem, tworzeniem, a następnie doświadczaniem tego, co tworzycie, zbieraniem bogactwa. W przeciwieństwie do ogrodnika, który hoduje dobre rośliny, następnie zbiera, przyrządza i gotuje plon, a potem siada do wspaniałej uczty, by radować się owocami swojej pracy, wy – Świetlana Rodzina – dość często zapominaliście o tym, by siadać i ucztować. Jesteście tak zajęci działaniem i tworzeniem, że zapominacie o bogactwie życia, o istnieniu w Teraźniejszości, o najwyższym bogactwie bycia żywym.

To jest owo bogactwo, o którym chcemy wam przypomnieć, a którego nie dostrzegacie. Wiele lekcji, zadań i wyzwań, jakich doświadczacie teraz w codziennym życiu, w waszym ciele, w związkach, w sposobie, w jaki radzicie sobie ze światem, ma wkrótce znaleźć swoją wartość. Co cenicie? Co jest ważne? Czym jest charakter? Co oznaczają dla was zasady moralne? Czym jest prawość? Wiele naszych badań będzie dotyczyło waszej prawości, odpowiedzialności i tego, w jaki sposób są one powiązane z waszą wolnością, podczas gdy wasz świat wywraca się brzuchem do góry w tym najbardziej absurdalnym z czasów.