Jeśli ktoś zapragnąłby mieć udział w wydaniu następnych moich pism oraz działaniu dla dobra wspólnej idei „System Miłości” i zdobywania niebiańskiej wiedzy dla siebie, „Wiedza od Ojca Pio” - to podaję osobiste konto:
Wiesław Matuch
BNP Paribas Bank Polska S.A.
Konto:
90 2030 0045 1130 0000 1538 6050 w tytule podać DAROWIZNA – aby uniknąć podatku.

Natomiast żeby przesłać kwotę do Polski z zagranicy trzeba podać tak:
PLPK90203000451130000015386050 - Wiesław Matuch Darowizna:
Lub : Wiesław Matuch
90 2030 0045 1130 0000 1538 6050 w tytule podać DAROWIZNA
Wpisać:
PPABPLPK Jak braknie pola dodać XXX


https://www.paypal.me/wiesiorynka -

Założyłem też konto na PayPal - wiesiorynka@gmail.com Jeśli ktoś chciałby wesprzeć duchową naszą wspólną oddolną działalność - to jest taka możliwość. PayPal przekierowuje na moje konto w BGŻ w Polsce. W tytule podać DAROWIZNA – aby uniknąć podatku. Komfort jest, bo można korzystać z podstawowych walut z całego świata. Wiesiu

 

 

Tu można zamawiać 1 i II tom Wiedzy Ojca Pio.

 

System Miłości Wiedza Ojca Pio - Kompendium - do pobrania


http://sm.fki.pl/Wiedza-Ojca-Pio-opracowanie.pdf

http://sm.fki.pl/Wiedza-Ojca-Pio-spis-tresci.pdf

 

System Miłości Wiedza Ojca Pio-Tom1 po Angielsku - do pobrania

http://sm.fki.pl/Wieslaw-Matuch-System-Milosci-Wiedza-Ojca-Pio-Tom1-po-Angielsku.pdf

 

System Miłości Wiedza Ojca Pio- 1 i2 tom audio a

 

https://www.youtube.com/@EnergiaMilosci   -  1 i 2 tom audio czytany przez aktora Wrocławskiego



Tu można pobrać Hymn SM stworzony przez Maćka Maciejewskiego


 http://sm.fki.pl/System-Milosci-Iskra-z-Polski_(Maciej-Info-z-Serca).MP3

Wersja Hymnu SM instrumentalna

http://sm.fki.pl/instrumental-SM-Iskra-z-Polski-sax.MP3

 

Rumble - alternatywa do YT.
Tam też wgrywam wiesiorynki.

https://rumble.com/user/WieslawMatuch

 

 


 
  O2.PL  •   BGŻ   Pobierz film z YT

   •   Cena prądu  •   Test szybkości  Internetu  •   
Kalkulator sp. paliwa

 

Mój Kanał YouTube - tu będę nagrywał filmiki z Wiedzą Ojca Pio... Wiesiu

 

 

 

`Kalendarium:

 
Dzisiaj jest 28 marca

1910 - Urodził się Akira Kurosawa. 37 - Początek rządów cesarza Kaliguli. 1364 - Konsekracja katedry wawelskiej. 1892 - Urodził się Stanisław Dąbek, dowódca Lądowej Obrony Wybrzeża w 1939 r.. 1933 - Rozwiązanie Obozu Wielkiej Polski. 1941 - Zmarła Virginia Woolf, pisarka angielska. 1943 - Zmarł Sergiej Rachmaninow kompozytor rosyjski. 1947 - Zginął gen. Karol Świerczewski. 1969 - Zmarł generał Dwight Eisenhower, prezydent Stanów Zjednoczonych. 1994 - Zmarł Eugene Ionesco, dramatopisarz francuski.

 

Czwartek, 28 marca, 2024 roku.
Do końca roku zostało 279 dni.
Imieniny obchodzą:

Joanny Jana Anieli Kastora Guntrana Krzesisława Doroteusza. Bł. Joanna Maria de Maillé, wdowa (1332-1414). Poślubiła młodego barona de Silly który wróciwszy z niewoli angielskiej zmarł z trudów i wyczerpania. Joanna osiadła w Lours, w skromnym mieszkaniu przylegającym do klasztoru franciszkanów. Wiodła życie pełne umartwienia, modlitwy i poświęcenia. Przez pewien czas pracowała jako posługaczka w miejscowym szpitalu. Umarła mając 82 lata.

 

 

Św. Teresa z Avila  -  Dzieła św. Teresy Wielkiej...
O, jakże długą drogę, jak uciążliwy znój, jak pustynną głuszę stwarza ten ziemski bój!

Św. Jan od Krzyża  -  Dzieła św. Jana od Krzyża...
Ryba z wody wyjęta, co się wśród suszy pławi, przynajmniej ma tę pewność, że ją śmierć w końcu strawi. Lecz męce mej cóż zrówna? Ja bóle wszystkie zbieram! Umieram, bo nie umieram!

  Różne modlitwy katolika

 

 



 Biografia i myśli Ojca de Mello

Myśli Ojca Anthony de Mello - hinduskiego Jezuity:

Przewrażliwienie - Stale kłócącym się małżonkom Mistrz podsunął doskonałe rozwiązanie. Powiedział: - Przestańcie raz wreszcie domagać się jako swego prawa tego, o co możecie poprosić jako o przysługę. Kłótnie skończyły się natychmiast.

JAK SPADAĆ ZE ŚCIANY SKALNEJ - Nerwowy turysta bał się podejść zbyt blisko do ściany skalnej. "Cóż bym począł", powiedział do przewodnika, "gdybym spadł z krawędzi?" "W tym przypadku, proszę pana", powiedział przewodnik entuzjastycznie, "niech pan nie omieszka spojrzeć na prawo. Będzie pan zachwycony widokiem!". Oczywiście tylko, jeśli jesteś również oświecony!

SZATY LITURGICZNE - Październik 1917: wybucha rewolucja rosyjska. Historia ludzkości nabrała nowego wymiaru. Historia mówi, że w tym samym miesiącu odbyło się zabranie rosyjskiego Kościoła prawosławnego i że miała miejsce burzliwa dyskusja nad kolorem kap używanych w czasie liturgii. Niektórzy usilnie nalegali, by były białe, podczas gdy inni z tą samą usilnością chcieli by były purpurowe. Neron grał na lirze, gdy płonął Rzym. Zmaganie się z rewolucją sprawia nieskończenie więcej kłopotu, niż organizowanie liturgii. Wolę odmawiać modlitwy, niż mieszać się w waśnie sąsiadów.

Przepiękne teksty wielkiego Jogina Sri Nisargadatty Maharaja (1897 - 1981)

Pytania i odpowiedzi (poniższe teksty, losowo wyświetlane, dopracowałam na potrzeby katolików - Wiesław Matuch)

PYTANIE: Po czym poznam, że przekroczyłem cnotę i grzech? ODPOWIEDŹ: Po tym, że będzie pan wolny od wszelkich pragnień i obaw, a także od samego wyobrażenia, że jest pan osobą w sensie ludzkim. Żywić przekonanie, że się jest grzesznym lub nie, jest grzechem. Utożsamianie się z czymś poszczególnym i osobistym, to cały grzech człowieka. Dać się oskarżać, to grzech. Wyraźnie mówi o tym św. Paweł. Tylko bezcechowe jest rzeczywiste, osobowe i prywatne zaś pojawia się i zanika. Jestem tożsamym bytem, duszą. Albo inaczej, jest pan osobą we wszystkich i wszyscy są w pana osobie. Jak Bóg jeden w trzech osobach i trzy osoby w jednym. Określenie: jestem tym to zawsze cecha, iluzja. Czysty byt jest prawdziwą podstawą, natomiast osoba jest relatywna i uwarunkowana cechami. PYTANIE: Czysty byt nie jest zapewne nieświadomy ani pozbawiony zdolności rozróżniania. Jakże więc może on się znajdować poza grzechem i cnotą? Proszę więc powiedzieć, czy posiada on inteligencję, czy nie? ODPOWIEDŹ: Wszystkie pańskie pytania biorą się z przeświadczenia, że jest pan osobą. Niech pan przekroczy osobowość i odkryje, co jest poza nią. Rozróżnianie oraz inteligencja świadczyłyby o braku pełni. Dusza przekracza rozum, inteligencję i nie potrzebuje rozróżniać by być szczęśliwą. PYTANIE: Co pan właściwie ma na myśli, mówiąc bym przestał być osobą? ODPOWIEDŹ: Nie żądam tego od pana. Proszę tylko, aby przestał pan sobie wyobrażać, że się pan urodził, że ma rodziców, że jest ciałem, które umrze itd. Niech pan na początek tylko o to się postara. Nie jest to takie trudne, jak pan myśli. PYTANIE: Myślenie o sobie w kategoriach osobowych jest więc grzechem bezosobowego. ODPOWIEDŹ: Znowu osobowy punkt widzenia! Po co mówić o skażeniu bezosobowego pańskimi grzechami i cnotami? Bezosobowe nie może być opisane w terminach dobra i zła. Jest ono absolutnym Bytem- Mądrością- Miłością. Gdzie tu jest miejsce na grzech? A cnota, o której pan mówi, to tylko przeciwieństwo pańskiego pojęcia grzechu. PYTANIE: Mówiłem o boskiej cnocie. ODPOWIEDŹ: Prawdziwa cnota jest boskiej natury. Cnotą jest to, czym pan rzeczywiście jest. Ale przeciwieństwo grzechu, które pan nazywa cnotą, jest tylko zrodzoną z lęku uległością wobec obyczajów. PYTANIE: A więc po co starać się być dobrym? ODPOWIEDŹ: Dzięki temu nie stoi pan w miejscu. Będzie pan dotąd błądził, aż znajdzie pan Boga. Wtedy Bóg weźmie pana w Siebie i uczyni go takim, jakim Sam jest. Zjednoczy ze sobą.

Tęsknota:

Pamiętaj, że Cię kocham że Cię szczerze miłuję tego, że Cię poznałam nigdy nie żałuję

 

Ryszard Kapuściński:

Samo słuchanie i patrzenie dzisiaj nie wystarcza. To zdecydowanie za mało. Obecnie żyjemy w świecie tak złożonym i trudnym, a wokół nas dzieje się tak wiele rzeczy, że nieustannie musimy sprawdzać, co myślą na ten temat inni, konsultować się i radzić, sięgać po coraz to nowsze lektury. Dzisiaj po prostu świata nie da się ogarnąć umysłem jednostki, ponieważ nasza wiedza jest sumą wielu informacji, oglądów i punktów widzenia. Rzeczywistość globalną można poznać wyłącznie poprzez zbiorowy, kolektywny umysł. W każdym razie nie jednostkowy. Gdzieś w epoce Platona, Arystotelesa i świętego Augustyna było to może jeszcze możliwe. Ale już nie dzisiaj.

Cytaty Przemówienia Papieża Jana Pawła II w parlamencie polskim z 11 czerwca 1999

Spotkanie dzisiejsze posiada wieloraką wymowę symboliczną. Po raz pierwszy Papież przemawia do połączonych izb polskiego Parlamentu, Papież Polak, w obecności władzy wykonawczej, władzy sądowniczej, przy udziale korpusu dyplomatycznego. Trudno w tej chwili nie wspomnieć o długiej, sięgającej XV w. historii polskiego Sejmu czy też o chlubnym świadectwie ustawodawczej mądrości naszych przodków, jakim była Konstytucja 3 Maja z 1791 r. Dziś, w tym miejscu, w jakiś sposób szczególny uświadamiamy sobie zasadniczą rolę, jaką w demokratycznym państwie spełnia sprawiedliwy porządek prawny, którego fundamentem zawsze i wszędzie winien być człowiek i pełna prawda o człowieku, jego niezbywalne prawa i prawa całej wspólnoty, której na imię naród.

Tęsknota:

Kocham Ciebie jak dawniej. I choć z oczu płynie mi łza. To życzę Ci z całego serca, by Cię ktoś kochał tak jak ja.

  Wiersze
 

 
   Boscy Kochankowe  
 

 

 

 
 

Wiesław Matuch     Kontakt smilosci@gmail.com     Wrocław 2001
System Miłości Narodów 
    

     stat4u   
 

 

 
SM

Samoloty Starożytności

W tybetańskiej Lhasie Chińczycy odkryli sanskryckie manuskrypty, w których znajdują się instrukcje budowy statków międzygwiazdowych(!) o napędzie antygrawitacyjnym, a Ramajana zawiera m.in. szczegółowy opis podróży na Księżyc w wimanie i walki, do jakiej tam doszło z pojazdem powietrznym Aświnów (Atlantydów).

Wizerunki znalezione na belce stropowej w świątyni Nowego Królestwa (New Kingdom Temple) sprzed 3000 lat w Abydos, kilkaset mil na południe od Kairu. Widać na nich pojazdy przypominające współczesne latające maszyny.


Starożytne pisma Indii obfitują w opisy latających pojazdów, tzw. wiman. Czy te opisy są tylko fantastycznymi legendami? Wiele wskazuje, że tak nie jest i że dawne cywilizacje dysponowały technikami nawet przewyższającymi współczesne wspaniałe osiągnięcia. Wydaje się też, że nasi ufolodzy powinni zwrócić większą uwagę na możliwość, iż przynajmniej niektóre z współcześnie obserwowanych NOL-i mogą pochodzić nie tyle od obcych cywilizacji, co od naszych dalekich przodków.

Jeśli latające maszyny przeszłości były rzeczywistością, to wypada ze smutkiem stwierdzić, że niestety, jak działo się z większością wynalazków na przestrzeni wieków, także wimany użyto ostatecznie do celów militarnych.

Najbardziej bodaj znanym latającym pojazdem opiewanym w hinduskich mitach jest Puszpaka, napowietrzny rydwan boga dostatku Kubery, który dostał się w ręce niegodziwego Rawany. W nim to Rawana uprowadził małżonkę awatara (zstąpienia Boga) Ramy, przez co doprowadził do katastrofy całe swoje demoniczne plemię rakszasów z Lanki. Losy Ramy i zagłada rakszasów stanowią przewodni nurt słynnego eposu Ramajana, gdzie wimana została przedstawiona jako latający cylinder o dwóch pokładach z iluminatorami i kopułą. Poruszała się z prędkością wiatru wydając melodyjny odgłos. Oto fragment z tej epopeji: Pojazd Puszpaka, przypominający Słońce i należący do mojego brata, został sprowadzony przez potężnego Rawanę; ten doskonały powietrzny pojazd mogący wszędzie polecieć na życzenie ... ten pojazd podobny do jasnej chmury na niebie ... I wtedy król [Rama do niego] wsiadł, a doskonały pojazd na polecenie Raghiry wzniósł się wysoko w niebo.

Z kolei w Mahawira of Bhawabhuti, tekście dżainistów z ósmego wieku opartym o starsze materiały źródłowe, czytamy: Napowietrzny rydwan Puszpaka wiezie wielu ludzi do stołecznej Ajodhji. Niebo jest pełne zdumiewających latających maszyn, ciemnych jak noc, lecz odróżniających się światłami o żółtawym blasku.

Inny wielki epos starohinduski Mahabharata podaje, że asura imieniem Maja posiadał wimanę mierzącą w obwodzie 12 łokci i wyposażoną w cztery mocne koła. W innym miejscu przedstawia ona Krisznę (następnego awatara po Ramie) goniącego po niebie swego wroga Salwę. Gdy wimana Salwy, Saubha, staje się niewidzialna, Kriszna natychmiast wysyła specjalny pocisk, który dosięga celu lecąc według głosu.

Starożytne teksty dotyczące wiman są podobno tak liczne, że możnaby zapełnić kilka tomów samymi opisami tych pojazdów. Co do autentyczności tych pism nie ma wątpliwości. Niestety, większość z nich nie została nawet przetłumaczona na angielski ze starego sanskrytu.

Niedawno w tybetańskiej Lhasie Chińczycy odkryli pewne dokumenty sanskryckie, w których naukowcy natknęli się na instrukcje budowy statków międzygwiazdowych (!) o napędzie antygrawitacyjnym. Ten napęd jest oparty o system analogiczny do laghimy, nieznanej mocy ego istniejącej w psychice człowieka, na ,,sile odśrodkowej zdolnej do pokonania wszelkiego ciążenia grawitacyjnego". Według hinduskich joginów ta właśnie laghima umożliwia ludziom lewitację. 

Jeśli wierzyć dokumentom, o jakich mowa, starożytni Hindusi mogliby wysyłać zastępy ludzi na dowolne planety. W tychże manuskryptach wyjawiono także m.in. tajemnice czapki niewidki i tego, jak stać się ciężkim jak góra ołowiu. Nie napisano tam wprost o zrealizowanych podróżach na inne planety, ale jest mowa o planowanej wyprawie na Księżyc. Ramajana natomiast daje szczegółowy opis podróży na Księżyc w wimanie i walki, jaka się tam odbyła ze statkiem powietrznym Aświnów (Atlantydów).

Istnieją całe podręczniki o rozmaitych typach wiman. Oto niektóre tylko tematy omawiane w starożytnych manuskryptach Indii:

- Tajniki budowy pojazdów powietrznych odpornych na przełamanie, na cięcie, na spalenie i których nie można zniszczyć.
- Tajniki wprawiania samolotów w bezruch.
- Tajniki czynienia samolotów niewidzialnymi.
- Tajniki podsłuchu rozmów i innych dźwięków w samolotach nieprzyjaciela.
- Tajniki określania kierunku przylotu samolotów nieprzyjaciela.
- Tajniki doprowadzania załogi nieprzyjacielskich samolotów do stanu nieprzytomności.
- Tajniki niszczenia samolotów nieprzyjaciela.

O konstruowaniu wimany w sanskryckim tekście Samarangana Sutradhara napisano tak: Korpus wimany musi być mocny i wytrzymały, niczym wielki ptak z lekkiego materiału. Wewnątrz należy umieścić silnik rtęciowy z żelaznym aparatem grzewczym pod spodem. Dzięki mocy uśpionej w rtęci, która wprawia napędowy wir powietrza w ruch, siedzący wewnątrz człowiek może przelatywać niebem wielkie odległości. Ruchy wimany są tego rodzaju, że może ona wznosić się pionowo i pionowo opadać, a pochylona może poruszać się do przodu i do tyłu. Dzięku tym maszynom ludzie mogą latać w powietrzu, a istoty niebiańskie mogą przybywać na ziemię. W 230 strofach tego traktatu omówiono konstukcje wiman, startowanie, lot na tysiące kilometrów, zwykłe i awaryjne lądowanie a nawet możliwe kolizje z ptakami. Są tam informacje o pilotażu, zalecane środki ostrożności przy długich lotach, ochrona statków przed burzami i piorunami i instrukcje jak przejść na napęd ,,energią słoneczną" z energii typowej (antygrawitacyjnej?).

Śastra Wajmanika (Vymaanika-Shaastra) zawiera osiem rozdziałów ze szkicami opisujących trzy typy samolotów. Wspomina też 31 podstawowych części składowych tych wehikułów oraz 16 materiałów, z których są zbudowane, a mających własności pochłaniania światła i ciepła.

Równie fantastyczne wydają się informacje z chaldejskiej pracy Sifrala, w której znajduje się ponad sto stron technicznych szczegółów budowy latających maszyn. Są tam pojęcia, które tłumaczy się jako: pręt grafitowy, miedziana cewka, krystaliczny wskaźnik, wibrująca sfera itd. Hakata (Prawo Babilończyków) stwierdza zaś: Zaprawdę wielki jest przywilej kierowania latającą maszyną. Wiedza o lataniu należy do najstarszych z naszych dziedzictw. Jest to dar od "tych z góry". Otrzymaliśmy ją od nich w celu uratowania wielu istnień.

Wydaje się pewne, że starożytni Hindusi latali na swych maszynach po całej Azji, prawdopodobnie też do Atlantydy, a nawet do Ameryki Południowej. Może o tym świadczyć nieodczytane jeszcze pismo znalezione w starożytnym mieście Mohendżo Daro (na terenie obecnego Pakistanu), które bardzo przypomina również jeszcze nie odczytane pismo rongo-rongo z Wyspy Wielkanocnej.



Tabliczka z pismem rongorongo

Wprawdzie o Atlantydach nie ma prawie wcale świadectw historycznych, ale w oparciu o przekazy ezoteryczne można wnosić, że był to lud bardziej albo równie zaawansowany technicznie jak Hindusi, ale bardziej wojowniczy. Użyli oni swoich latających pojazdów, zwanych wajliksi, w celu podporządkowania sobie dosłownie całego świata. Według pewnego autora Atlantydzi, w hinduskiej literaturze nazywani Aświnami, rozwinęli swoje wajliksi 20 000 lat temu. Używali mechanicznych silników napędowych o mocy 80 000 koni mechanicznych.


Pismo rongorongo

Mahabharatha i inne teksty opisują okropną wojnę, która wybuchła jakieś 10-12 tys. lat temu między imperium Ramy i Atlantydą. Użyto w niej tak destrukcyjnej broni, że trudno było sobie to wyobrazić przed XX wiekiem. Cytat z Mahabharaty: Pojedynczy pocisk niósł całą potęgę Wszechświata. Rozpalona kolumna dymu i płomieni jasna jak tysiąc słońc wzniosła się w pełnej okazałości. Żelazny piorun, gigantyczny posłaniec śmierci, na popiół spalił całą rasę Wrisznich i Andhaków. Ciała były spalone nie do poznania. Wypadały włosy i paznokcie, naczynia pękały bez widocznej przyczyny, ptaki stawały się białe ... po kilku godzinach wszystkie artykuły spożywcze stawały się skażone ... chroniąc się przed tym ogniem, żołnierze rzucali się do strumieni, by obmyć siebie i swoje wyposażenie. Wygląda to na opis wojny atomowej. Podobnych doniesień jest więcej w literaturze starohinduskiej.

Kiedy w ubiegłym wieku odkopano miasto Mohendżo Daro, archeolodzy znaleźli szkielety leżące na ulicach, niektóre trzymające się za ręce, jakby mieszkańców zaskoczyła jakaś wielka katastrofa. Szkielety te zalicza się do najbardziej radioaktywnych, porównywalnie z tymi z Hiroszimy i Nagasaki. Starożytne miasta, w których kamienie i cegły zostały dosłownie stopione razem, znajdują się także m.in. na terenie Indii, Irlandii, Szkocji, Francji i Turcji. Trudno wytłumaczyć takie stopienie inaczej niż jako skutek wybuchu bomby atomowej. Ponadto na ulicach Mohendżo Daro znaleziono wiele czarnych kawałków szkła, w których później rozpoznano gliniane naczynia stopione pod wpływem wysokiego żaru.



Mohendżo Daro z lotu ptaka

Warto odnotować też historyczną informację o tym, że gdy ponad dwa tysiące lat temu Aleksander Wielki napadł na Indie, w pewnym momencie jego wojska zostały zaatakowane przez "latające ogniste tarcze". Te "latające talerze" nie użyły jednak żadnej groźnej broni i Aleksander mógł kontynuować podbój Indii.

Wraz z katastroficznym zatonięciem Atlantydy i zmieceniem imperium Ramy, być może za pomocą broni atomowej, świat pogrążył się w coś w rodzaju epoki kamiennej, a współczesna historia zaczęła się dopiero kilka tysięcy lat po tamtych wydarzeniach. Jednakże, jak się wydaje, nie wszystkie wimany i wajliksi Ramy i Atlantydy przepadły. Były przecież budowane, aby przetrwać tysiące lat, o czym świadczą manuskrypty Lhasy i księgi Dziewięciu nieznanych autorów króla Aśoki.

Wielu autorów sugeruje, że istnieją tajne organizacje, Braterstwa, które posiadają pewną liczbę tych starodawnych latających maszyn w ukryciu na obszarach Tybetu albo gdzie indziej w środkowej Azji, gdzie współcześnie obserwuje się wzmożoną aktywność UFO.


Na koniec


NAUCZANIE JANA PAWŁA II O ODPOWIEDZIALNOŚCI NAUKOWCÓW

1987r. Czy Kościół i świat nauki są gotowe do podjęcia ścisłej współpracy? (Przemówienie do uczestników kongresu zorganizowanego przez Watykańskie Obserwatorium Astronomiczne, 26 IX), ORpol. 8(1987) nr 9-10, s. 8.

1991r. Prawda naturalna i prawda objawiona pochodzą z tego samego źródła (Przemówienie podczas spotkania z uczestnikami kongresu zorganizowanego przez Watykańskie Obserwatorium Astronomiczne, 27 IX), ORpol. 12(1991) nr 11, s. 45; toż: Possibile e fecondo l'approccio interdisciplinare tra scienza e religione, IGP XIV, 2, s. 664-666.

1995r. Zrozumieć wszechświat i człowieka (Przemówienie do uczestników sympozjum zorganizowanego przez Watykańskie Obserwatorium Astronomiczne, 28 VI), ORpol. 17(1996) nr 9, 45; toż: La ricerca scientifica deve basarsi sulla veritŕ, IGP XIX, 1, s. 1634-1635.