Strona główna System Miłości Narodów

 

 

Pamiętnik moich przemyśleń na ważne tematy.

Dedykuję ten pamiętnik Matce Najświętszej - Aniołowi, który zeszedł na Ziemię by urodzić naszego Brata i Wybawcę, krzewiciela serdecznej Miłości - Jezusa.


Wiesław Matuch

 

CELNICY I NIERZĄDNICE WYPRZEDZĄ WAS DO NIEBA...

25.03.2015r.

Jezus głosząc miłość i świętość życia, nagle mówi takie słowa, że celnicy i nierządnice wyprzedzą was do królestwa niebieskiego. Co o tym sądzić? Jak to rozumieć? Ja powiem to po swojemu. Najpierw parę zdań teorii, a potem uzasadnienie.
Otóż. Sprawa się ma inaczej niż zwykło się przyjmować, w naszym ukochanym katolicyzmie, którego przecież kocham i sam uczęszczam na msze i przystępuję do komunii św., często nawet codziennie i to przez wiele wiele lat. Czasem bywały przerwy, ale generalnie jestem bardzo blisko kościoła, a nawet w jego sercu.
A teraz strzelę z grubej rury. My jako aniołowie, jako dusze, nie posiadamy płci. Anioł ma w sobie wszystko. Mężczyznę i kobietę jednocześnie. Jak Bóg. Posiadaliśmy pełnię osobowości bez rozdzielenia na płeć. Taki został stworzony Anioł przez Boga. Ale, kiedy aniołowie powychodzili z nieba, jak już o tym pisałem, zaczęli majsterkować przy duszach. I wykombinowali, że dzięki temu rozdzieleniu powstanie więcej emocji podlegającej ich kontroli i prób ich wykorzystania. Tak byli perfidni. Oczywiście nie działo się to zaraz po odejściu z nieba, lecz daleko później, kiedy powstawały niższe planety. Aniołowie wówczas się rozbrykali w poszukiwaniu energii potrzebnej do życia. I tak namieszali że stworzyli płeć u ludzi. Jasne, nie byli już to czyści aniołowie, lecz naukowcy genetyczni z określonych cywilizacji, które napadły istoty, jakie mieszkały na ziemi i rozdzielili ich osobowość na dwie płcie. Jak to w biblii jest napisane: z żebra Adama stworzyli Ewę. To oczywiście nie Bóg stworzył Adama i Ewę, lecz uczyniła to inna cywilizacja z kosmosu. Ale dziś mówimy poprawnie teologicznie, że to Bóg zmajstrował Adama i Ewę. To jest nieprawda. Zupełna nieprawda. Bóg nie miał z tym nic wspólnego. Kłamstwo kapłanów i wybryk teologiczny pod auspicjami Szatana. Wybaczcie, może szokuję tym, co tu mówię, ale jak to się stało, że czyste anielskie dusze nagle stały się dwu płciowe? Oto pytanie i oto odpowiedź. No dobrze dlaczego tak długo, tyle wieków, jest głoszone, że to Bóg stworzył płeć. Jak powiedziałem, to stanowi o jednym. Wiedza na ten temat przez kościół została ukryta, a częściowo źle zinterpretowana. Oczywiście na życzenie szefa ciemnej mocy. Kościół uległ szatanowi, nie tylko materialnie, ale również teologicznie. To jest widoczne bardzo jasno.
No i teraz spróbujmy w tym kontekście wytłumaczyć słowa Jezusa o tym iż, celnicy i nierządnice wyprzedzą was do królestwa niebieskiego. I odpowiadam. Ponieważ nasze dusze zostały zranione przez innych i częściowo przez samych siebie, powstała poważna skaza na duszy. Tą skazą jest płciowość, i nie tylko zresztą. Łatwo nam zrozumieć dlaczego w tej sytuacji rozdzielenia płci, jedna płeć ciągnie nagminnie do drugiej. Nie dlatego że chcą tylko seksualności, ale dlatego, że każda dusza tęskni za pełnią, za jednością w sobie, tych rozszczepionych dusz, rozdzielonych płci. To widać na każdym kroku, jak kobieta i mężczyzna lgną do siebie niczym magnes, żeby się kochać duchowo i fizycznie. Pieścić, pobudzać ducha i ciało, by być ze sobą. Bo czują że ich dusze są rozdzielone, a poprzez związek fizyczny doznają po części tej utęsknionej jedności.
Jezus to doskonale rozumiał. Nie tłumaczył tych zawiłości dlatego, że po pierwsze, iż nikt by tego nie zrozumiał, po drugie, szybko by się go pozbyto za głoszenie nieziemskich herezji. Jezus dobrze wiedział, że grzech w tej materii nie istnieje, istnieje jedynie rozdzielenie, i tęsknota do zjednoczenia, chociażby poprzez orgazm. Tu nie ma żadnego grzechu. Istnieje jedynie pragnienie za utraconą jednością, osobowości, pełnią miłości. I to wszystko.
Oczywiście, wszyscy są wstrząśnięci tym, że seks, jest tak krótki i nie niesie długiej przyjemności. Ale tak chwilka daje dużo satysfakcji i uniesienia. Seks z głęboką świadomością Boga, może być twórczy, może bardzo pobudzać duszę do szukania, a nade wszystko seks może być misyjny. Pod jednym warunkiem, że się go rozumie w aspekcie duchowym i co on oznacza dla jedności duszy. W innym przypadku może on być bardzo groźny i nieobliczalny w konsekwencjach.
Na koniec powiem, że w niebie nie ma seksu, ani piwa. Tam jest inna przyjemność i szczęście o miliony razy większe niż „najlepszy” seks na ziemi. Dlaczego? Bo na ziemi póki jesteśmy rozdzieleni na mężczyznę i kobietę, przyjemność połączenia trwa tylko chwilkę, a w niebie dusze są zjednoczone i mogą czerpać przyjemność w nieograniczony sposób. Więc można sobie wyobrazić, jakie to szczęście spotkać innego anioła, równie pełnego i zjednoczonego. To jest Niebo w Pełni.
O homoseksualistach powiem przy okazji, jeśli nie zapomnę. Nadmienię, że to również nie jest żaden grzech, lecz tęsknota duszy za jednością w sobie. To samo, co między kobietą a mężczyzną.
Na koniec zgorszę chyba wszystkich. Wśród apostołów Jezusa, również byli homoseksualiści. Jezus o tym dobrze wiedział, ale nie wyrzucał im tego. Ponieważ rozumiał rozdzielenie płci, i z tego wynikające trudności. Już na koniec: jeśli ktoś się umie cieszyć z duchowości i z seksu, jest zbawiony. Bo tak czy siak, energia szczęścia i przyjemności ostatecznie pochodzi od Boga.