Jeśli
ktoś zapragnąłby mieć udział w wydaniu następnych moich pism oraz działaniu dla
dobra wspólnej idei „System Miłości” i zdobywania niebiańskiej wiedzy dla
siebie, „Wiedza od Ojca Pio” - to podaję osobiste konto:
Wiesław Matuch BNP Paribas Bank Polska S.A. Konto:902030 0045 1130 0000 1538 6050
w tytule podać DAROWIZNA – aby uniknąć podatku.
Natomiast żeby przesłać kwotę do Polski z zagranicy trzeba podać tak:
PLPK90203000451130000015386050
- Wiesław Matuch Darowizna:
Lub : Wiesław Matuch
90 2030 0045 1130 0000 1538 6050
w tytule podać DAROWIZNA
Wpisać:
PPABPLPK Jak
braknie pola dodać XXX
Założyłem też konto na PayPal -
wiesiorynka@gmail.com Jeśli ktoś chciałby
wesprzeć duchową naszą wspólną oddolną działalność - to jest taka możliwość.
PayPal przekierowuje na moje konto w BGŻ w Polsce. W
tytule podać DAROWIZNA – aby uniknąć podatku. Komfort jest, bo można
korzystać z podstawowych walut z całego świata. Wiesiu
Poniżej są 2 tomy "Wiedzy Ojca PIO" do
pobrania za darmo w pdf. Wiesiu
1599 - Urodził się Oliver Cromwell. 1595 - Zmarł Torquato Tasso, poeta włoski. 1719 - Robinson Crusoe. 1744 - Zmarł Anders Celsius, szwedzki fizyk i astronom. 1822 - Urodził się Edward Dembowski, działacz rewolucyjny i niepodległościowy. 1874 - Urodził się Guglielmo Marconi, pionier radiotechniki. 1901 - Prawo jazdy. 1918 - Urodziła się Ella Fitzgerald, amerykańska piosenkarka jazzowa. 1919 - W Weimarze powstało ugrupowanie artystyczne Bauhaus. 1920 - Początek ofensywy polskiej na Kijów. 1937 - Zmarł Michał Drzymała, bohater walki o polskość ziem zaboru pruskiego. 1938 - Zmarł Aleksander Świętochowski, publicysta, pisarz i historyk. 1995 - Zmarła Ginger Rogers, aktorka i tancerka amerykańska.
Czwartek, 25 kwietnia, 2024 roku. Do końca roku zostało 251 dni. Imieniny obchodzą:
Marka - ewangelisty Jarosława Piotra Rustyka Erwiny. Św. Marek, Ewangelista (+1 w), w księgach Nowego Testamentu występuje pod imieniem Jan, Dzieje Apostolskie (Dz 12,12) wspominają go jako "Jana zwanego Markiem", syn Marii, która prawdopodobnie była właścicielką domu, w którym odbyła się Ostatnia Wieczerza. Był uczniem św. Piotra. Jego Ewangelia jest wiernym echem katechezy Księcia Apostołów. Marek ze swoim krewnym Barnabą towarzyszył św. Pawłowi w jego pierwszej podróży misyjnej. Przebywał na Cyprze i w Antiochii. Podczas dłuższego pobytu w Rzymie należał do bliskiego otoczenia św. Pawia, a także św. Piotra, który nazywa go "swym synem" (1P 5,13). Według tradycji św. Marek założył gminę chrześcijańską w Aleksandrii, gdzie był pierwszym biskupem. Tam został aresztowany i wleczony przez miasto do więzienia. Wkrótce poniósł męczeńską śmierć (ok. 62 roku). Inni podają, że zginął w Rzymie za czasów Trajana. Jest patronem pisarzy, notariuszy, murarzy, koszykarzy, szklarzy oraz miast: Bergamo, Wenecji, a także Albanii. Przyzywany podczas siewów wiosennych oraz w sprawach pogody. W IKONOGRAFII św. Marek ukazywany jest w stroju arcybiskupa, w paliuszu albo jako biskup wschodniego rytu. Trzyma w dłoni zamkniętą lub otwartą księgę. Symbolizuje go m. in. lew ze skrzydłami jedno z ewangelicznych zwierząt, lew u stóp, drzewo figowe, zwój. Ewangelia św. Marka niewiele mówi o Matce Bożej; nie opisuje dzieciństwa Syna Bożego ani Maryi, która stoi pod krzyżem konającego Zbawiciela. Matka Boża pojawia się w Ewangelii św. Marka tylko raz, i to w sytuacji, którą nieprzychylni pobożności maryjnej interpretują jako odcięcie się Jezusa od swej Matki (3, 35). Tymczasem, jak to często bywa, ci, którzy powołując się na ten fragment Ewangelii twierdzą, że Maryja "nic nie rozumie" z nauczania Jezusa, sami nic nie rozumieją. Bowiem z ust Zbawiciela padły wówczas słowa największej pochwały swej Matki: Ona jest tą, która najdoskonalej wypełnia na co dzień wolę Boga. Wystarczy przyjrzeć się tej scenie w kontekście pozostałych Ewangelii, by zrozumieć, że Matka Najświętsza została postawiona za wzór dla tych, którzy w tamtej chwili otaczali Jezusa. Św. Marek nie pomniejsza roli Maryi w dziejach zbawienia. Gdyby tak czynił, nie byłby ani świętym, ani Ewangelistą.
Św. Teresa
z Avila -
Dzieła św. Teresy Wielkiej...
Ma dusza udręczona jęczy w niewoli tej, bo w oddaleniu skryty Jest Ukochany jej. O skróć już to wygnanie! Zakończ cierpienia me! Z tęsknoty mej za Tobą ja, Panie, umrzeć chcę!
Św. Jan od
Krzyża -
Dzieła św. Jana od Krzyża...
Bez podstaw, a oparty, bez światła, w ciemnym grobie wyniszczam się sam w sobie.
Myśli Ojca Anthony de Mello - hinduskiego Jezuity:
Złudzenie - Jak mógłbym osiągnąć życie wieczne? - Życie wieczne jest teraz. Wejdź w teraźniejszość. - Ależ czyja nie jestem obecny w teraźniejszości? Nie. - Dlaczego? Dlatego że nie zerwałeś z twoją przeszłością. - Dlaczego miałbym się rozstawać z moją przeszłością? Nie wszystko w niej było złe. - Z przeszłością należy się rozstać nie dlatego, że była zła, lecz dlatego, że jest martwa.
ŚRODKI USPOKAJAJĄCE - O wiele za często, widzimy ludzi nie takimi, jakimi oni są, lecz jakimi my jesteśmy. Aktywna młoda kobieta wykazywała oznaki stresu i napięcia. Lekarz przepisał jej środki uspokajające i poprosił, żeby się do niego zgłosiła za parę tygodni. Kiedy przyszła ponownie, zapytał ją, czy czuje jakąś zmianę. Powiedziała: "Nie, ja nie czuję. Ale zauważyłam, że inni ludzie wydają się o wiele bardziej odprężeni".
ŻĄDŁO - Był raz święty, który posiadał dar mówienia językiem mrówek. Zbliżył się do takiej, która wyglądała na bardziej wykształconą, i zapytał: - Jaki jest Wszechmogący? Czy jest w czymś podobny do mrówek? Uczona mrówka odpowiedziała: - Wszechmogący? Absolutnie nie. My, mrówki, jak widzisz, mamy tylko jedno żądło. Ale Wszechmogący ma dwa. Scenka pod wpływem tej bajki: Kiedy zapytał ją, jakie jest niebo, uczona mrówka opowiedziała uroczyście: - Tam będziemy wszystkie jak On, każda z dwoma żądłami, chociaż mniejszymi. Istnieje ostry spór pomiędzy różnymi szkołami myśli religijnej na temat miejsca, w którym znajdzie się drugie żądło w niebiańskim ciele mrówki.
Przepiękne teksty wielkiego Jogina Sri Nisargadatty Maharaja (1897 - 1981)
Pytania i odpowiedzi (poniższe teksty, losowo
wyświetlane, dopracowałam na potrzeby
katolików - Wiesław Matuch)
PYTANIE: Świat bez związków przyczynowych pozostaje całkowicie poza moją kontrolą. ODPOWIEDŹ: Wręcz przeciwnie: świat, którego źródłem i podstawą jest pan sam, pozostaje w pełni w pańskiej mocy - może go pan zmienić. Rzecz stworzoną można zawsze zniweczyć albo odtworzyć. Stanie się wszystko, czego pan pragnie, jeśli rzeczywiście pan czegoś zapragnie. Dlatego Jezus mawiał: "wierz a stanie ci się". PYTANIE: Chciałbym wiedzieć, jak rozwiązać tragedie świata. ODPOWIEDŹ: Przyczynił się pan do ich powstania przez swoje pożądania i lęki, teraz się pan z nimi boryka. Stało się tak dlatego, że zapomniał pan o swej własnej istocie. Obraz na ekranie wziął pan za rzeczywistość. Kocha pan ludzi, cierpi z ich powodu i szuka dla nich ratunku. Ale nie jest to właściwa droga. Zacząć trzeba od siebie. Nie ma innego sposobu. Praca - oczywiście. Praca nie zaszkodzi. Podstawą zła na świecie jest nasza świadomość. Jej bardzo złe cechy.
Tęsknota:
Przez Ciebie po nocach nie spałam, przez Ciebie często płakałam. Bo byłeś jedynym chłopakiem, którego na prawdę kochałam.
Ryszard
Kapuściński:
Powinny istnieć równocześnie dwa rodzaje reportażu. Pierwszy opiera się na aktualnej, bieżącej informacji: stało się dzisiaj to i to. Taki reportaż, opisujący powierzchnię historii, która toczy się na naszych oczach, pozostanie główną strawą środków masowego przekazu. Dla przeciętnego odbiorcy otaczająca nas rzeczywistość i dziejąca się historia przejawiają się bowiem w poszczególnych doświadczeniach. On je dostrzega, ale nie umie ze sobą powiązać. Drugi rodzaj reportażu powinien z potoku dziejących się wydarzeń umieć wysnuć refleksję, próbować nadać pewną logikę temu, co wydaje się alogiczne, i ustalić pewne prawidła tego, co wydaje się pełną anarchią i chaosem.
Cytaty Przemówienia Papieża Jana Pawła II w parlamencie polskim z 11 czerwca
1999
Pragnę przypomnieć w tym miejscu Kazania Sejmowe ks. Piotra Skargi i jego żarliwe wezwania skierowane do senatorów i posłów I Rzeczypospolitej: "Miejcie wspaniałe i szerokie serce. (...) Nie cieśnijcie ani kurczcie miłości w swoich domach i pojedynkowych pożytkach, nie zamykajcie jej w komorach i skarbnicach swoich! Niech się na lud wszytek z was, gór wysokich, jako rzeka w równe pola wylewa! (...) Kto ojczyźnie swej służy, sam sobie służy; bo w niej jego wszystko się dobre (...) zamyka" (Kazanie drugie, O miłości ku Ojczyźnie).
Tęsknota:
Moja tęsknota motylem leci do Ciebie przysiada na ramieniu, muska skrzydłami policzek i usta i wtedy już wiesz, że czekam...
ZWIASTUNI ŚWITU - Świetlanej Rodzinie
ROZDZIAŁ 14: EMOCJE – TAJEMNICA W KRONIKACH CZASU
Przesłuchaj rozdział 14:
Są we wszechświecie istoty, które odkrywają znaczenie ludzkich emocji. Kiedy
odwiedzacie starożytne krainy na Ziemi, i patrzycie na wytwory innych czasów i
miejsc, czujecie częstotliwości i wibracje właściwe tym miejscom. Wiecie, że są
tam klucze, wiecie, że są tam przekazy – że coś jest zamknięte wewnątrz tego co
kiedyś istniało i że znów wyjdzie na światło dzienne. W ten sam sposób w
istotach ludzkich skrywa się coś bardzo cennego dla ewolucji wszechświata.
Traktujemy te dane jako szyfry i wzorcowe liczby: geometryczne formuły światła,
które są związane z ponownym stworzeniem form życia na przestrzeni całego
wszechświata.
W odległej przeszłości kronik czasu istoty ludzkie cechowała zupełnie inna
wibracja, lecz wraz z przekształceniem ich DNA zostały ukryte i jakby zapomniane
w otchłaniach czasu. Jak już powiedzieliśmy, przechodzicie kwarantannę, prawie
tak jak byście przebywali w lochach czasu tak długo, że zapomniano o was, gdy
nadeszły kolejne ery. Są jednak tacy, którzy nie zapomnieli. Wysłali was z
zadaniem zmiany wszystkiego: pobudzenia świadomości i wyniesienia wartości
ludzkiego istnienia z powrotem na pierwszy plan stworzenia. Jesteście potrzebni,
ponieważ niesiecie coś o czym wiele innych gatunków nie ma pojęcia: emocje. I
tak jak wy potrzebujecie pracować razem aby doprowadzić swoją jaźń do pełni i
bogactwa wielowymiarowej istoty, są tacy którzy usiłują wystrzelić cały
wszechświat w nową oktawę – sięgnąć po stworzenie nowego terytorium. Strażnicy
Czasu wiedzą gdzie są zamknięte te dane, i znaleziono was; wybrano was abyście
wprowadzili je w światło. Przybyliśmy z naszych czasów – aby pomóc tym z was,
którzy mają zadanie otworzyć zapisy ludzkiego DNA. Jesteśmy tu aby pomóc wam je
przekształcić na nowo w swoich ciałach by stały się następnie częścią Żyjącej
Biblioteki.
Jak już wspomnieliśmy, to co się dzieje na Ziemi wpływa na wydarzenia w wielu
miejscach. Obecnie wysyła się tu energię, która ma skierać w inną stronę
określone siły wszechświata tak, aby uregulowane właściwie doprowadziły do
świadomości jego tożsamości. To co jest na Ziemi – jest jak tajemnica zamknięta
w kronikach czasu i wiąże się z emocją. W tym darze emocji jest przepych i
bogactwo; jest niewiarygodna zdolność do wychodzenia poza wiele różnych
rzeczywistości i doświadczania wielu różnych stanów świadomości. Emocja pozwala,
aby pewne energie łączyły się, stapiały, wiązały i jednoczyły w swojej
realizacji. Bez emocji te powiązania byłyby niemożliwe.
Od wieków seniorzy wszechświata, bardzo starzy nawet wobec naszego systemu
pracują nad realizacją łączenia energii w różnych systemach. Są szanowani jako
mężczyźni i kobiety (w waszych kategoriach) o wielkiej mądrości, chociaż nie są
wcale mężczyznami i kobietami. W tym systemie myśli się o nich jako o
Strażnikach Istnienia. Są tymi, którzy sterują i prowadzą system tak jak pilot
prowadzi statek. Sterują wszechświatem według jego kursu; to ich zajęcie.
Tak jak wy macie pracę, ich pracą jest sterować wszechświatem na kurs odkrycia.
Odkryli oni, że muszą połączyć się z innymi wszechświatami. By zrozumieć
wszystkie zespolone w jedno tożsamości Ziemi i pewnej liczby innych systemów, w
których jednocześnie istniejecie – stworzono plan wysłania energii potrzebnej do
ponownego powstania emocji. Wszechświaty odkrywają co potrafią zrobić dzięki
zjednoczeniu i współpracy, tak jak wy odkrywacie czym możecie się stać. Nie ma z
góry ustalonej sekwencji przyszłych wydarzeń. To nowe terytorium. Kluczem do
wszystkiego jest emocja. Jako ludzkie istoty potrzebujecie emocji aby połączyła
was z waszą duchową jaźnią.
Emocja jest niezbędna do zrozumienia duchowości, ponieważ emocja wytwarza
uczucie. Ciało umysłowe i ciało fizyczne są mocno powiązane, tak jak ciało
uczuciowe z ciałem duchowym. Ciało duchowe jest oczywiście ciałem, które
istnieje poza fizycznymi ograniczeniami. Potrzebujecie emocji, by zrozumieć to,
co niefizyczne. Wasze uczucie bezsilności i przerażenia wywodzi się z ograniczeń
w życiu emocjonalnym. Bolesna mogłoby być przekraczanie barier emocjonalnych i
osobistych, dlatego wielu z was nie waży się poza nie przechodzić. Chcielibyście
aby zniknęły, kiedy powiecie magiczne “abrakadabra". Lecz nie należy bać się
bólu, gdyż pozwala uświadomić sobie zakres swoich możliwości, prawdziwe życie,
bogactwo istnienia. Większość istot ludzkich obawia się swego ośrodka
emocjonalnego czyli uczuciowego; boją się odczuwać. Zaufajcie swoim uczuciom
niezależnie od tego, jakie one są. Zaufajcie, że prowadzą was dokądś i że sposób
w jaki odczuwacie może sprawić, iż osiągniecie realizację. Wszyscy chcecie
jednocześnie uczestniczyć w życiu i odsuwać się od niego. Mówicie: “Chcę być
tutaj i znaczyć coś, ale nie chcę czuć i zbytnio uczestniczyć, ponieważ sprawia
mi to ból. Nie ufam życiu." Kiedy porzucicie obawy i pozwolicie sobie odczuwać
na wszystkie możliwe sposoby, dokona się w was olbrzymi przełom, ponieważ
będziecie mogli przenosić uczucia do innych rzeczywistości. Niektórzy z was
obawiają się odczuwać i uczestniczyć w tej rzeczywistości, nie mówiąc o
przenoszeniu się w inne rzeczywistości, gdyż nie wierzą swoim uczuciom. Jeśli
pragniecie osiągnąć przyspieszenie, zagłębiajcie się w czymś, co przyniesie wam
uczucie. Przestańcie iść po obrzeżach problemu, a wtedy zapanujecie nad
sytuacją. Rzecz nie w tym, że nie wiecie jak odczuwać, lecz w tym, że boicie się
swoich uczuć i nie wiecie co z nimi zrobić kiedy się pojawiają. Budzą w was
poczucie bezsilności, tak więc kojarzycie uczucie z wrażeniem “O nie, mam tego
dosyć". W waszym systemie wierzeń jest bariera sprawiająca, że kiedy pojawia się
emocja i niesie ból lub gniew – nie jest to uważane przez was za dobre. Czas
abyście przestali chodzić na palcach wokół pewnych spraw i unikać emocji. Gniew
służy pewnemu celowi. A wy chcecie wmieść go pod dywan i zachowywać się jakby
nie było w nim nic dobrego. Zachowujecie się jakby to było zgniłe warzywo,
wyrzucacie je i zakopujecie w ogrodzie za domem jak coś bezużytecznego. Chcemy
podkreślić, że zarówno strach jak i gniew mają swój cel. Jeśli pozwolicie sobie
wyrazić i doświadczyć swojego strachu, który może doprowadzić was do wyrażenia
gniewu – nauczycie się czegoś. Wiele mogą się nauczyć ci z was, którzy
rozpaczliwie pragną uniknąć strachu i gniewu – poddając się jednak tym emocjom.
Jest to sposób na wyjście poza osobiste bariery tożsamości.
Wszyscy na ogół chcecie aby was akceptowano. Nie pozwalacie sobie na pewne
uczucia, bo lękacie się braku 'akceptacji dla waszych zachowań lub odczuć. Stąd
właśnie bierze się gniew, złość, gdyż osądzacie swoje czyny i pragnienia. Jeśli
nie pozwolicie sobie na uczucia, nie możecie się uczyć. Uczucie łączy was z
życiem. Uczucia istot ludzkich służą najrozmaitszym celom. Zachęcamy was
wszystkich abyście ufali, pielęgnowali i polegali na swoich uczuciach.
Zrozumcie, że są biletem do wielowymiarowych rzeczywistości, dokąd musicie
podążyć jeżeli poważnie podchodzicie do gry zwanej życiem. W wielowymiarowych
rzeczywistościach uczycie się utrzymywać i ogniskować wiele różnych wariantów
samych siebie. Uczucia mogą was zabrać do tych miejsc, szczególnie te, do
których macie zaufanie. ^Wielu z was jest bardzo podejrzliwych i panuje nad
uczuciami nie pozwalając na ich ujawnienie, lub gdy się pojawiają – osądzając
je, zamiast obserwować dokąd zaprowadzą i co mogą uczynić.
Lęk pozbawia możliwości poznania, wznosi mur, który zatrzymuje działanie. W
rzeczywistości energia waszego strachu w końcu wprowadzi to doświadczenie do
waszego obszaru rozwoju, ponieważ każda myśl przybiera formę opartą na leżącym u
jej podstaw wpływie emocjonalnym. Czasem więc najlepsze co możemy zrobić, to
powiedzieć sobie “Co u diabła, poddaję się" i zamiast się martwić skoncentrujcie
się na “byciu" w swoim ośrodku uczuciowym. Nieustanna kontrola nie pozwala
doznawać swobody ruchów, niezbędnej, by doznawać emocji, które obalają bariery i
systemy wierzeń.
Gniew ma swój cel. Gniew ani ból nie są bezcelowe. Oba te uczucia dokądś was
prowadzą. Możecie powziąć zamiar wkroczenia do swego ośrodka uczuciowego i
nauczyć się jak osiągnąć skupienie podczas badania możliwości. Jeśli mówicie:
“Skupię się" – to brzmi jakbyście nie pozwalali sobie na żaden ruch. Zamiast
tego, postanówcie sobie tylko osiągnąć skupienie. Skupienie nie oznacza, że nic
się nie zmienia; oznacza, że to wy pozwalacie, aby rzeczy się zmieniały. Czy
wasza łódka ostro się kołysze, czy też pogoda jest bezwietrzna – pozwalacie na
to! Doprowadzacie do tego, potem wycofujecie się z wydarzenia w spokojny, lub
burzliwy sposób. Wasze emocje nie są tylko pożywieniem dla innych – stanowią
pokarm dla jaźni. Tak właśnie odżywiacie się tworząc swoją tożsamość. Emocje
odżywiają was i wasze listy polecające do istnienia. Będziecie się zajmować
każdym ze swoich ograniczeń, gdyż nie chcecie ich mieć. Bardzo chcielibyście móc
powiedzieć: “Złoty pyle gwiezdny, usuń wszystko to co mnie ogranicza. Bumm!
Jestem wolny!"
Byłoby wspaniale gdyby to mogło być takie proste. To klasyczny przykład chęci na
ominięcie ośrodka uczuciowego.
Posiadacie pewne emocjonalne wierzenia i uczucia, które tworzą wokół was
bariery, tak więc, gdy je przełamiecie – musicie przede wszystkim uporać się z
emocją, która je .ustawiła. Poprzez ciało emocjonalne jesteście połączeni z
ciałem duchowym. Możecie mieć ochotę na ominięcie czegoś trudnego, musicie
jednak poczuć jak to przełamać. Chcecie odsuwać od siebie trudne sprawy i
mówicie – “Nie chcę tego robić" – podczas gdy właśnie trudne sprawy są dla was
jak szlachetne kamienie. Nawet jeśli odkryjecie w sobie setki tysięcy barier,
nie załamujcie się. Powiedzcie po prostu: “To ciekawe". Spójrzcie na bariery
które ustawiliście i, zamiast je przeklinać, po prostu obserwujcie je, zauważcie
też czy potraficie odkryć, jak doszło do ich powstania, jakiemu celowi służą.
Kiedy tylko uznacie, że jesteście gotowi by coś uwolnić, bariera się poruszy.
Kiedy trwacie kurczowo przy niej, lękacie się lub myślicie: “Lubię tę barierę;
bardzo dobrze się z nią czuję" – wtedy ograniczacie siebie. Musicie się nauczyć
kochać swoje emocje. Tak długo jak opisujecie coś jako trudne, sprawiacie że
jest to trudne. Nikt inny tylko wy opieracie się i osądzacie nadchodzące zmiany.
Chcielibyście panować nad sytuacją, bo to wygodne i poręczne. Ale kontrola musi
być zastosowana w odpowiednim miejscu i czasie, jak jakiś superklej. Nałożony w
niewłaściwym miejscu nie zrobi wiele dobrego. Czy skleiliście sobie kiedyś ręce
albo usta? Musicie nauczyć się kontrolować wydarzenia tak jak używacie
superkleju. Jeśli będziecie nieuważni z superklejem, posklejacie się i nic nie
będziecie mogli zdziałać. Tak samo jest z kontrolą; możecie się przykleić, i to
do czegoś, co nie byłoby dla was korzystne. Musicie bardzo uważać na to co
postanowicie kontrolować. Stary ludzki wzorzec czyli paradygmat mówi: “Musisz
panować nad sytuacją".
Jako członkowie Świetlanej Rodziny doznajecie przebudzenia. Potrzebujecie
waszych emocji. Musicie zaprzyjaźnić się ze swoimi emocjami, ponieważ poprzez
uczucie, możecie wznieść się na poziom wielowymiarowej jaźni systemu dwunastu
czakr, by zbadać to co odkrywcze. Za pomocą uczuć możecie ocenić czy coś się
dzieje czy nie.
Doświadczacie przebudzenia zmiany częstotliwości. Zmierzacie w kierunku zmiany
większej części swego życia i rezygnacji z wielu rzeczy. Nie opierajcie się
zmianom myśląc, że nie kontrolujecie sytuacji, i uważając, że to emocje stoją
wam na drodze. Wasze emocje chcą po prostu coś wam zasygnalizować, lecz wam się
to nie podoba, gdyż sądzicie iż emocje przeszkadzają i krępują swobodę
działania.
Bądźcie zdecydowani. Kiedy wejdziecie w jedną z takich emocjonalnych sytuacji,
powiedzcie sobie bezzwłocznie: “W porządku, wiem co się dzieje; nie dam się
zaskoczyć, to ma mnie czegoś nauczyć i zmienić mnie, więc wyciągnę z tego
wnioski. Wierzę, że ktoś mnie prowadzi, że postępuję według wzorca, sprawdzę
więc co mogę na tym zyskać, nie osądzając i unosząc się z prądem zdarzeń. Proszę
aby zmiany którym ulegnę przebiegły radośnie, bezpiecznie i harmonijnie. To moje
życzenie. Wszystko co zamierzam osiągnąć poprzez swoją ewolucję zawiera się w
słowach: doświadczam radości, bezpieczeństwa i harmonii. Pójdę więc za tą
energią i zobaczę co się we mnie zmieni i z czego będę musiał zrezygnować".
Kiedy wasze wspomnienia są niekompletne i nie pielęgnujecie w sobie zaufania –
zamykacie się i nie wiecie, kiedy będziecie gotowi na zmianę. Jest niezbędne aby
ludzie zaufali ośrodkowi uczuciowemu i posługiwali się tum. Stawiajcie czoło
uczuciom, których nie lubicie, które powodują wasze złe samopoczucie. Te uczucia
to wasze klejnoty, wasze skarby, wasze drogie kamienie, z których uczycie się
swojej tożsamości. Nigdy się od nich nie uwolnicie. Niczego nie można odsunąć na
bok i powiedzieć “Fe, nie lubię siebie takiego jakim byłem". Możecie jednak
zmienić tego “siebie", który w ten sposób postrzegał rzeczywistość. W miarę jak
stajecie się wciąż bardziej świadomi i zdobywacie olbrzymią wiedzę na temat
swojego pochodzenia, możecie spojrzeć wstecz na siebie w poprzednim miejscu i
zdobyć całkiem nową świadomość tego kim wtedy byliście. Proces ten nie ma końca.
Zauważycie to u siebie nawzajem. Szanujcie waszych przyjaciół, kiedy przechodzą
przez swoje doświadczenia i nie angażujcie się w ich zmagania. Każdy sam musi
rozwiązywać swoje problemy i nie dramatyzować. Kiedy opowiadacie swoją historię,
możecie ją powtórzyć raz czy dwa, a nie robić z tego scenariusza dla
broadwayowskiej sztuki. Gdy opowiadacie nieprzerwanie o swoim problemie –
przegrywacie – ponieważ słowa zastępują czyny. Mówiąc wszystkim o tym, co się z
wami dzieje zwracacie na siebie uwagę, a wcale nie jest to wam potrzebne.
Wydarzenia nie mają końca i nigdy się od nich nie uwolnicie, gdyż ciągle są
obecne w waszym życiu. Bolesne sytuacje powtarzają się bez przerwy, lecz za
każdym razem w innej perspektywie i z innym emocjonalnym odczuciem. Sprawy,
które hamowały pierwotnie wasze postrzeganie rzeczywistości są częściami waszego
ciała emocjonalnego. Odczuwając emocjonalny ból odłączaliście przepływ
informacji i system komunikacji, tak iż ból tkwił poza ciałem fizycznym.
Polecamy wam wszystkim pracę z ciałem, która przenosi energię z kosmosu ładując
ją w ciała duchowe, fizyczne, emocjonalne i umysłowe, dopasowując do nich sieć
energetyczną. Pozwala to na wejście energii przez czakry do waszego ciała i
odżywianie ich informacją. Lęk, obwinianie innych, wypieranie się czegoś,
powoduje odcięcie się od źródła energii. Wtedy, mimo że światło wpływa do
waszego ciała, nie pasuje do sieci.
Powoduje to chaos, którym emanujecie. Chaos sam w sobie to wspaniała rzecz i nie
ma nic w nim złego, dopóki nie przebywacie w nim bez przerwy. Kiedy dajecie
kontrolowany upust swoim emocjom, nie macie czym się odżywiać, natomiast ich
wyzwolenie – to na tornado, to na huragan, to na mały wybuch wulkanu – powoduje
że nie przelatują w niepohamowany sposób przez wasze otoczenie. Uczucie łączy
was z waszym człowieczeństwem; łączy was z waszymi emocjami. Emocje łączą was w
tym obszarze istnienia z waszym ciałem duchowym. Twierdzimy, że emocje i uczucia
są kluczem do zachowania życia w tej rzeczywistości. W wielu rzeczywistościach
nie istnieją emocje, ale w waszej stanowią największy dar. Jeśli w obecnym życiu
wypieracie się swojej emocjonalnej jaźni, lepiej będzie, gdy zdacie sobie sprawę
jak bardzo tym samym opóźniacie drogę swojego rozwoju. Stańcie się częścią tej
jaźni, by wygrać życie. Inaczej będziecie tylko jednymi z tłumu patrzącego w
telewizor i wciąż czującego się jak ofiara. Jeżeli czujecie ból w ciele
emocjonalnym, zapytajcie siebie dlaczego wierzycie że jest tam ból, jakiemu
celowi ten ból służy, i dlaczego decydujecie się tworzyć ten ból za pomocą
swoich emocji. Dlaczego nie postanowiliście stwarzać radości? Wszystko jest
kwestią wyboru. Musimy wam to przypomnieć.