Jeśli
ktoś zapragnąłby mieć udział w wydaniu następnych moich pism oraz działaniu dla
dobra wspólnej idei „System Miłości” i zdobywania niebiańskiej wiedzy dla
siebie, „Wiedza od Ojca Pio” - to podaję osobiste konto:
Wiesław Matuch BNP Paribas Bank Polska S.A. Konto:902030 0045 1130 0000 1538 6050
w tytule podać DAROWIZNA – aby uniknąć podatku.
Natomiast żeby przesłać kwotę do Polski z zagranicy trzeba podać tak:
PLPK90203000451130000015386050
- Wiesław Matuch Darowizna:
Lub : Wiesław Matuch
90 2030 0045 1130 0000 1538 6050
w tytule podać DAROWIZNA
Wpisać:
PPABPLPK Jak
braknie pola dodać XXX
Założyłem też konto na PayPal -
wiesiorynka@gmail.com Jeśli ktoś chciałby
wesprzeć duchową naszą wspólną oddolną działalność - to jest taka możliwość.
PayPal przekierowuje na moje konto w BGŻ w Polsce. W
tytule podać DAROWIZNA – aby uniknąć podatku. Komfort jest, bo można
korzystać z podstawowych walut z całego świata. Wiesiu
1824 - Zmarł George Byron. 1560 - Zmarł Filip Melanchton, humanista niemiecki. 1588 - Zmarł Paolo Veronese, malarz włoski. 1595 - Urodził się król Władysław IV. 1775 - Bitwa pod Lexington. 1841 - Powstanie Towarzystwa Naukowej Pomocy dla Młodzieży Wielkiego Księstwa Poznańskiego. 1899 - Zmarł inż. Stanisław Kierbedź. 1943 - Wybuch powstania w getcie warszawskim. 1967 - Zmarł Konrad Adenauer, polityk niemiecki. 1983 - Zmarł Jerzy Andrzejewski, powieściopisarz.
Piątek, 19 kwietnia, 2024 roku. Do końca roku zostało 257 dni. Imieniny obchodzą:
Leona Adolfa Ekspedyta Tymona Jerzego Konrada Włodzimierza. Św. Leon IX, papież (1002-1054). Brunon urodził się w rodzinie hrabiów z Egisheim (Alzacja). Po przyjęciu święceń kapłańskich pełnił obowiązki kapelana cesarskiego na dworze Konrada II. Mając 24 lata został biskupem w Toul. W 1048 roku cesarz Henryk III na sejmie w Worm wyniósł Brunona na stolicę Piotrową. Nowy papież wszedł do Rzymu skromnie, bez orszaku, jako pielgrzym. Jego pontyfikat trwał 5 lat. W tym czasie zreformował życie duchownych oraz kurię rzymską i papieską. W ostatnich miesiącach życia Leona IX Bizantyjczycy zajęli północną Italię, Normanowie zaś najechali południową. Papież w bitwie pod Civitate poniósł klęskę i dostał się do niewoli. Zmarł wkrótce po powrocie do Rzymu, 19 kwietnia.
Św. Teresa
z Avila -
Dzieła św. Teresy Wielkiej...
Piękno Najwyższe, Piękno Nieskończone, jakże przewyższasz blaskami swoimi wszystko, co tutaj istnieje stworzone! Odrywasz serce bez bólu żadnego od przywiązania do wygnańczej ziemi.
Św. Jan od
Krzyża -
Dzieła św. Jana od Krzyża...
Nimfy z judejskiej ziemi, gdy po kwiatach i krzewach pokrytych różami zapach się wokół rozlewa, zostańcie z dala, za twierdzy murami i nie wkraczajcie w progi, gdzie mieszkamy sami.
Myśli Ojca Anthony de Mello - hinduskiego Jezuity:
Sprzeczność - Co mam czynić, by dojść do Boga? - Jeśli pragniesz dojść do Boga, musisz wiedzieć o dwóch rzeczach: Pierwsza - że wszelkie twoje wysiłki w tym kierunku są bezużyteczne. - A druga? - Musisz działać tak, jak gdybyś nie wiedział o pierwszej.
PRZYJRZEĆ SIĘ SŁAWNEJ WYSPIE - Staruszek przeżył większość swego życia na wyspie, którą uważano za jedną z najpiękniejszych na świecie. Kiedy po przejściu na emeryturę przeniósł się do dużego miasta, ktoś do niego powiedział: "Musiało być wspaniale mieszkać przez tyle lat na wyspie uważanej za jeden z cudów świata". Staruszek pomyślał nad tym, a potem powiedział: "Cóż, prawdę mówiąc, gdybym wiedział, że jest tak sławna, to bym się jej przyjrzał". Nie trzeba ludzi uczyć, jak mają patrzeć. Wystarczy ich ocalić od szkół, które ich zaślepiają.
CO MÓWISZ ? - Mistrz wpisuje mądrość w serca swoich uczniów, a nie na karty książek. Uczeń będzie musiał nosić tę mądrość, ukrytą w sercu, przez trzydzieści czy czterdzieści lat, aż znajdzie kogoś zdolnego do jej przyjęcia. Taka była tradycja zen. Mistrz zen, Mu-nan wiedział, iż ma tylko jednego spadkobiercę: swego ucznia Shoju. Pewnego dnia kazał go wezwać i rzekł: - Jestem już stary, Shoju, i ty będziesz musiał podjąć naukę. Masz tu książkę przekazywaną z mistrza na mistrza przez siedem pokoleń. Sam dodałem do niej kilka uwag, które mogą ci być użyteczne. Weź ją i zachowaj na znak, iż jesteś moim następcą. - Zrobiłbyś lepiej zatrzymując tę książkę - odparł Shoju. - Przekazywałeś mi zen nie potrzebując słów pisanych szczęśliwie będzie, jeśli tak zostanie. - Wiem, wiem - powiedział cierpliwie Mu-nan - ale książka służyła siedmiu pokoleniom, może więc przydać się i tobie. Zatem weź ją i zachowaj. Siedzieli obaj i rozmawiali przy ognisku. Ledwie Shoju dotknął książki, rzucił ją w ogień. Nie miał serca do słów pisanych. Mu-nan, którego nikt nigdy nie widział zdenerwowanego, krzyknął: - Co za głupstwo robisz? - A Shoju odparł: - Co za głupstwo mówisz? Guru mówi z przekonaniem o tym, czego sam doświadczył. Nigdy nie cytuje książki.
Przepiękne teksty wielkiego Jogina Sri Nisargadatty Maharaja (1897 - 1981)
Pytania i odpowiedzi (poniższe teksty, losowo
wyświetlane, dopracowałam na potrzeby
katolików - Wiesław Matuch)
PYTANIE: Czym jest miłość? ODPOWIEDŹ: Miłość jest wtedy, gdy nie ma poczucia różnicy i oddzielenia. PYTANIE: Czemu kładzie się tak wielki nacisk na miłość między kobietą i mężczyzną? ODPOWIEDŹ: Bo tak bardzo dominuje w niej element szczęścia. PYTANIE: Czy nie jest tak z każdą miłością? ODPOWIEDŹ: Niekoniecznie. Miłość może powodować ból. Nazywa ją pan wtedy współczuciem. PYTANIE: Czym jest szczęście? ODPOWIEDŹ: Harmonią pomiędzy wnętrzem i tym co wewnętrzne. Być ciągle w "twierdzy wewnętrznej" jak uczy św. Teresa z Avila - mistyk i doktor kościoła. Z drugiej strony utożsamianie się z zewnętrznym powoduje cierpienie. Wyjść poza twierdzę to otworzyć w niej okna na świat czyli smakować zmysłami. Od tego momentu jest się w świecie zewnętrznym. Tym samym trzeba cierpieć i być pozbawionym błogiej harmonijnej szczęśliwości. PYTANIE: Jak się odbywa to wchodzenie do twierdzy? ODPOWIEDŹ: Jaźń z natury zna tylko siebie. Z braku doświadczenia, cokolwiek postrzega, bierze za siebie samą. Np. ciało, mówi o nim: jestem ciałem, jestem misjonarzem, ministrem, biznesmenem, szefem, itd. Cierpiąc, uczy się czuwać i pozostawać sama. Gdy właściwe postępowanie stanie się dla niej normalne, potężny wewnętrzny bodziec - sprawi, że zacznie ona szukać swego źródła. Wreszcie zapala się świeca poznania i wszystko staje się jasne. Niektórzy czytają tysiące książek, a nawet śpią w bibliotece. Na nic wszystko. Uciekają od siebie zamiast się przybliżać. Treścią książek utwierdzają swoje wyobrażenia i plany marzycielskie. Myślą, że w nich jest szczęście. Jakże się mylą. Szczęście jest tylko w twierdzy, poza światem zewnętrznym, w duszy. Słodycz jest w nich samych, a nie wiedzą o tym, nawet po przeczytaniu setek tysięcy książek.
Tęsknota:
Z dala od Ciebie snuję marzenia z dala od Ciebie ślę pozdrowienia gdzie tylko jestem, cokolwiek robię zawsze pamiętam i myślę o tobie.
Ryszard
Kapuściński:
Powinny istnieć równocześnie dwa rodzaje reportażu. Pierwszy opiera się na aktualnej, bieżącej informacji: stało się dzisiaj to i to. Taki reportaż, opisujący powierzchnię historii, która toczy się na naszych oczach, pozostanie główną strawą środków masowego przekazu. Dla przeciętnego odbiorcy otaczająca nas rzeczywistość i dziejąca się historia przejawiają się bowiem w poszczególnych doświadczeniach. On je dostrzega, ale nie umie ze sobą powiązać. Drugi rodzaj reportażu powinien z potoku dziejących się wydarzeń umieć wysnuć refleksję, próbować nadać pewną logikę temu, co wydaje się alogiczne, i ustalić pewne prawidła tego, co wydaje się pełną anarchią i chaosem.
Cytaty Przemówienia Papieża Jana Pawła II w parlamencie polskim z 11 czerwca
1999
Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że to dzisiejsze spotkanie w Parlamencie byłoby niemożliwe bez zdecydowanego sprzeciwu polskich robotników na wybrzeżu w pamiętnym sierpniu 1980 r. Nie byłoby możliwe bez Solidarności, która wybrała drogę pokojowej walki o prawa człowieka i narodu. Wybrała także zasadę, jakże powszechnie wtedy akceptowaną, że "nie ma wolności bez solidarności": solidarności z drugim człowiekiem, solidarności przekraczającej różnego rodzaju bariery klasowe, światopoglądowe, kulturowe, a nawet geograficzne, czego świadectwem była pamięć o losie naszych wschodnich sąsiadów.
Tęsknota:
Niech Ci płatek śniegu powie, że ja w sercu mam i w głowie, ukochaną twoją twarz, a czy Ty mnie w sercu masz!
ZWIASTUNI ŚWITU - Świetlanej Rodzinie
ROZDZIAŁ 13: CZYIM JESTEŚCIE CELEM?
Przesłuchaj rozdział 13:
Powiedzieliśmy, że wasze istnienie ma pewien cel. Czyj to cel? Czy
zastanawialiście się kiedyś nad tym? Czyim jesteście celem?
Macie przed sobą cel, ponieważ wszystkie aspekty świadomości są ze sobą
powiązane. Żaden nie egzystuje poza systemem; wszystkie są częściami całości.
Oto jest cel jakiego macie szukać. Istota nośnika fizycznego jaki zajmujecie i
energia którą wytwarzacie są częścią sekwencji rozwojowej która, można by
powiedzieć, ma za cel wasze osobiste poszukiwania życiowe. Lecz jaki cel
dodajecie do całości? Czy możecie wyobrazić sobie że ktoś inny korzysta z
waszego dążenia do celu?
Jakaś energia, o której istnieniu nie wiecie? Wszechświat jest połączony w
całość w sposób oparty na zasadzie domina. Wszystkie aspekty świadomości zebrały
się w tym wszechświecie aby wpływać na siebie, ponieważ jest to jedyny sposób w
jaki świadomość w tym konkretnym systemie może doświadczać siebie. W innym
systemie lub w innej strukturze wszechświata każdy typ świadomości może być
całkowicie wolny. Innymi słowy można być samodzielnym i nie służyć za cel nikomu
innemu. Nie odpowiada to prawdzie tego wszechświata.
Jest wiele różnych wszechświatów i form istnienia. Tak jak sto centów tworzy
dolara, tak pewne grupy wszechświatów tworzą coś co jest zgrupowaniem energii.
Ostatecznie zaczniecie rozumieć i poznawać, że istnieją całe systemy nie mające
nic wspólnego z egzystencją z jaką macie do czynienia. System ten został
ukształtowany jako strefa wolnej woli, wewnątrz której wszystko splata się i
współpracuje ze sobą.
Są inne rodzaje stref, które być może także można by nazwać strefami wolnej
woli, gdzie każdy element zależy od pozostałych. Tutaj na Ziemi wszystko jest z
sobą powiązane. W systemie w którym wszystko jest niezależne znajduje się dużo
więcej przestrzeni. Albo, powiedzmy, jest o wiele więcej nie tyle przestrzeni,
co świadomości przestrzeni. Taki rodzaj wszechświata może w rzeczywistości być o
wiele mniejszy od naszego, ale działanie innych gęstości sprawia że świadomość
przestrzeni może być większa.
Waszym celem jest niesienie informacji i udostępnianie jej innym poprzez
właściwą częstotliwość. Informacja jest światłem, światło jest informacją. Im
bardziej stajecie się poinformowani, tym bardziej zmienia się wasza
częstotliwość. Jesteście istotami elektromagnetycznymi, i wszystko czym
jesteście wysyłacie do wszystkich innych. Tak jak możecie rozpoznać czyjś
strach, możecie poznać czyjąś radość, jeżeli zaczniecie się uczyć jak używać
swego ciała dostrajając je do tego rodzaju poznania. Waszym zadaniem jest
przenosić informacje i rozwijać się do najwyższego poziomu możliwego w ludzkiej
postaci, co umożliwi wam wpływanie na masy. Możecie czuć, że wasze konkretne
zajęcie nie rozwija was i innych na wielką skalę – powiedzmy, na przykład, że
jesteście kelnerami.
Pamiętajcie, że rzeczy nie są takie na jakie wyglądają z zewnątrz i że na
każdego z kim się kontaktujecie oddziaływują wasze wibracje. Niektórzy z was
mogą przez jakiś czas wykonywać służebne i pozornie przyziemne prace, niektórzy
mogą po prostu zostać rodzicami i opiekunami swoich dzieci, albo mogą wykonywać
zajęcia, które w ich odczuciu niekoniecznie prowadzą do wielkiej chwały. Jednak
w wolnych chwilach musicie przyswajać informację, która jest naprawdę istotna.
Musicie dopasować ją do swojego życia i do historii swojego świata, ożywiając
ją, przyswajając i przyzwyczajając się do niej.
Kiedy już będziecie mogli utrzymać stałą częstotliwość informacji i nie dać się
ponosić huśtawce emocji z powodu niewiedzy kim jesteście, dostaniecie zadanie.
Pojawi się przed wami, i będzie to część waszego planu. Będzie to wasz własny
osobisty szczegółowy plan i schemat działania na okres tego życia.
Wielu z was zna już swój plan i cel ku któremu dąży. W najgłębszym zakątku
swojej istoty każdy go zna. Jednak wiedzy tej stoi na przeszkodzie logiczne
wasze rozumowanie. Jeśli wejdziecie w stan medytacji, dzień po dniu będziecie
otrzymywać obraz swojej tożsamości i rzeczywistości, oraz wykonacie kolejny krok
ku wypełnieniu swojego zadania. Medytacja jest stanem komunikacji; nie jest
sposobem uzyskania informacji i dotarcia do miejsca gdzie otrzymacie
“pożywienie". Zajmiecie się waszym celem i, co bardzo prawdopodobne, będzie się
to wiązało z udostępnianiem częstotliwości, z przetwarzaniem jej, objaśnianiem
innym, używaniem do uzdrawiania innych i z ustabilizowaniem jej na tyle, by
mogli korzystać z niej inni. Kiedy każdy z was będzie mógl utrzymać
częstotliwość informacji bez wahań, wtedy zakotwiczycie tę częstotliwość na
planecie. Częstotliwość tę można rozpoznać. I właśnie teraz jest rozpoznawana.
To dlatego nastąpił szalony krok naprzód ku zmianie tej częstotliwości.
Gdziekolwiek spojrzycie ujrzycie wpływ tej częstotliwości. Odkryjecie że
wszystkie sprawy w waszym życiu krok po kroku przygotowywały was do tego co
będziecie robić. Być może, ktoś z was mógł raz być dowódcą skautów i uczył się
jak pracować z młodymi chłopcami; innym razem pracował w restauracji i uczył się
jak przygotowywać i podawać do stołu potrawy. Poprzez swoją pracę tworzyliście
pewne aspekty rzeczywistości aby później, kiedy będziecie musieli nauczyć się
jak przekraczać własne granice – pojąć prawdziwy rodowód ludzkości. Mówimy do
was jakbyście nie byli ludźmi, ponieważ dla nas nimi nie jesteście. Dla nas
jesteście członkami Świetlanej Rodziny i znamy wasze wielowymiarowe jaźnie.
Mówimy wam o zajmowaniu się ludźmi, ponieważ waszym zadaniem jest zintegrować
się z nimi, uspokoić ich, i obudzić w nich iskrę światła.
Wspomnieliśmy wiele razy o ewoluującym DNA i o modulacji częstotliwości, która
pozwala na kontrolę i kierowanie gatunkiem i eksperymentem. Wynajęto was i w
celu wykonania zadania przeniesiono z przyszłości wstecz do tego cyklu istnienia
– abyście inkarnując wiele razy zrozumieli, co umożliwia kontrolowanie
ludzkości. Kiedy wypowiadacie wojnę swojemu logicznemu umysłowi, doświadczacie
konfliktu pomiędzy swoją ludzką cząstką, która zadowala się tym co dostrzega, i
cząstką Świetlanej Rodziny, której to nie wystarcza i która uczy się jak uzyskać
szerszy obraz. Zacznijcie uświadamiać sobie, że ta cząstka was samych działająca
poza logiką czegoś was uczy. Daje wam ona wiedzę z pierwszej ręki o tym jak
będziecie musieli pracować, aby dotrzeć do innych. Gdyby kierowanie się intuicją
i działanie całkowicie oparte na zaufaniu przychodziło wam bez trudu i gdybyście
nie poznali rozdwojenia pomiędzy intuicją a logicznym umysłem, na dłuższą metę
stalibyście się niecierpliwi wobec reszty ludzkości. Gdyby dla was było to
łatwe, jak moglibyście zrozumieć, jak trudne jest to dla innych? Ludzie od dawna
poddani są kontroli za pomocą częstotliwości. Tak przywykli do tej kontroli, a
ich logiczny umysł nadmiernie rozwinął się.
Są tacy którzy chcą abyście wy i cała planeta funkcjonowali nie inaczej jak
tylko dzięki logice opartej na strachu. Najlepszą radą jakiej możemy wam
udzielić v, tej chwili jest skorzystanie z tej logiki. Powiedzcie sobie: “Przez
moment będę logiczny i zobaczę co robi mój logiczny umysł. On chce przejąć
władzę. Powiedziano mu, że tak powinno być. Mnie też powiedziano że te inne
sprawy również są prawdziwe. Będę po prostu obserwować jak miotam się między
jednym a drugim. Gzy jestem zły? Czy brak mi poczucia bezpieczeństwa? Co
spowoduje mój rozwój? Co zapewni mi owo bezpieczeństwo? Co czyni dla mnie każdy
ze stylów myślenia? Jak postrzegam siebie? Jak się czuję?"
Obserwujcie i przemyślcie to wszystko. Następnie powiedzcie sobie: “Teraz kiedy
dałem wszystkim szansę wykazania się, czego chcę jeszcze?" Ustalenie na nowo
pytania nasuwa myśl, że chcecie się rozwijać. Czy widzicie że cofanie się i
zwątpienie jest faktycznie częścią Boskiego Planu? Częściowo zrozumiecie przez
co przejdą inni którzy pójdą w wasze ślady. Musicie nauczyć się otwierać swój
ośrodek współczucia czyli serca, co jest prawdopodobnie jednym z
najtrudniejszych zadań. Nauczcie się współczuć sobie i wszystkim innym, kiedy
będziecie mieli dość odwagi aby pozwolić sobie na takie uczucia. Bardzo ważna
jest obserwacja tego, jak radzicie sobie z różnymi zdarzeniami. A spotykają was
one, byście mogli je rejestrować.
Kontrolujcie swoje zachowanie i spędzajcie o wiele więcej czasu w samotności,
nawet gdy wam ona doskwiera i jest trudna. Na dłuższą metę podziękujecie nam za
wskazanie drogi, która zapewni bardziej znaczące spotkanie z samym sobą.
Posiądziecie bowiem bogactwo i dojrzałość prowadzące do wyższej realizacji.
Działacie wewnątrz pewnego porządku, którego niektórzy nie dostrzegają,
działając na ślepo, a wtedy następują wydarzenia, które mają naprowadzić was na
właściwą drogę.
Bądźcie świadomi, że w tym nowym chaosie świadomości, w zamęcie i poruszeniu
niepewności, istnieje boski porządek.
Można to porównać do pieczenia ciasta. Każdy składnik w przepisie jest sam w
sobie odrębną całością i ma swoją własną budowę: jajka, mąka, masło, cukier.
Kiedy zaczniecie mieszać to wszystko razem, wydaje się że tworzycie chaos. Ktoś
mógłby powiedzieć: “Niszczysz wszystko. Zniszczyłeś to jajko. Gdzie zniknął
cukier? Zniszczyłeś wszystkie podstawowe składniki". Nie rozumie on
prawdopodobnie magii katalitycznej formuły ciepła.
Na planecie jest w tej chwili obecna energia katalityczna, ponieważ wszystkie
indywidualne struktury zaczynają stapiać się i łączyć tworząc coś co wygląda na
chaos. Z tego chaosu wyłoni się coś nowego, tak jak z chaosu zmieszanych
składników powstaje ciasto. Ktoś kto nie rozumie że po wyrobieniu ciasta
wstawisz je do piekarnika aby je upiec, będzie patrzył na bezkształtną masę i
pomyśli że nic z tego nie wyjdzie. Wielu ludzi na planecie nie zorientuje się,
że poza chaosem istnieje wyższy porządek – że istnieje przepis, według którego
wszystko się odbywa.
W ramach tego przepisu każdemu z was przydzielono specjalne zadanie. Oczywiście
macie wolną wolę, która pozwala wam zdecydować, w jaki sposób zastosujecie się
do przepisu, i jakich użyjecie składników. Wolna Wola pozwoli wam zdecydować o
szczegółach z jakich chcielibyście ukształtować swoje życie, chociaż musicie je
dostosować do ogólnego planu. Do was należy wybór, czy będzie ono trudne czy
łatwe, czy spędzicie je w bogactwie czy w biedzie. Wszystko to zależy od tego,
gdzie zdecydowaliście się ustawić bariery.
Co możemy powiedzieć, żeby przekonać was, abyście usunęli wszystkie bariery –
abyście wierzyli bez ograniczeń w to, co może należeć do was? Jeśli chcielibyśmy
abyście coś osiągnęli, to właśnie aby każdy z was był nieskrępowany i wolny,
wiedząc że każda myśl w jakiś sposób określa wasze doświadczenie. Gdybyśmy mogli
sprawić abyście żyli przez cały czas zgodnie z tym czego chcecie, uważalibyśmy
że ten rok zakończył się wspaniałym sukcesem.
Mamy zamiar poprosić każdego z was o złożenie takiego zobowiązania i prowadzenie
czystszego i bardziej nieskazitelnego życia. Prosimy, abyście przyjęli
odpowiedzialność w dziedzinach w jakich nigdy nawet nie przyszło wam to do
głowy. Chcemy abyście zachowywali się tak, jakbyście byli zorientowani w
nadchodzących wydarzeniach. Działajcie tak, jakby każdym waszym wyborem
kierowała boska siła, i zacznijcie wierzyć, że jesteście zawsze na właściwym
miejscu we właściwym czasie. Powiedzcie sobie: “Kieruje mną boska siła. Zawsze
jestem na właściwym miejscu we właściwym czasie. Wszystko co robię jest ułożone
z myślą o moim dalszym rozwoju, mojej wyższej świadomości i ewolucji na wyższy
poziom." Chcemy, abyście przez cały czas postępowali w ten sposób. Bądźcie
żywymi Stróżami Częstotliwości. Kiedy światło wchodzi do waszego ciała,
uruchamia włókna kodowane światłem i pomaga zwinąć na powrót nici DNA, powodując
zmianę częstotliwości. Częstotliwość jest tym, co wiecie. Częstotliwość jest
waszą tożsamością.
* * *
Zdarzało się, że w tym samym czasie na planecie istniało wiele różnych wymiarów.
W ciągu ostatniego tysiąca lat nastąpiła recesja wielu różnych wymiarów, nad
ludzkością zapanował wielki chaos i ciemność. Te wymiary czy też inne
rzeczywistości lub miejsca gdzie prawa istnienia są nieco inne powracają teraz.
Pomagajcie im w powrocie wypychając je na planetę i tworząc to, co nazywamy
złączeniem wymiarów.
Czasami przenosicie się do tych wymiarów i nie zdajecie sobie sprawy, że się w
nich znajdujecie. Wkraczacie w zmieniony stan świadomości, szczególnie kiedy
udajecie się w jakieś święte miejsce na Ziemi. Dostrajacie się do częstotliwości
innego wymiaru i wszystko się zmienia. Czujecie się uwzniośleni i pełni energii,
albo też odczuwacie mdłości. Coś zawsze się dzieje, kiedy przechodzi się w inny
stan świadomości.
Ponieważ znajdujecie się w odmiennym stanie świadomości, nie zawsze wiecie, że w
nim jesteście. Taki jest początek złączenia wymiarów. Kiedy wracacie do domu ze
świętego miejsca, może spojrzycie wstecz i spytacie: “Uff, co tam się
wydarzyło?" To właśnie jest uczucie doświadczenia innych wymiarów.
Osobna historia to kolizje wymiarów. Ci, którzy czepiają się kurczowo swojego
strachu i nie chcą się zmienić, mimo że ich celem było pojawienie się w tym
momencie na planecie i osiągnięcie zmiany, doświadczą wymiarów jako kolizji. Dla
nich złączenie wymiarów będzie przypominało zderzenie dwóch solidnych betonowych
ścian. Dla wielu ludzi na planecie nastanie czas wielkiego dyskomfortu. Na małą
skalę to zjawisko już występuje w postaci zaburzeń systemu nerwowego. U
niektórych ludzi mogą się rozwinąć schorzenia układu nerwowego, ponieważ nie
zgadzają się na rozwój i zmianę stanowiska wobec siebie i swojej rzeczywistości.
Wszyscy którzy pracują z innymi ludźmi, lekarze, trenerzy, nauczyciele, muzycy i
inni rozumieją, że to wielki ludzki dylemat: potrzeba określenia na nowo siebie
i rzeczywistości.
Użyjcie swej woli i umysłu aby zdecydować, jak chcecie skonstruować
rzeczywistość. Dzięki temu odkryjecie w końcu, że istnieje wyższa wola i wyższy
plan, doprowadzicie do niego świadomość i odkryjecie boską ścieżkę. Boska
ścieżka prowadzi do ewolucji świadomości. Jako gatunek ludzki przez wieki
wierzyliście w to, co inni mówili na wasz temat. Jak już powiedzieliśmy, ma to
swój cel: chcieli sprawować nad wami kontrolę. Mimo iż walczyliście o jej
utrzymanie, było to trudne do osiągnięcia na tej planecie, ponieważ wasz DNA
uległ rozbiciu i odłączeniu; tak więc niezależnie od waszych chęci połączenia
wibracyjne były niedostępne. Teraz kiedy te połączenia pojawiają się na
planecie. Boski Plan – o którym możecie myśleć jako o sieci lub projekcie –
przybliża się do Ziemi, i w końcu dojdzie do spotkania wymiarów. Kiedy się
spotkają, zależy od was. Boski Plan nie zakłada swego przybycia tutaj w
określonym momencie; zależy to od szybkości z jaką ludzie wyjdą naprzeciw
potrzebom i zapanują nad sobą.
Co to oznacza zapanować nad sobą? W celu zrozumienia Boskiego Planu i działania
według niego musicie spojrzeć na siebie. Musicie umieć opanować swoją naturę. W
waszym społeczeństwie jest wiele problemów których rozwiązanie musicie opanować,
aby móc powiedzieć: “Tak, nadaję się do tego. Opanowałem reguły i stosuję je
zgodnie ze swoją wolą". Na przykład aby otrzymać prawo jazdy, musicie opanować
jazdę samochodem. Ilu z was potrafi zapanować nad swoim ciałem i używać go
według swojej woli? Bardzo niewielu. Dlaczego? Ponieważ nikt wam nie powiedział,
że to jest możliwe. Jesteśmy tu, aby przypomnieć wam wiele rzeczy.
Bardzo trudno żyje się obecnie na Ziemi, ponieważ tych którzy zostali
zaprogramowani aby zaprowadzić zmiany na planecie, zakodowano aby uczyli sami
siebie. Jak widzicie, na tej planecie wieczny problem stanowią bogowie. Jeden
bóg po drugim. Kim są ci bogowie? Oni was stworzyli. Powstaliście według ich
projektu. Jesteście im drodzy. Jednak dla niektórych z nich nic nie znaczycie,
ponieważ nie rozumieją oni emocji i uczuć. A niektórzy z nich są zauroczeni
innymi rzeczywistościami.
Świadomość ma prawo się wyrażać, a wam wolno wyrażać siebie w granicach
wytyczonych przez tych, którzy wami rządzą. Z waszego punktu widzenia nigdy nie
pozwoliliście im sobą rządzić i nie macie pojęcia że istnieją. Ściągają na
planetę dramaty w przebraniach które wy nazywacie religią, przewodnictwem, czy
też czasem inspiracją. Wydarzenia, aczkolwiek ułożone w celu wypełnienia pewnych
zadań, przyciągają czasami nieproszonych gości; wychodzi też na jaw wiele
możliwości innych niż zamierzone.
Chcemy pokazać wam, że nadchodzi drastyczna zmiana. Nie sposób powtarzać tego
dość często. Ziemię czeka wielki wstrząs. Wstrząs ten wiąże się z przemianą
ludzkości i przyswojeniem danych, które są całkowicie niezgodne z obecnym
paradygmatem. To oznacza, że strumień danych zaatakuje wasz system nerwowy,
który musi zmienić swoje przekonanie na temat kontroli i postrzegania
rzeczywistości.
Waszym zadaniem jako członków Świetlanej Rodziny, którzy zapragnęli przyjąć tę
informację do swego ciała jest zakotwiczenie na planecie nowej częstotliwości. I
najpierw perfekcyjnie utrwalicie ją w swoim wnętrzu. Nie jest to łatwe. Nie
miało być łatwe. Nie przybyliście tutaj, aby wykonać łatwe zadanie. Jesteście
buntownikami, zawsze byliście buntownikami. Gdybyśmy mogli podarować wam minutę
waszych wielowymiarowych wspomnień, wiedzielibyście o czym mówimy. W najgłębszym
zakątku waszej istoty zdajecie sobie sprawę, że przybywacie co jakiś czas, w
różnych przebraniach i pod różną postacią, tam gdzie trzeba zaprowadzić zmianę.
Przybywaliście wiele razy, burzyliście paradygmaty, wyzwalaliście się i
wychodziliście poza pojmowany przez wasz umyśl obszar waszej tożsamości. Oto
jest Boski Plan: złączenie jaźni.
Boski Plan ma wiele rozgałęzień i łączy w sobie wiele rodzajów sił.
Słyszeliście, jak mówiliśmy o siłach światła i ciemności. Przezwaliśmy je “Białe
Koszulki" i “Ciemne Koszulki", aby stworzyć neutralną sytuację i dać wam do
zrozumienia, że to gra. Chcemy jednak abyście wiedzieli, że ta gra jest
śmiertelnie poważna i że w niej i wokół niej objawia się Boski Plan. Boski Plan
może zostać zakotwiczony w charakterze wibracji w ciałach niektórych ludzi,
których w tym celu zakodowano, i którzy przybyli tu aby nieść w sobie tę
częstotliwość. Wtedy będziecie mogli wznieść się, osiągając zaprojektowaną przez
samych siebie doskonałość.
Kiedy wasze życie wzniesie się na taki poziom, że nawet nie będziecie w stanie
go poznać, pozwolicie aby energia z obszarów niefizycznych użyła was jako kanału
– w celu złączenia wymiarów i wprowadzenia świadomości na nową drogę
postrzegania. Chociaż do waszego świata przybędzie śmierć i zniszczenie,
pamiętajcie, że śmierć i zniszczenie co roku przychodzą na tę planetę jesienią.
Mróz zabija kwiaty i liście na drzewach, wszystko schnie i obumiera. Być może
ktoś, kto żyje w okolicy gdzie zawsze panuje lato, byłby bardzo wzburzony
pierwszy raz widząc jesień. Pomyślałby: “Boże, ten świat umiera. Ginie cała jego
uroda". Zrozumcie, że to właśnie ma miejsce na Ziemi. To pora, kiedy pewne
rzeczy giną, aby mogło się narodzić wiele innych. Wszystko to stanowi część
Boskiego Planu.