Czy plagiat chrześcijaństwa był możliwy?
Malowidła sprzed 3500 lat przed nasza erą na ścianach Świątyni Luxoru w Egipcie, to obrazy
wprowadzające koncepcję niepokalanego poczęcia, narodzin i uwielbienie Horusa.
Obrazy zaczynają się od TOTa zwiastującego dziewicy, że powije Horusa potem NEF
- Duch Święty zapładnia dziewicę, która rodzi uwielbianego.
To jest dokładna historia cudu narodzin Jezusa.
W istocie podobieństwa pomiędzy religią Egipską i Chrześcijaństwem są
uderzające.
Im bardziej zastanawiasz się nad tym, co wiemy o naszym pochodzeniu i tym co tu
robimy, tym bardziej zaczynasz widzieć, że nie byliśmy dostatecznie informowani
w tych kwestiach.
Aby rzucić na to więcej światła, spróbujmy sięgnąć w czasy bardzo odległe i
dokonać pewnych porównań.
I tak:
Oto Słońce.
Od 10 tysięcy lat przed naszą erą, historia obfituje w rzeźby i rysunki
wyrażające dla niego szacunek i uwielbienie. I łatwo zrozumieć dlaczego; skoro
każdego ranka Słońce wschodzi przynosząc światło, ciepło i bezpieczeństwo,
chroniąc człowieka od zimna i ataków drapieżników ukrytych w ciemności. Kultury
rozumiały, że bez Słońca, zboże nie wyrośnie, a życie na ziemi nie przetrwa.
Ta świadomość sprawiła, iż Słońce stało się najbardziej adorowanym obiektem
wszechczasów. Ludzie byli również bardzo świadomi gwiazd. Śledzenie gwiazd
pozwalało rozpoznawać i przewidywać wydarzenia, które mają miejsce w dłuższych
cyklach czasu, takich jak zaćmienia czy pełnie księżyca.
Skatalogowali grupy gwiazd w to, co dziś nazywamy konstelacjami. Oto Krzyż
Zodiakalny, jeden z najstarszych konceptualnych obrazów w ludzkiej historii.
Przedstawia Słońce i drogę jaką przebywa ono w ciągu roku przez 12
najważniejszych konstelacji. Odzwierciedla też 12 miesięcy, 4 pory roku,
przesilenia i równonoce.
Termin Zodiak odnosi sie do faktu nadania konstelacjom ludzkich kształtów,
personifikacji: postaci i zwierząt. Inaczej mówiąc, wczesne cywilizacje nie
tylko podążały za słońcem i gwiazdami ale personifikowały je, tworząc mity na
podstawie ich wyglądu, ruchu i położenia względem siebie. Dające życie i ochronę
Słońce, stało się uosobieniem niewidzialnego stwórcy albo Boga. Było znane jako
"Bóg Słońce", światło świata, zbawca ludzkości.
Podobnie 12 konstelacji reprezentujących trasę wędrówki Boga Słońca otrzymało
nazwy, zazwyczaj związane z elementami natury jakie występują w okresach, gdy
przechodzi przez nie Słońce.
Na przykład - Wodnik - niosący wodę, który przynosi wiosenne deszcze.
Horus przed Ozyrysem, płaskorzeźba z sarkofagu kapłana Taho, IV w. p.n.e. Luwr, Paryż.'
"Horus" - 3000 lat przed naszą erą był Bogiem Słońca w Egipcie. Jest on
uczłowieczeniem Słońca, a jego życie to seria alegorii związanych z ruchem
Słońca po niebie. Z hieroglifów wiemy dużo o tym słonecznym mesjaszu. Na
przykład HORUS będąc słońcem, światłem, miał wroga zwanego SET - będącego
uosobieniem ciemności czy nocy. I mówiąc metaforycznie - każdego ranka HORUS
wygrywał walkę z SETEM a kiedy nastawał wieczór, SET wygrywał walkę i wysyłał
HORUSA do świata podziemi.
Warto odnotować, że Ciemność i Światło, czy Dobro i Zło - to jedne z
najważniejszych mitologicznych dualizmów, obecnych i wyrażanych na wielu
płaszczyznach po dziś dzień. Najogólniej mówiąc, historia Horusa jest
następująca: Horus narodził się z dziewicy (Isis-Marii) 25-go grudnia Jego
narodzinom towarzyszyła gwiazda na wschodzie za wskazaniem której szło 3 królów
by oddać cześć nowo narodzonemu zbawcy.
W wieku 12 lat był nauczycielem syna marnotrawnego, a w wieku lat 30 został
ochrzczony przez postać zwaną ANUP i tak zaczął się jego stan duchowny. Horus
miał 12 uczniów, z którymi podróżował, czyniąc cuda takie jak uzdrawianie i
chodzenie po wodzie. Horus był znany pod wieloma imionami: Prawda, Światło,
Pomazaniec Boży, Dobry Pasterz, Baranek Boży i wiele innych.
Po tym jak został zdradzony przez TYPHONA, Horus został ukrzyżowany, pochowany
na 3 dni, a potem zmartwychwstał. Te atrybuty Horusa, oryginalne czy nie, wydają
się przenikać wiele światowych kultur, a dla wielu innych bogów mitologiczna
struktura jest taka sama. ATTIS z Frygii - urodzony 25 grudnia przez dziewicę
NANA; ukrzyżowany; złożony w grobie, po 3 dniach zmartwychwstał.
KRISZNA z Indii, urodzony przez dziewicę Devaki; z gwiazdą na wschodzie
zapowiadającą jego nadejście; czynił cuda; a po śmierci zmartwychwstał.
Grecki Dionizos, syn dziewicy; urodzony 25 grudnia; był podróżującym
nauczycielem który czynił cuda np. zamieniał wodę w wino; nazywany był "Królem
Królów", "Synem Bożym", "Alfą i Omegą" itd; a po śmierci, zmartwychwstał.
MITHRA z Persji, syn dziewicy; urodzony 25 grudnia; miał 12 uczniów; czynił
cuda; a po śmierci został pochowany na 3 dni a potem zmartwychwstał. Był też
nazywany "Prawdą", "Światłem" i wiele innych.
Interesujące, że dniem świętym dla Mithry była niedziela. Faktem jest, że
istnieje szereg zbawicieli, z różnych okresów, z całego świata, którzy pasują do
tej samej charakterystyki.
Pozostaje pytanie: dlaczego takie atrybuty? Dlaczego dziewica rodziła ich 25
grudnia; dlaczego śmierć na 3 dni, a potem zmartwychwstanie; dlaczego 12
uczniów? Aby się tego dowiedzieć, zbadajmy historię najmłodszego solarnego
mesjasza.
JEZUS CHRYSTUS, był synem dziewicy Marji urodzonym 25 grudnia w Betlejem. Jego
narodziny zapowiedziała gwiazda na wschodzie, za którą podążali trzej
królowie/magowie by uczcić nowego zbawcę. Nauczał jako dwunastoletnie dziecko. W
wieku 30 lat przyjął chrzest i tak zaczął się jego stan duchowny. Jezus miał 12
uczniów z którymi podróżował i czynił cuda - jak uzdrawianie chorych, chodzenie
po wodzie, wskrzeszanie zmarłych; był znany jako "Król Królów", "Syn Boży",
"Światło świata", "Alfa i Omega", "Baranek Boży" i wiele innych. Gdy został
zdradzony przez swego ucznia Judasza, sprzedany za 30 srebrników, został
ukrzyżowany złożony w grobowcu i po 3 dniach zmartwychwstał i wstąpił do nieba.
Przede wszystkim sekwencja narodzin jest czysto astrologiczna. Gwiazda na
wschodzie to Syriusz, najjaśniejsza gwiazda na niebie, która 24 grudnia leży w
jednej linii z trzema jasnymi gwiazdami z Pasa Oriona.
Te 3 gwiazdy nazywane są dziś, tak jak w starożytności: TRZEJ KRÓLOWIE. Trzej
Królowie i najjaśniejsza gwiazda - Syriusz wskazują miejsce wschodu słońca 25
grudnia. Oto dlaczego Trzej Królowie podążają za gwiazdą na wschodzie aby
odnaleźć miejsce wschodu - narodzin słońca. Dziewica Maria, jest konstelacją
Panny, znaną także jako Dziewica Panna. "Virgo" (Panna) po łacinie znaczy
"Dziewica". Starożytny symbol Panny to przerobione "M".
Oto dlaczego Maria, i inne matki dziewice jak matka Adonisa - Myrra, albo matka
Buddy - Maya zaczynają się na "M". Panna odnosiła się także do "Domu Chleba". I
reprezentacją Panny jest dziewica trzymająca kłos pszenicy.
Dom Chleba i symboliczny kłos pszenicy oznacza sierpień i wrzesień - czas żniw.
Słowo "BETLEJEM" w istocie przetłumaczyć można jako "dom chleba". Betlejem
odnosi się więc do konstelacji Panny, miejsca na niebie, nie na ziemi.
Jest też inne ciekawe zjawisko zachodzące 25 grudnia, w dniu przesilenia
zimowego. Od przesilenia letniego do zimowego, dni stają się krótsze i
chłodniejsze. Z perspektywy północnej półkuli Słońce wędruje na południe, staje
się mniejsze i wydaje się oddalać. Skracanie się dni, dojrzewanie zbóż, gdy
zbliża się zimowe przesilenie symbolizował dla starożytnych proces śmierci.
To była śmierć Słońca. Do 22 grudnia proces umierania Słońca się dopełniał.
Słońce poruszając się na południe przez 6 miesięcy, osiąga najniższy punkt na
niebie. I tu ciekawostka - Słońce wstrzymuje swą wędrówkę na 3 dni. Przez te 3
dni pauzy Słońce przebywa w sąsiedztwie konstelacji Południowego Krzyża (Crux).
Po tym czasie, 25 grudnia, Słońce podnosi się o 1 stopień, tym razem na północ,
zapowiadając dłuższe dni, ciepło i wiosnę. I dlatego się mówi: Syn (Słońce)
umarł na krzyżu, był martwy 3 dni po to by zmartwychwstać, czy narodzić się
ponownie.
Oto dlaczego Jezus i inne Solarne bóstwa łączy koncepcja ukrzyżowania, i
zmartwychwstania po 3 dniach. Jest to okres zmiany kierunku poruszania się
Słońca do kierunku północnej półkuli co przynosi wiosnę i zbawienie. Ale nie
czczono zmartwychwstania Słońca aż do wiosennej równonocy lub Wielkanocy. A to
dlatego, że z wiosenną równonocą, Słońce przezwycięża ciemność, dzień staje się
dłuższy niż noc, i zaczyna się wiosenny rozkwit. Chyba najbardziej oczywistym ze
wszystkich astrologicznych symboli dotyczących Jezusa jest 12 apostołów.
Są zwyczajnie 12 znakami Zodiaku, z Jezusem - jako Słońcem, który porusza się
między nimi. Liczba 12 powtarza się ciągle w Biblii. Ten tekst ma więcej
wspólnego z astrologią niż z czymkolwiek innym. Wracając do krzyża Zodiakalanego,
ukazującego życie Słońca, Nie jest to tylko artystyczna koncepcja, czy narzędzie
śledzenia ścieżki Słońca. Był to także symbol Pogański. A więc nie jest symbol
Chrześcijaństwa. Poza tym prawie wszystkie insygnia chrześcijańskie zostały
wzięte z pogańskich kultur: ornat, tiarę, stułę i wiele innych.
To pogańska adaptacja Krzyża Zodiakalnego. Układ gwiazdozbiorów, jeszcze z
czasów poprzedzających nastanie wielkich cywilizacji Egiptu i Sumeru. Oto
dlaczego Jezus we wczesnych malowidłach zawsze ma głowę na tle krzyża.
Bo Jezus jest Słońcem, Synem Bożym Światłem Świata, Zmartwychwstałym Zbawcą.
który "przyjdzie ponownie", jak to robi każdego ranka. Chwała Boga, który
przeciwstawia się ciemności, jako iż "rodzi się ponownie", każdego ranka.
I może być widziany jak chodzi pomiędzy chmurami "wysoko w Niebie", w koronie
cierniowej albo koronie z promieni Słońca. Pośród wielu astronomicznych i
astrologicznych metafor w Biblii, jedna z najistotniejszych dotyczy Wieków (Er).
W całym tekście jest wiele odniesień do "Wieku" (Ery).
Aby to zrozumieć, musimy zaznajomić się ze zjawiskiem zwanym ruchem precesyjnym
Ziemi. Starożytni Egipcjanie oraz wcześniejsze kultury odkryły, że co około 2150
lat wschód słońca o poranku w dniu przesilenia wiosennego występuje w innym
miejscu w Zodiaku. Wynika to z powolnej zmiany kąta nachylenia Ziemi względem
własnej osi. Zwie się to ruchem precesyjnym, bo obserwowane konstelacje cofają
się w stosunku do ich normalnego cyklu rocznego. Czas potrzebny na precesyjne
przejście poprzez wszystkie 12 znaków wynosi 25.765 lat. Jest to tak zwany
"Wielki Rok", a starożytni byli go bardzo świadomi.
Każdy okres 2150 lat zwali "Erą". Od 4300 przed naszą erą do 2150 przed naszą
erą trwała Era Byka. Od 2150 przed naszą erą do 1 n.e. Era Barana. I od 1 n.e.
do 2150 n.e. do dziś trwająca Era Ryb. W roku 2150 wkroczymy w nową Erę. Erę
Wodnika.
Biblia generalnie odzwierciedla symboliczną wędrówkę poprzez 3 Ery zapowiadając
czwartą. W Starym Testamencie, kiedy Mojżesz schodzi z Góry Synaj z 10
przykazaniami jest bardzo zły widząc ludzi oddających cześć Złotemu Cielcowi.
Rozbija więc kamienne tablice i nakazuje swojemu ludowi wzajemnie się pozabijać
- by się oczyścić. Większość badaczy biblijnych łączy ten gniew z faktem
uwielbienia przez Izraelitów fałszywego bożka. W rzeczywistości złoty byk jest
astrologicznym Bykiem, a Mojżesz reprezentuje nową Erę - Barana. Dlatego Żydzi
do dziś nadal trąbią w barani róg. Mojżesz reprezentuje nową Erę Barana, a w tej
erze każdy musi porzucić poprzednią.
Inne Bóstwa także wskazują to przejście np. Mithra, przedchrześcijański Bóg,
który zabił byka w tej samej symbolice. Jezus jest postacią przewodnią
następnej po Baranie ery.
Ery Ryb. Symbolika Ryb pojawia się bardzo często w Nowym Testamencie. Jezus
nakarmił 5000 osób chlebem i dwiema rybami. Kiedy rozpoczął nauczanie w Galilei,
spotkał 2 rybaków, którzy za nim poszli. I myślę, że wszyscy widzieli znak ryby
Jezusa naklejany na samochody, nie wiedząc co tak naprawdę znaczy.
To pogański symbol astrologiczny Solarnego Królestwa Ery Ryb. Poza tym dzień
narodzin Jezusa stał się początkiem tej Ery. Św. Łukasz: 22:10 - gdy uczniowie
spytali Jezusa gdzie będzie następna pascha gdy jego już nie będzie. Odparł:
"Kiedy wejdziecie do miasta, ujrzycie człowieka niosącego dzban z wodą. Idźcie
za nim do Domu, do którego wejdzie".
Ten fragment jest jednym z najlepiej odkrywających wszystkie astrologiczne
konotacje. Człowiek niosący dzban z wodą to Wodnik. Zawsze przedstawiany jako
człowiek niosący wodę. Reprezentuje Erę nastającą po Erze Ryb i kiedy Słońce
(Syn Boży) opuszcza Erę Ryb (Jezus), wejdzie do Domu Wodnika. Jako że
Wodnik następuje po Rybach w ruchu precesyjnym. Jezus mówi więc, że po Erze Ryb
nastąpi Era Wodnika.
Słyszeliśmy już o czasach ostatecznych i końcu świata. W oderwaniu od obrazków z
Księgi Objawienia, główne źródło tej idei pochodzi z Ks. Mateusza 28:20, gdzie
Jezus mówi: "Będę z wami nawet do końca świata". W wersji Biblii "Króla Jamesa",
"świat" jest złym tłumaczeniem, wśród wielu innych. Właściwym słowem powinno być
"AEON" co znaczy "ERA".
"Będę z wami nawet do końca Ery" Co jest prawdą, bo Jezus, Solarne uosobienie
Ery Ryb skończy się gdy Słońce wejdzie w Erę Wodnika. Cały pomysł końca świata
jest złym rozumieniem astrologicznych alegorii.
Więcej - postać Jezusa - będącego dosłownie astrologiczną hybrydą, jest wyraźnym
plagiatem egipskiego boga Słońca - HORUSA. Dla przykładu, malowidła sprzed
3500 lat na ścianach Świątyni Luxoru w Egipcie to obrazy wprowadzające koncepcję
niepokalanego poczęcia, narodzin i uwielbienie Horusa. Obrazy zaczynają
się od TOTa zwiastującego dziewicy, że powije Horusa potem NEF - Duch Święty
zapładnia dziewicę, która rodzi uwielbianego.
To jest dokładna historia cudu narodzin Jezusa. W istocie podobieństwa pomiędzy
religią Egipską i Chrześcijaństwem są uderzające. Plagiat ma swą kontynuację.
Historię NOEGO i jego arki wzięto bezpośrednio z tradycji.
Koncept wielkiej powodzi jest wszechobecny w starożytnym świecie, z ponad 200
przykładami z różnych okresów i czasów. Ale na przedchrześcijańskie źródło
najlepiej wygląda epos Gilgamesz, napisany 2600 przed naszą erą. Historia
opowiada o wielkiej powodzi zesłanej przez Boga, Arce ratującej zwierzęta, a
nawet uwolnieniu i powrocie gołębia, wszystko tak samo jak w biblijnej historii,
obok listy wielu innych podobieństw.
A potem pojawia się splagiatowana historia Mojżesza. Kiedy Mojżesz się urodził,
miał zostać włożony do kosza i puszczony na rzekę, by uniknąć dzieciobójstwa.
Został uratowany przez córkę króla i wychowany na księcia. Ta historia została
zaczerpnięta z mitu o SARGONIE z Akkad, około 2250 przed naszą erą Sargon po
narodzinach by uniknąć śmierci został włożony do kosza i spuszczony rzeką.
Został uratowany i wychowany na księcia przez królewnę AKKI. Poza tym Mojżesz
jest znany jako Dawca Prawa, który dał 10 Przykazań. Ale idea dawania prorokowi
przez Boga prawa na górze jest także starszym motywem. Mojżesz jest tylko
kolejnym prawodawcą w długiej linii sukcesji takich postaci w chronologii.
W Indiach - MANU był wielkim dawcą prawa.
Na Krecie - MINOS - zstąpił z Góry Dicta, gdzie ZEUS dał mu święte prawa.
W Egipcie był MISES, który zniósł kamienne tablice ze spisanym prawem.
MANU, MINOS, MISES, MOSES (Mojżesz) Nawet 10 przykazań, zaczerpnięto
bezpośrednio z egipskiej Księgi Zmarłych.
Co w Księdze Zmarłych napisano jako "Nie ukradłem" stało się "Nie kradnij," "Nie
zabiłem" - "Nie zabijaj," "Nie skłamałem" - "Nie dawaj fałszywego świadectwa",
itd.
Faktycznie religia egipska jest podstawą całej Judeochrześcijańskiej teologii.
Chrzest, życie po życiu, sąd ostateczny, dziewico-rództwo, wskrzeszenie,
ukrzyżowanie, arka zbawienia, obrzezanie, zbawiciele, święta komunia, wielka
powódź, Wielkanoc, Boże Narodzenie, Pascha i wiele wiele innych, to cechy
koncepcji egipskich długo wyprzedzających Chrześcijaństwo i Judaizm.
Św. Justyn Męczennik, jeden z pierwszych chrześcijańskich historyków napisał:
"Kiedy mówimy, że Jezus, nasz nauczyciel został poczęty bez seksu, umarł
ukrzyżowany zmartwychwstał i wstąpił do Nieba, nie mówimy o niczym innym niż ci,
którzy oddają cześć bogu Jowiszowi.
" W innym tekście, Justyn powiada: "Był zrodzony z dziewicy, zaakceptuj to jako
podobieństwo z twą wiarą w Perseusza". To oczywiste, że Justyn i inni wcześni
Chrześcijanie wiedzieli jak bardzo podobne do religii pogańskich było
Chrześcijaństwo. Justyn miał na to radę. Im bardziej go to niepokoiło,
była to wina Diabła. Diabeł mógł przewidzieć co Chrystus zrobi, mógł więc
stworzyć takie podobne mity w świecie Pogan.
Biblia jest tylko astro-teologiczną literacką hybrydą, jak prawie wszystkie
religijne mity przed nią. Aspekt przeniesienia jednej postaci i jej atrybutów do
nowej można znaleźć w samej Biblii.
W Starym Testamencie jest historia Józefa.
Józef był prototypem Jezusa. Narodziny Józefa były cudem - Jezusa narodziny
także. Józef miał 12 braci - Jezus miał 12 uczniów. Józef został sprzedany za 20
srebrników - Jezus za 30. Brat "Juda" dokonuje zdrady Józefa - uczeń "Judasz"
dokonuje zdrady Jezusa. Józef zaczyna pracę w wieku 30 lat - Jezus także.
Lista podobieństw jest długa.
"Religia Chrześcijańska jest w jakimś sensie kopia kultu Solarnego, w której
postawiono osobę Chrystusa w miejsce Słońca i oddaje się mu cześć pierwotnie
oddawaną Słońcu. Chrześcijaństwo nie opiera się na prawdzie do końca na
prawdzie. Chrześcijaństwo jest jedynie Rzymską historią rozkręconą politycznie.
Prawda jest taka, że Jezus był Bóstwem Solarnym gnostyckiej sekty Chrześcijan.
To było polityczne zagranie, by wykorzystując Jezusa zyskać kontrolę nad
społeczeństwem.
W 325 r.n.e. cesarz Rzymu Konstantyn zwołał Radę Nicei. Podczas tego
spotkania polityczna doktryna chrześcijańska została zatwierdzona. I tak zaczęła
się długa historia Chrześcijaństwa, przesiąknięta krwią i duchowymi kłamstwami.
A przez następne 1600 lat Watykan trzymał polityczną władzę nad całą Europą.
Doprowadzając do okresów zwanych "Ciemnymi Wiekami", podczas których zaistniały
Krucjaty czy Inkwizycja. Chrześcijaństwo, razem ze wszystkimi innymi
teistycznymi systemami, do pewnego stopnia jest oszustwem wieku. Służyło
oderwaniu gatunków od naturalnego świata, i od siebie samych. Polega ono głównie
na ślepym słuchaniu autorytetów.
Redukuje ludzką odpowiedzialność za sprawą "Boga" kontrolującego wszystko, a w
efekcie okrutne zbrodnie są usprawiedliwiane w imię Boskiej Sprawy. I
najważniejsze: daje władzę tym, którzy znają prawdę, ale używa mitu by
manipulować i kontrolować społeczeństwem. Mit religijny jest najpotężniejszym
orężem kiedykolwiek stworzonym i służy za psychologiczny grunt na którym mogą
kwitnąć inne mity.
Mit jest ideą polegającą na błędnej wierze w niego szerokiej rzeszy ludzi. W
głębszym sensie, w sensie religijnym mit służy jako historia organizująca i
mobilizująca ludzi. Sens nie polega na opowiadaniu historii w odniesieniu do
rzeczywistości ale na jej funkcji. Historia nie może spełniać swej funkcji,
dopóki w społeczeństwie nie jest traktowana jako prawda.
Niektórzy ludzie mają czelność zadawać pytania o prawdę dotyczącą świętej
historii, ale strażnicy wiary nie wchodzą z nimi w dyskusję. Ignorują ich, albo
wyzywają od bluźnierców, którzy służą szatanowi.
Świątynia Horusa
Sprawa Horusa to problem niezwykle złożony. Przede wszystkim należy spojrzeć na
niego z szerszej perspektywy. Chodzi tu przede wszystkim o spojrzenie
historyczno-mitologiczne. Horus był jednym z najpopularniejszych bóstw w
starożytnym Egipcie. Nie można mówić o tej postaci w oderwaniu od tej tradycji.
Podstawa, na jakiej został zbudowany Horus w Świecie Mroku, jest jego antagonizm
z Setem. W Egipcie antagonizm miedzy tymi bogami był wieloznaczny i toczył się
na wielu płaszczyznach. Był na przykład wyrazem sprzeczności tkwiących w samej
przyrodzie. I tak Horus symbolizował niebo i światło, a Set zaś ziemie, burze,
ciemność. Ponadto antagonizm pogłębiały jeszcze stosunki Ozyrysa (uznanego za
ojca Horusa) z Setem. Otóż Set był bogiem pustyń, a Ozyrys symbolizował witalne
siły przyrody. Trzeba tez spojrzeć na ten konflikt z punktu widzenia tradycji
politycznej. Pierwotnie Horus stanowił bowiem główne bóstwo Egiptu Dolnego, a
Set Górnego. Początkowy antagonizm miedzy tymi ośrodkami władzy został
przeniesiony na płaszczyznę mitologiczną. W tym świetle konflikt Horus - Set
jawi się nie jako konflikt dwóch konkurentów o władze, ale o coś znacznie
bardziej pierwotnego, mianowicie jako jedno z odbić odwiecznego konfliktu
Światła i Ciemności, co zresztą zostało w pewien sposób podkreślone w Świecie
Mroku.
Horus nie był jedynym bóstwem, o jasno określonych atrybutach i cechach. Cala
mitologia egipska ma to do siebie, że przez cały okres trwania Egiptu ulegała
częstym przemianom. Ponadto istniało kilka odrębnych ośrodków, które
kształtowały swoje odrębne tradycje mitologiczne. Samego Horusa przedstawiano
pod postacią sokola, dysku słonecznego z sokolimi skrzydłami lub mężczyzny z
głową sokola. Ale jego wcieleń było znacznie więcej.
Dzięki temu, że jego kult stał się bardzo popularny, poczęły się tworzyć lokalne
odmiany Horusa w wyniku połączeń z rozmaitymi bogami lokalnymi. Z tych postaci
co najmniej kilka było bardzo znanych (np. Horus syn Izydy - Harsiese, Horus -
Słonce - Harpre, Horus - Dziecko - Harpokrates, Horus w Horyzoncie - Hor - Achte,
Horus, który Jednoczy Oba Kraje - Harsomtus, Horus z Behedety, etc.) oraz
istniało wiele innych, o charakterze bardziej lokalnym. Te postacie mają rożne
cechy i atrybuty, ba, bywa że są ze sobą sprzeczne. Najpopularniejszym jednak
obrazem Horusa, była jego wizja jako symbolu władzy królewskiej. Był on
gwarantem boskiego charakteru władzy królewskiej, król stanowił żywe wcielenie
tego boga. Jego ojciec natomiast, Ozyrys, był symbolem faraona po śmierci (tak
jak Horus za życia).
Widać więc, że tło jest tu bardzo skomplikowane. Patrząc na Horusa przez pryzmat
tradycji i Świata Mroku rzucają się w oczy przede wszystkim następujące dwie
sprawy: wspomniany już konflikt z Setem i jego olbrzymi wpływ na Egipt. Zajmijmy
się najpierw tym drugim problemem. Tak wielokrotne odbicia Horusa w tradycji i
wierzeniach Egiptu świadczą o tym, że jego wpływ na Egipt Starożytny był
wielokrotnie silniejszy, niż to się pozornie wydaje. Wygląda na to, ze świat
wierzeń był w dużej części kontrolowany przez Horusa i jego sługi. Niewiele się
miniemy z prawdą, gdy stwierdzimy, że właściwie cały Egipt był państwem
zbudowanym pod znakiem Horusa.
Jaką rolę miął on w zjednoczeniu tego państwa i jego późniejszych przewagach i
sukcesach? Możemy tego się tylko domyślać, ale niewątpliwie okresy stabilnej i
silnej władzy w Egipcie, sprawowanej przez władców miejscowych, to okresy, gdy
wpływy Horusa były najsilniejsze. I odwrotnie, okresy przejściowe, problemy
dynastyczne, czy takie czasy, jak panowanie Hyksosów, to oczywiście efekt
wpływów Seta. Władza Horusa na poziomie wierzeń była jeszcze silniejsza, co
możemy stwierdzić na podstawie jego licznych wcieleń. Niewątpliwie także on
popierał rozwój kultów słonecznych, takich jak kulty potężnych bogów Ra i Amona,
a także nieustanne wsparcie dla kultu Izydy.
Widocznie jednak wpływy Horusa słabły. W okresie hellenistycznym stare kulty
odchodziły w przeszłość, a okres rzymski, zakończony chrześcijaństwem, oznacza
upadek religii egipskiej w ogóle. Jednocześnie Horus zaczął postrzegać siły
stojące poza Egiptem. Wydaje się, że jego zamkniecie się w sprawach egipskich
odbiło się niekorzystnie na jego wpływach w tym kraju. Póki Egipt był izolowany
lub niezależny, wpływy Horusa były duże, gdy zjawili się tu ludzie z innych
stron świata (najpierw Persowie, tu mała dygresja - Persowie ograniczyli się do
wpływów na niwie politycznej, religijnie pozostawiając całkowitą swobodę
Egipcjanom, ba nawet sami początkowo uczestniczyli w ich religii, co rzuca
pytanie o stosunek Mithrasa do Horusa, jeśli rzeczywiście przypiszemy powstanie
Imperium Perskiego temu matuzalemowi Ventrue; potem już Grecy i Rzymianie, na
końcu Arabowie - reprezentujący kolejne wpływy istot Świata Mroku). Stąd na
dłuższą metę egiptocentryzm Horusa okazał się zgubny dla jego własnej ojczyzny.
Co objawiło się tym, że dzisiejszy Egipt zupełnie nie przypomina tego ze
starożytności. A i wpływy Horusa są w nim chyba tylko symboliczne.
W Świecie Mroku Horus reprezentuje stronę boga Ra, który w tej wizji jest kimś
na kształt demiurga, Boga Wszechmogącego i jednocześnie symbolu Słońca i
światła. Ra jest również patronem poczynań Izydy i Ozyrysa. Głównymi
adwersarzami według Mumii są Ra i Apopis . W tej walce Horus jest 'czarnym
koniem' boga Ra. Konflikt Ra i Apopisa ma wyraźnie charakter konfliktu Światła i
Ciemności, jest odpowiednikiem Judeo-chrześcijańskiego konfliktu Dobra ze Złem.
Stad Horus, niezależnie od jego oceny obiektywnej, jest bojownikiem o 'słuszną
sprawę'. Cokolwiek bowiem mu zarzucić, to jest on jednym z niewielu, którzy
walczą jeszcze z Siłami Mroku.
Horus jest niemalże bogiem? Nie, jest bogiem rzeczywiście. Co czyni kogoś
bogiem? Nieśmiertelność. Nadnaturalne moce. Wyznawcy. Wszystkie te cechy Horus
spełnia. Nie możemy się tu zamykać w sztywnych statystykach Mumii. Bo Horus nie
jest tylko potężna Mumią, która mistrzowsko opanowała sztukę Hekau. Nie, on jest
bogiem naprawdę. Możemy rożnie oceniać jego czyny (tak jak innych
politeistycznych bogów Starożytności, których czyny wcale nie jawią się nam
jednoznacznie), ale jest on bogiem niewątpliwie.
Idźmy o krok dalej. Otóż jeśli Ra i nasz Bóg to to samo (prosta identyfikacja,
jak naszego Boga z Jahwe czy Allachem, według założenia, że wszyscy oni to
odbicie tego samego wszechpotężnego demiurga), to Horus jest jednym z jego
aniołów. Jest sługą Ra, którego prawdziwa istota jest natury duchowej, a Horus
to powłoka ziemska, awatar potężnego bytu.
Horus narodził się jak człowiek, ale dusze miał boską, czy jak kto woli,
anielską. Czy Horus potrafi wybawić świat? Tak, potrafi, ale nie zrobi tego sam.
Scenariusz będzie wyglądał jak w Apokalipsie. Najpierw wygra Set, on zapanuje
nad światem (a właściwie zapanuje Apopis i jego słudzy). Wtedy Horus stoczy
pojedynek z Setem, tak jak archanioł Michał stoczy swój z Szatanem, Ormuzd z
Arymanem, etc. Pamiętajmy jednak, że to jest Świat Mroku. Stąd pytanie 'Kto
wygra?' nie ma tu odpowiedzi jednoznacznej. Ja bym stawiał odwrotnie, niż to ma
miejsce w naszym świecie. Stad uważam, że Horus przegra. A wiec Horus jest
postacią tragiczną. Całe życie poświęcił walce z jednym tylko wrogiem. Dąży do
finałowej walki, która jest sensem jego istnienia. Poświęcił się walce ze Złem,
reprezentowanym w jego przekonaniu przez Seta. Ale tępi także inne przejawy
działań Apopisa, jak Upośledzonych, Kainitów, Infernalistów, etc.
Niedługo nastąpi rozstrzygnięcie. Czas ostateczny się zbliża, gdy siły Światła
staną do walki z siłami Ciemności. Wojna Synów Światłości z Synami Ciemności.
Siły Światła mają wielu wodzów, jednym z nich jest właśnie Horus. Możesz mieć o
nim rożne zdanie, ale on widzi realne zagrożenie i postępuje stosownie do swojej
wiedzy o nim. Przeznaczeniem Horusa jest Set. Tak jak wielu Synów Światłości
będzie walczył ze swoim wrogiem pośród Synów Ciemności.